Dziś było naprawdę dobrze - bardzo podoba mi sie wsparcie które dostaje od bliskich i nawed mój mąż wykupił dietę na vitalii :) teraz razem będziemy walczyć a w kupie siła :D.
Nic oprócz wyznaczonych posiłków nie zjadłam w sumie 1300 kcal było (tylko obiad mi nie skmakował ale to moja wina)wypiłam 3 litry wody trenowałam 45 min dziś były ciężarki rościąganie i trochę cardio :). Teraz tylko napije się pokżywy i zrobię jedzonko na jutro i lulu dobranoc .
Zaczarowana08
4 lutego 2015, 21:42Trzymam kciuki :) Nieuniknionym będą gorsze chwile, ale jest was dwoje, więc będzie łatwiej.:) Mężczyźni zawsze skrupulatniej podchodzą do diety niż my kobiety :)