Wczorajszy dzień poszedł średnio na jeża ogólnie oceniam na 3+ bo jedzenia było trochę za dużo, ok. 2000-2200 kcal i obiad znów późno bo byłam jeszcze z T na wysypisku i wróciłam ok. 20.30 i obiad ok. 21.00 :/ Znów...ale za to wczoraj było dużo km na rowerze + zmobilizowałam się do ćwiczeń na pośladki (Mel B + parę innych) + brzuch (Mel B), więc można uznać za wybaczone.
Dzień | Poniedziałek | Wtorek | Środa | Czwartek | Piątek | Sobota | Niedziela |
Trening | bieganie 45 min. + 15 elipsa | rower 52 km + Mel B brzuch i pośladki | bieganie interwały + 15 elipsa | ||||
Dieta | 1500 kcal (dzień bez słodkiego) | 2200 kcal | |||||
Ocena | 4+ | 3+ |
Zobaczymy jak dziś dietetycznie będzie. Ćwiczeniowo trzymam się planu i jestem zadowolona :)
U jednej z dziewczyn widziałam takie wyzwanie - żeby przez 100 dni być szczęśliwym i zrobić zdjęcie temu co lub kto wprowadził mnie w ten stan. Nie mam możliwości tak robić zdjęcia więc będę pisać. Już tak od 2 dni myślę o tym, tak jak pisałam będzie to głównie jedzenie, ale stwierdziłam tez że jest tego dość sporo więc może i też to uwiecznię,m bo sprawia to że czuje się ogólniej szczęśliwsza :)
Dzień 1
Kurczak w galarecie - baaardzo to lubię, wręcz uwielbiam :)
Dzień 2
Poranna jazda rowerem i słuchanie chilli zet i audycji o bajkach :)
Lód cornetto po przyjechaniu do domu
Dzień 3
Cafe Latte
No i dzień w dzień szczęście daje mi moja sznupka :)
Psinka już jest dorosła :) ale jest słodziak i mój ukochany skarb :)
Dzień 3
Posiłek | Składniki | KCAL | |||
Śniadanie | 2 kromki chleba masło dżem mleko 3,2% kakao cukier brązowy | 200 40 40 133 40 30 | |||
2 Śniadanie | banan jogurt Activia mleko 3,2% | 100 125 150 | |||
Lunch | bułka szpinakowa ser żółty pomidor ogórek kwaszony mleko 2% 20 ml | 200 60 5 5 20 | |||
Przekąska | jabłko 2 szt. | 150 | |||
SUMA: | 1300 kcal |
CzekoladowaSilje
7 maja 2014, 22:32uuaa fajny pomysł z tym ocenianiem dni =) a i ładnie widzę żeiczeniowo.... ^.- Twoja psinka jest wprost rozkoszna! Jak się wabi ten słodziak? ;)
agab2
8 maja 2014, 10:24Mika :) Wielki charakter w małym ciałku :)
CzekoladowaSilje
8 maja 2014, 14:52oh! Moja babcia miała kiedyś pieska co się wabił Mika... ale nie wspominam dobrze jego szczenięcych lat... gryzł co popadło xD
neutralnaaa
7 maja 2014, 15:27Przeczytałam post ale po zobaczeniu 52 km odebrało mi mowe , nie moge nic wiecej skomentowac :O szacun!
agab2
8 maja 2014, 10:29oj bez przesady :) to w sumie jest 2 razy po 26 km bo do pracy mam daleko :)
fokaloka
7 maja 2014, 12:47Przesłodki ten piesek! :)
winter_beats
7 maja 2014, 11:39przecudnego masz psiaka :) mój Pimpuś był bardzo podobny, tylko brązowy :)
agab2
7 maja 2014, 12:43sznaucerek :) To są psy malutkie ale z ogromnym charakterem :) Aż czasami ciężko uwierzyć że taki wielki duch w takim małym ciałku :)
OnceAgain
7 maja 2014, 10:14Ale masz ładną aktywność Kochana :) - i dobre powody do bycia happy :)