Widać że lato :) Cicho sie zrobiło coś tu.
U mnie jakoś bez większych zmian, dieta jakotako a treningi nawet są ok. Efekty w kg jeszcze jakoś niewidoczne, ale w lustrze jak patrze to całkiem spoko jest. Cieszę się i dziękuję sobie, że zaczęłam ten rok temu treningi z trenerem. Był to dobry wybór, dobrze zainwestowane pieniądze, widzę że jednak jest progres i w sile i w wyglądzie :)
Od 1 czerwca liczę kcal, średnio wychodzi ok. 1800 kcal, w czwartek wyszło ponad 2000kcal bo wiecie jak jest w dni wolne - grill, ciasto, lody, aczkolwiek i tak całkiem nieźle :)
W ten weekend - wieczór Panieński, a za dwa tygodnie urlopik :D
neutralnaaa
7 czerwca 2015, 18:00lato no i sesja i pierwsze wyjazdy;) no jesteś o rok do przodu :D inwestycja w siebie to zawsze dobra inwestycja ;)
angelisia69
5 czerwca 2015, 16:55no troszke ucichlo :P fajnie ze zainwestowalas pieniazki ktore ci przyniosly pozytywne efekty,no i ze masz "normalna"diete a nie glodowke.Powodzonka
wannabelean
5 czerwca 2015, 15:36Wieczór panieński? Tez bym się przeszła :D Baw się dobrze!