Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Cudownie...ida święta ale...
20 grudnia 2007
... ale u mnie nie jest dobrze ( jeśli chodzi o dietę a właściwie jej brak).
Nie wiem co się stało?
Jakoś te stare, złe nawyki tak po wolutku się do mnie wkradały, aż stwierdziłam, że są znowu, że dopadły mnie.
Wstyd mi....
Nie chcę się jednak poddać.
Pragnę na nowo odnaleźć w sobie siłę.
Ja ciągle szukam sposobów by nie ulegać pokusom.
I ciągle im ulegam.
Podziwiam wiele z Was i wymienię tu choćby Kwiatuszka i Wiesinkę.
One cały czas trzymają dietę i tak ładnie tracą kilogramy, i to od tylu miesięcy.
Nisko chylę czoła.
Co ze mną jest nie tak, że odpuszczam?
Jaki ja popełniam błąd?
Widziałam efekty w wyglądzie, samopoczuciu.
Czułam się dowartościowana.
A i mój stan fizyczny miał się dużo lepiej.
Więc co się stało?
Może Wy znajdziecie odpowiedź?
jolakuncewicz
30 grudnia 2007, 15:55dziękuję za komplement. A sposób jest tak prosty, może akurat poskutkuje.Pa.
jolakuncewicz
30 grudnia 2007, 10:03jak dobrze pamiętam to masz ostrogi ?czytałam w gazecie- kobieta napisała, że juz dwa razy wyleczyła sobie je w ten sposób: świeżej słoniny pokroić w plasterki i nałozyć na pięty i na to skarpetki , na noc przez jakiś czas. Łatwe, tanie, możesz spróbować : ))))
jolakuncewicz
30 grudnia 2007, 09:54Szampańskiej zabawy w noc Sylwestrową ! Na wszystkie dni Nowego 2008 Roku życzę Ci wiary w sercu i światła w mroku. Oby był lepszy niż odchodzący rok, w zdrowiu, szczęściu i miłości.
Asia1511
29 grudnia 2007, 21:30A TY GDZIE SIE TAK DLUGO PODZIEWASZ?? ZOSTAWILAS NAS TAK BEZ POZEGNANIA NAWET?? WRACAJ SZYBCIUTKO, CZEKAMY!!! BUZIAM:*
Aweko
28 grudnia 2007, 14:43Trzymasz się dzielnie.Nie umniejszaj swoich postępów. Waga spada i to jest ważne.A pokusy? Każdy je ma. Walczy sie z nimi a one i tak są. Trzymam kciuki za matmę . Ja w piątek 4.01.08 piszę kolokwium z matmy i hasło dla mnie to wektory i macierze. I co gorsza nie chce mi sie uczyc a zaliczenia i kolokwia zblizaja sie wielkimi krokami.Pozdrawiam Ewa
Sirithre
28 grudnia 2007, 00:11jak tam u ciebie po swietach?
kwiatuszek170466
27 grudnia 2007, 10:35Aniu jak tam po świętach?Myślę że sobie trochę odpoczęłaś.U mnie dieta w święta poszła na urlop ale już powoli wraca do mnie z powrotem bo jednak wolę ją niż to obżarstwo które miało miejsce w te święta.
bezkonserwantow
25 grudnia 2007, 15:19<img src="http://img83.imageshack.us/img83/2931/acarolsrli6.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>
karolinnu
24 grudnia 2007, 16:01przede wszystkim merry xmas... a co do dietkowania... u mnie też trwa zastój. chyba zmeczylam sie dieta i dlatego przerwalam... ale po swietach juz kategorycznie wracam do dobrych nawykow :) odpocznij troszke, a potem znowu do boju :) buzial
ssylka
24 grudnia 2007, 11:00Dziś Świąteczny czas Dzwony biją w las Mały karpik się uśmiecha Wnet na pierwszą gwiazdę czeka Uszka dziś się przysłuchują Jak kolędę podśpiewują Barszczyk pięknie jest czerwony Zaś jak zwykle zawstydzony Zdrowych Ciepłych i Pogodnych Życzę wszystkim Świąt Radosnych. Sylwia <img src="http://img523.imageshack.us/img523/1940/39952930xp7.png" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/> ps. to zimowa chandra, mało słońca po nowym roczku będzie lepiej :) będą dłuższe dni
mekintoch
24 grudnia 2007, 10:34W wigilijną noc, gdy śniegu rada moc, Niech Mikołaj Święty przyniesie wymarzone prezenty, a na Nowy Rok same wspaniałości, a przede wszystkim - Morze Miłości.
Quarika
24 grudnia 2007, 00:06Wsystkiego naj naj w te świeta, duuuzo zdrówka, radosci samych sukcesów i powodzeń w zyciu :) Buziak :*
Motyl77
23 grudnia 2007, 17:10Gwiazdki najjaśniejszej, choinki najpiękniejszej, prezentów wymarzonych, świat mile spędzonych, karnawału szalonego, roku bardzo udanego życzy Gabriela.
Pigletek
22 grudnia 2007, 19:51Ręcami i nogami!!!!! U mnie tez się tak zaczęło, ze powoli złe nawyki zaczęły się wkradać, aż zawładnęły moim życiem i już mam 7 kg na plusie! Weosłych! <img src="http://www.xoospace.com/myspace/graphics/11006.jpg"> P.S. Dawno cię nie widziałam u mnie
stanpis1
22 grudnia 2007, 18:28Z okazji Świąt Bożego Narodzenia wielu głębokich i radosnych przeżyć, wewnętrznego spokoju, wytrwałości i radości oraz błogosławieństwa Bożego w każdym dniu nadchodzącego Roku 2008
mmMalgorzatka
22 grudnia 2007, 07:59.<img src="http://img518.imageshack.us/img518/1962/natal1059xk6.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/> Wesołych Świąt <img src="http://img101.imageshack.us/img101/9148/61528853ax2.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/> Spełnienia marzeń, samej miłości i oczywiście zgubionych kilogramów:))))
Sirithre
22 grudnia 2007, 05:17Radosnych Swiat Bozego Narodzenia, rychlego spelnienia kazdego marzenia,ciepla, wiary i zyczliwosci a w Nowy Rok tylko milosci:) <img src=http://img520.imageshack.us/img520/9471/swiatecznemerrychristmahd3.gif>
7051953
21 grudnia 2007, 22:24jestem u Ciebie pierwszy raz; mam nadzieję - nie ostatni. Na nadchodzące Święta Bożego Narodzenia mocno życzę zdrowia, radości, miłości, wytrwałości i cierpliwości, dużo optymizmu a w Nowym 2008 Roku osiągnięcia wymarzonej, szczupłej sylwetki ! - Basia
mamutka
21 grudnia 2007, 20:48Życzę Ci Aniu, by te Święta były najpiękniejsze...niech będą szczęśliwe, radosne, i spokojne...niech będą pachnące choinką i makowym ciastem...niech brzmią piękną kolędą ..........wesołych Świąt :) <img src="http://img259.imageshack.us/img259/1999/titouneciergeponsettiaue3.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>
balbina
21 grudnia 2007, 19:28Na pocieszenie, powiem tyle, ze jest tzw, "zmeczenie materialu", czyli juz duzo schudlas, organizm sie zmeczyl, a Ty znuzylas i jestes zmeczona.Trzeba odpoczac, co nie znaczy, ze nalezy jesc i tyc! Nalezy utrzymywac wage ile trzeba, odpoczac troszke, a pozniej wypoczeta zaczac dalej chudnac. Tez tak mialam i mam jak i Ty. Ale postanowilam, ze od nowego roku zaczynam gubic, to co jeszcze mi zostalo i to co nadrobie w swieta - a wiec daj sobie luzu odrobine w swieta, a po nowym roku zaczniemy sie odchudzac na powaznie dalej - pozdrawiam Cie serdecznie i trzymam kciuki :o)