Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kochani jestem z Wami cały czas...
30 grudnia 2007
...przepraszam, że się nie odzywałam.
Nie przestrzegam diety i chyba dlatego nie mam co pisać.
Jakoś tak głupio się czuję.
Gratuluję tym wszystkim, którzy walczą o swoje zdrowie i marzenia - jestem z Was dumna.
Dziękuję, że pamiętacie o mnie - to pomaga mi się mobilizować i nie rezygnować.
Opłaciłam dalej diatę na Vitalii. Nie chcę rezygnować. Powiedzmy , że odpoczywałam by zebrać nowe siły. Oczywiście jednak przybrałam na wadze ale odrobię strarty.
Biorę się do pracy z nowym rokiem.
I jestem na 100% pewna, że nie będę sama!
Zresztą zachęcam wszystkich do noworocznych postanowień bo warto, by żyło się nam lżej i zdrowiej.
Bardzo chcę Wam podziekować za życzenia świąteczne.
Ja też życzę Wam dużo radości i spełnienia wszystkich marzeń i pragnień w Nowym Roku.
wiesinka
31 grudnia 2007, 15:20"Płoną sztuczne ognie, płynie już muzyka. Idzie Nowy Rok, stary już umyka Więc wznieśmy puchary, tańczmy do rana. Niech los Nam nie szczędzi kawioru i szampana"....
stanpis1
31 grudnia 2007, 14:32SPEłNIENIA MARZEŃ !
mimlus
31 grudnia 2007, 11:01Wszystkiego lepszego w Nowym Roku :)
mmMalgorzatka
31 grudnia 2007, 10:10<img src="https://vitalia.pl/img122/2928/sylwester23eq7.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/> ZDRÓWKA <img src="https://vitalia.pl/img98/9921/sylwester34ss0.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/> ZDRÓWKA <img src="https://vitalia.pl/img122/681/sylwester45js6.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/> Wszystkiego Naj....:))))) Spełnienia marzeń, zgubienia kilogramów... i oby przyszły rok był lepszy od obecnego:))) Zdrówka, radosci i dużo miłości!!!!!
otulona
31 grudnia 2007, 02:00to przede wszystkim zmień buty!!! Mnie przeszło jak zaczęłam chodzić na obcasach! Wbrew pozorom, ciężar wtedy przesuwa się na palce i pięty są odciążone - spróbuj! Mnie najbardziej bolały, jak chodziłam w adidasach!!!!Pozdrawiam:))
Sirithre
31 grudnia 2007, 01:28Życzę Ci, aby Nowy Rok obfitował w spełnione marzenia, pogodne chwile niech napełnią Cię ufnością. Odpoczywaj, nabierz oddechu i dystansu do tego co wokół wybaczaj... z wiarą, nadzieją i płoń miłością wokół. Tego ci życzę w nowym roku. Beata
Sirithre
31 grudnia 2007, 01:12pogonimy lenia, niechciane kilogramy i inne "paskudy" na cztery wiatry:) Damy rade !!!!
otulona
31 grudnia 2007, 00:52Zacięcie wróci:)) Życzę Ci tego z całego serca w Nowym Roku! I zdrowia i spokoju...
jolakuncewicz
31 grudnia 2007, 00:25na pewno pisało o ostrogach, chyba, że w gazecie pomylili.Ja ten sposób znałam na pękające pięty właśnie.Zdziwiłam się, ale przecież możesz spróbować.Jak natrafię gdzie to było to podam.Wczoraj nadrabiałam zaległości w czytaniu gazet, więc jeśli natrafię to dokładnie napiszę, ale to była rubryka sam się wyleczyłeś poradż innym i duży tytuł o ostrogach.
kwiatuszek170466
30 grudnia 2007, 21:38ja też nie byłam zbyt silna i przytylam ponad 1,5 kg.ale już wychodzę na prostą .Myślę że nie ma takiej osoby ktora by w święta nie przytyla chociaż trochę.Wiec się nie martw od nowego roku nowe wezwanie.
feniks40
30 grudnia 2007, 20:11ja tez nie mogę się pochwalić niczym rewelacyjnym bo niby z vitalią zgubiłam ale później odrobiłam :)