Aby jakoś wspomóc siebie w tym moim zamiarze odchudzania i ćwiczenia, aby zamiar przerodził się w działanie postanowiłam zrobić "Mapę marzeń".
Mapa marzeń to kartka formatu A3 lub większa na której przyklejamy obrazki lub napisy będące w temacie naszych marzeń w różnych dziedzinach życia. I według różnych źródeł - zrobienie tej mapy marzeń i patrzenie na nią aby się motywować powoduje, że marzenia się realizują.
No i wzięłam od siostry trochę gazet, dodałam kilka swoich i zaczęłam wycinać.
Dziś rozsypałam te wycinanki na brystolu, który kupiłam - i owo wyrzucenie potwierdziło to, na co zwróciłam w myślach uwagę ze dwa dni wcześniej, że nie ma w tej rozsypance słowa dieta czy schudnięcie, ani też niczego co kojarzyło by się z ćwiczeniami. I to potwierdziło moje wcześniejsze stwierdzenia, że nic mi się robić nie chce.
I tu właśnie jest mój dysonans poznawczy. Bo skoro założyłam sobie w głowie, że w tym roku moim celem będzie schudnięcie i osiągnięcie sprawności mojego ciała - to oczekiwałam, że w jakiś sposób odzwierciedli się to w moich wycinankach, które miały mnie w tym wspierać, a tu lipa.
Więcej wycięłam przepisów i porad zdrowotnych na różne tematy niż rysunków i napisów związanych z marzeniami czy też jak ja chciałam z celami. W tych na mapę pozostały mi dwa obrazki z warzywami, kilka haseł jaką chcę być ważną dla siebie i jeszcze hasła typu "pobożne życzenia".
Nawet mnie zaniepokoiło to, że ja właściwie nie mam żadnych wyraźnie sprecyzowanych marzeń. Żadnego obrazka o podróżach czy chociażby widoku morza. Jest kilka zwrotów o akceptacji i byciu silną kobietą, ale ani słowa jak tego dokonać.
Okazało się, że moje wyobrażenie, że mam jakieś marzenia było niczym nie uzasadnione. Bo to, żeby bliscy byli zdrowi i dobrze im się działo nie jest marzeniem, to raczej prośba i lęk.
I tak oto moja mapa marzeń, której w końcu nie zrobiłam, odzwierciedliła moje pasywne życie zamiast -jak to oczekiwałam - być inspiracją do działania.
Chyba muszę sobie sobie zmienić intencję z jaką zrobię tę moją mapę marzeń.
hanka10
17 stycznia 2022, 09:13A może zawierzyć podświadomości :)?? Zgromadzić jakieś różne gazety itd a potem z intencją marzeń stworzyć kolaż z rysunków albo ich fragmentów, które Cię zaintrygowały , zdań , obok których nie możesz przejść obojętnie , kolorów które chwyciły za serce. A później zastanowić się , jakie przesłanie przekazałaś sama sobie. Ja tak robię i działa :))
61HaKa
17 stycznia 2022, 10:07W tą stronę iść miałam zamiar. Zaczęłam z tą intencją, że samo wyjdzie, ale nie dość, że nie wyszło to co chciałam, to w zasadzie nie mogłam nic z tego sklecić. Może trzeba dać tej mapie czas, dołożyć obrazków i przestać kontrolować. Zdarzało mi się robić już mapy marzeń, ale ostatnio z 10-15 lat temu. Wtedy to jakoś łatwiej szło, może ja byłam bardziej spójna czy otwarta na życie?
hanka10
17 stycznia 2022, 10:25Przestać kontrolować - to hasło klucz :)!!
joavita
16 stycznia 2022, 22:53Zapomniałam już jakie cuda mogą zdziałać wizualizacje. Dzięki za inspiracje!
61HaKa
17 stycznia 2022, 07:04Życzę radości z ich tworzenia!
joavita
17 stycznia 2022, 07:51Dziękuję 😉
Biedronka590
16 stycznia 2022, 18:07Już kiedyś słyszałam o tej mapie marzeń, jednak była ona nieco inaczej zbudowana. Nie zawierała obrazków , za to dość dokładny harmonogram czasowy etapów koniecznych do ich osiągnięcia . Ostatnim pinktem poziomej skali była nazwa naszego marzenia. Wypróbowałam na podróżach i poszło nieźle. Życzę powodzenia!
61HaKa
16 stycznia 2022, 19:53Też pomyślałam o rozpisaniu celów na działania, na kolejne kroki. Mam zamiar to rozpisać sobie, ale nie wiem czy nazwałabym to mapą marzeń czy harmonogramem działania.
eszaa
16 stycznia 2022, 15:41fajna taka mapa marzeń, szkoda że nie wyszło. Szkoda, że nie walczysz o zdrowszą wersję siebie, o lżejszą i sprawniejszą. ps, wcale nie trzeba ćwiczyć/też nie lubie/, żeby schudnąć, wystarczą spacery
61HaKa
16 stycznia 2022, 20:03To fakt, rzeczywiście nie walczę. Czuję się tak jakby moje życie szło dwutorowo. Na jednym torze widzę konieczność zmian, nawet mam rozpisane co by to było, a na drugim torze codzienność niezmienna, żadnej korelacji, żadnej świadomości, że trzeba inaczej, jedząc nie pamiętam, że miałam się odchudzać, a przypominam sobie gdy już boli brzuch. Moje kolano nie udźwignie dłuższych i szybkich spacerów, staram się chodzić, tyle ile mogę, niemniej jednak nie jest to codziennie. Trochę ćwiczę, ale stan ćwiczeń jest jw. Ograniczenie jedzenia mieściło by się w granicach moich możliwości, niestety nie mogę dojść w tym temacie z sobą do ładu.
Julka19602
16 stycznia 2022, 13:52Witaj świetny ten sposób na inspiracje i realizację marzeń. Zaczerpnę ten pomysł i sprobóje zrobić teraz taka mapę marzeń. Nie jestem materialistką ale banknot też przylepię. Teraz tyle można zwiedzić odpocząć w świetnych obiektach tylko kasa duża za te usługi. Miłej niedzieli :))
61HaKa
16 stycznia 2022, 20:08Życzę Ci wykreowanych pięknych podróży. Mnie właśnie brak obrazów czy zdań o podróżach w tej mojej mapie marzeń tak zasmucił.
Berchen
16 stycznia 2022, 12:30hahahahahah, usmialam sie niezle, tak to jest z naszymi marzeniami, czasami same juz nie wiemy ze przestajemy marzyc. Moze przemysl to wszystko jeszcze raz, takie stworzenie mapy to chyba nie pikus, trzeba czasu, proces. To co piszesz o zdrowiu rodziny - no niby tak - prosba , lek ale tez marzenie - bysmy z bliskimi byli jak najdluzej - tu wkleilabym jakies mile zdjecie z moimi kochanymi - mama , corkami, partnerem i reszta rodziny- w tym momencie pomyslalabym co moge zrobic by byc z nimi w jakis sposob czesciej- w moim przypadku, bo zyje daleko od wszystkich. Powodzenia w tworzeniu nowej mapy:)
61HaKa
16 stycznia 2022, 13:46Ogromnie dziękuję. Twoje słowa o rodzinie bardzo przemówiły do mojego serca.