kurczę, zaglądnij do niej i podziekuj mu za prezent! daj jakis znak, ze Ci sie podoba! Kochana, przejdzie Wam... on na pewno jest rozdrazniony, przeciez wiesz o tym, jak wiele sie teraz w jego zyciu zmieniło... i chociaz może stara się byc silny i twardy to tak naprawdę to był dla niego wielki szok... tragedia... ida świeta, a w te świeta nie będzie juz pełnej rodziny przy jego stole :( pamietaj o tym. Może to nie bylo nic takiego, ale on po prostu jest teraz rozdrażniony i dlatego tak to odebrał... będzie dobrze Kochana :* ... a co Ty mu podarowałaś?:) pozdrawiam
Detroit
6 grudnia 2009, 13:57
właśnie bardzo dobrze zrobiłaś wyciągając pierwsza rękę (dając prezent) nie ma co ciągnąc nie wiadomo ile kłótni... szczera rozmowa lekarstwem na takie przypadki.... ja z eM nigdy nie zakończymy "wymiany poglądów" przed całkowitym wyjaśnieniem...nigdy nie rozmawiamy o naszych problemach przy ludziach... trzeba samemu stawiać i czoło a nie liczyć ile osób stanie za kim... to do niczego nie prowadzi(w jednym związku to przechodziłam-paranoja.) Dobrze Ty tak trzeźwo patrzysz na życie bo mimo wszystko i tak częściej piszesz o plusach związku niż minusach. życzę Tobie i paskudowi jak najmilszych mikołajek :)
Kkucia
6 grudnia 2009, 13:35
ze wieczorem bedzie wszystko ok i jednak z radoscią otworzysz prezent i znow będzie wszystko jak w bajce!!!
kamri
6 grudnia 2009, 13:28
. miał prawo poczuc sie dotknięty i miał prawo spróbować żeby rodzice byli po stronie jego pomyslu więc kompletnie nie wiem o co Ci chodzi? Ty się wyżalisz nam i myślisz ze wszyscy będa Cie żałować a ja uważam że przesadzasz
Alicjaap21
6 grudnia 2009, 13:01
Wiem, że pewne słowa bolą i zostają w sercu na długo ale może warto dopuścić i miło spędzić czas razem jak wróci ze szkoły...Po co się męczyć skoro i tak chcecie być razem... Paczki były dobrym pretekstem do zażegnania kółtni, teraz czas cieszyć się razem z podarków:) Miłego dnia kochana, bedzie dobrze:)
facet to takie proste urządzenie obsługiwane jedną wajchą i nie wymagaj od niego subtelności i zrozumienia różnych niuansów bo on nie jest do tego zdolny. Nasze mózgi są inaczej zbudowane i inaczej funkcjonują i zawsze będą jakieś zgrzyty. To Ty muisz być ta madzrejsza ale to nie znaczy, że masz zawsze ustępować i godzić sie na wszystko. Ałasne sprawy załatwiać tylko we dwoje i nie dawać sie wciągnąć w dyskusje przy świadkach. Otwórz ten prezent bo napewno był kupiony z serca a pokłócicie i pogodzicie się w życiu jeszcze setki tysięcy razy. Pozdrówka
lenka23de
6 grudnia 2009, 12:51
Odpakuj szybciutko i juz sie nie gniewajcie:)
Kazdy sie kłoci,czesto padaja okropne słowa...Ale trzeba sobie wybaczac i takie dzionki jak dzis sa ułatwieniem.)
Odpakuj paczuszke i rzuc mu sie na szyje:) Bedzie dobrze,nie trzeba sie unosic honorem za kazdym razem....
Caluje:)
BlackSinger
6 grudnia 2009, 12:31
Tu Ciupas-przydupas, teraz jako Singer. Nie martw się kochana, jeszcze dziś będzie wszystko dobrze. Ja się w piątek pocięłam z moim, w sobotę do południa była masakra a wieczorem się spotkaliśmy i znów miłość kwitnie i bzy kwitną na nowo ;) Czasem takie drobne "głupotki" muszą trochę namieszać, by po pierwsze było jeszcze lepiej a po drugie, żeby coś zrozumieć (Ja pierwsza powiedziałam "przepraszam" pomimo praktycznego braku winy, jednakże później NZiNW się ogarnął i zrozumiał gdzie popełnił błąd a wtedy od razu zostałam "oczyszczona z zarzutów") :) Uśmiechnij się :)
Dareroz
6 grudnia 2009, 12:17
to odeślij mi, co sie będzie kurzyć ;p ;p ;p Jak nie chcesz, to oddaj jakimś dzieciom sasiadów czy coś ;) Buśka
Azalia49
6 grudnia 2009, 12:16
U Was też tak będzie:-) Jesteście bardzo młodzi i docieracie się dopiero... potrzeba dużo miłości, cierpliwości i wytrwałości, żeby dotrzeć do celu . Ważna jest rozmowa ale ta konstruktywna. Zawsze "Ta" Prawda jest pośrodku, obojętne czego to dotyczy:-) Uśmiechajcie się do Siebie i po prostu bądźcie ze Sobą, patrząc wspólnie w jednym kierunku:-) Powodzenia!!!
uwAGA1986
6 grudnia 2009, 11:43
tez uwazam ze to niemozliwe a jednak:) patrzylam na ta tabele przez 5 minut i niestety to prawda...a co do Waszej klotni uwazam ze bardzo dobrze ze dalas mu ten prezent to swiadczy o tym ze umiesz rozgraniczyc co jest naprawde wazne i kiedy trzeba wyciagnac reke. Co do atmosfery rano- daj mu troszke czasu, jesli poczul sie osaczony to minie chwilka zanim i on schowa dume do kieszeni i stwierdzi ze nie bylo warto. Napewno bedzie dobrze. Czasem godzenie sie po klotni jest naprawde fajne:P pozdrawiam
Bruniaaa
6 grudnia 2009, 11:21
A nic specjalnego u kosmetyczki nie zrobiłam ;D Maseczkę na twarz i manicure, ale i tak było warto bo zaraz mi się humorek poprawił :) Lubie czasami mieć tak czas tylko dla siebie samej :)
grubazona
6 grudnia 2009, 11:18
miałam wszystko zobacz w wczesniejszym wpisie wstawilam zdiecie tego stroju:)))oczywiscie nie ja jestem na tym zdieciu ale modelka:))
Bruniaaa
6 grudnia 2009, 11:09
Będzie dobrze ;) Zawsze są wzloty i upadki, ale w końcu się dotrzecie :) Miłych i słodkich mikołajek ;*
spiaca.krolewna
6 grudnia 2009, 11:04
oj.. taki dzień.. jakbym skądś znała takie sytuacje, co złego to zawsze jest na mnie, i zawsze ja sie potem czuję winna, wróci wieczorem wyjaśnisz mu, że źle Cię zrozumiał, że źle odebrał, bo Ty wcale nie chciałaś napadać na niego...Powiesz, że zamiast prezentu wolałabys, żeby Cie Twój sw Mikołaj mocno przytulił i sie nie złośćił.... oj musi być dobrze :)Ty go bedziesz mieć wieczorkiem, a moj prawie 300km ode mnie, daleko, daleko... Mikołajkowe buziaki :*
literka777
6 grudnia 2009, 10:54
będzie dobrze! za kilka dni wszystko się ułoży. trzymam kciuki! pozdrawiam! : ]
grubazona
6 grudnia 2009, 10:51
sa lepsze i gorsze dni zawsze po burzy wychodzi słonko bedzie dobrze
GossipGirl.
6 grudnia 2009, 10:40
oj kochana wiesz, ze w zwiazku klotnie sie zdarzaja, choc to nic fajnego i milego ;* bedzie dobrze, dzis mikolajki, to taki wstep do swiat - dnia wybaczania :) zazdroszcze takiego podejscia do tej klotni i pomimo wszystkiego dania prezentu,ja pewnie bym czekala na ruch z jego strony ;). trzymaj sie :) :***
nowaJaa
6 grudnia 2009, 10:38
oj kochana ....wspolczuje klotni bo ja sama tez mialam takowa dwa dni temu ze swoim...tyle ze ja wypowiedzialam o wiele za duzo zlyc slow ktore nie byly prawda a ktorych On nie mogl mi wybaczyc...no i teraz musze sie dwoich i troic zeby czul ze Go kocham a nie nienawidze.... slonce dobrze ze dalas mu prezent i mimo wsysto On napewno dal Ci Twoj prezencik z milosci a nie "na odwal sie"... tylko ze faceci sie od nas sporo roznaia... oni czesto dluzej od nas chowaja zal i pretensje..nie potrafia tak wybaczyc szybko... ale za to jak juz wybacza to pozniej nie wipominaja (co my kobiety czesto robimy ;))... tak wec ja mysle ze On poprostu musi ochlanac... a prezencik otworz bo napewno kupil Ci go duzo wczesniej i robil to z milosci :)
akitaa
6 grudnia 2009, 14:00kurczę, zaglądnij do niej i podziekuj mu za prezent! daj jakis znak, ze Ci sie podoba! Kochana, przejdzie Wam... on na pewno jest rozdrazniony, przeciez wiesz o tym, jak wiele sie teraz w jego zyciu zmieniło... i chociaz może stara się byc silny i twardy to tak naprawdę to był dla niego wielki szok... tragedia... ida świeta, a w te świeta nie będzie juz pełnej rodziny przy jego stole :( pamietaj o tym. Może to nie bylo nic takiego, ale on po prostu jest teraz rozdrażniony i dlatego tak to odebrał... będzie dobrze Kochana :* ... a co Ty mu podarowałaś?:) pozdrawiam
Detroit
6 grudnia 2009, 13:57właśnie bardzo dobrze zrobiłaś wyciągając pierwsza rękę (dając prezent) nie ma co ciągnąc nie wiadomo ile kłótni... szczera rozmowa lekarstwem na takie przypadki.... ja z eM nigdy nie zakończymy "wymiany poglądów" przed całkowitym wyjaśnieniem...nigdy nie rozmawiamy o naszych problemach przy ludziach... trzeba samemu stawiać i czoło a nie liczyć ile osób stanie za kim... to do niczego nie prowadzi(w jednym związku to przechodziłam-paranoja.) Dobrze Ty tak trzeźwo patrzysz na życie bo mimo wszystko i tak częściej piszesz o plusach związku niż minusach. życzę Tobie i paskudowi jak najmilszych mikołajek :)
Kkucia
6 grudnia 2009, 13:35ze wieczorem bedzie wszystko ok i jednak z radoscią otworzysz prezent i znow będzie wszystko jak w bajce!!!
kamri
6 grudnia 2009, 13:28. miał prawo poczuc sie dotknięty i miał prawo spróbować żeby rodzice byli po stronie jego pomyslu więc kompletnie nie wiem o co Ci chodzi? Ty się wyżalisz nam i myślisz ze wszyscy będa Cie żałować a ja uważam że przesadzasz
Alicjaap21
6 grudnia 2009, 13:01Wiem, że pewne słowa bolą i zostają w sercu na długo ale może warto dopuścić i miło spędzić czas razem jak wróci ze szkoły...Po co się męczyć skoro i tak chcecie być razem... Paczki były dobrym pretekstem do zażegnania kółtni, teraz czas cieszyć się razem z podarków:) Miłego dnia kochana, bedzie dobrze:)
kitkatka
6 grudnia 2009, 13:00facet to takie proste urządzenie obsługiwane jedną wajchą i nie wymagaj od niego subtelności i zrozumienia różnych niuansów bo on nie jest do tego zdolny. Nasze mózgi są inaczej zbudowane i inaczej funkcjonują i zawsze będą jakieś zgrzyty. To Ty muisz być ta madzrejsza ale to nie znaczy, że masz zawsze ustępować i godzić sie na wszystko. Ałasne sprawy załatwiać tylko we dwoje i nie dawać sie wciągnąć w dyskusje przy świadkach. Otwórz ten prezent bo napewno był kupiony z serca a pokłócicie i pogodzicie się w życiu jeszcze setki tysięcy razy. Pozdrówka
lenka23de
6 grudnia 2009, 12:51Odpakuj szybciutko i juz sie nie gniewajcie:) Kazdy sie kłoci,czesto padaja okropne słowa...Ale trzeba sobie wybaczac i takie dzionki jak dzis sa ułatwieniem.) Odpakuj paczuszke i rzuc mu sie na szyje:) Bedzie dobrze,nie trzeba sie unosic honorem za kazdym razem.... Caluje:)
BlackSinger
6 grudnia 2009, 12:31Tu Ciupas-przydupas, teraz jako Singer. Nie martw się kochana, jeszcze dziś będzie wszystko dobrze. Ja się w piątek pocięłam z moim, w sobotę do południa była masakra a wieczorem się spotkaliśmy i znów miłość kwitnie i bzy kwitną na nowo ;) Czasem takie drobne "głupotki" muszą trochę namieszać, by po pierwsze było jeszcze lepiej a po drugie, żeby coś zrozumieć (Ja pierwsza powiedziałam "przepraszam" pomimo praktycznego braku winy, jednakże później NZiNW się ogarnął i zrozumiał gdzie popełnił błąd a wtedy od razu zostałam "oczyszczona z zarzutów") :) Uśmiechnij się :)
Dareroz
6 grudnia 2009, 12:17to odeślij mi, co sie będzie kurzyć ;p ;p ;p Jak nie chcesz, to oddaj jakimś dzieciom sasiadów czy coś ;) Buśka
Azalia49
6 grudnia 2009, 12:16U Was też tak będzie:-) Jesteście bardzo młodzi i docieracie się dopiero... potrzeba dużo miłości, cierpliwości i wytrwałości, żeby dotrzeć do celu . Ważna jest rozmowa ale ta konstruktywna. Zawsze "Ta" Prawda jest pośrodku, obojętne czego to dotyczy:-) Uśmiechajcie się do Siebie i po prostu bądźcie ze Sobą, patrząc wspólnie w jednym kierunku:-) Powodzenia!!!
uwAGA1986
6 grudnia 2009, 11:43tez uwazam ze to niemozliwe a jednak:) patrzylam na ta tabele przez 5 minut i niestety to prawda...a co do Waszej klotni uwazam ze bardzo dobrze ze dalas mu ten prezent to swiadczy o tym ze umiesz rozgraniczyc co jest naprawde wazne i kiedy trzeba wyciagnac reke. Co do atmosfery rano- daj mu troszke czasu, jesli poczul sie osaczony to minie chwilka zanim i on schowa dume do kieszeni i stwierdzi ze nie bylo warto. Napewno bedzie dobrze. Czasem godzenie sie po klotni jest naprawde fajne:P pozdrawiam
Bruniaaa
6 grudnia 2009, 11:21A nic specjalnego u kosmetyczki nie zrobiłam ;D Maseczkę na twarz i manicure, ale i tak było warto bo zaraz mi się humorek poprawił :) Lubie czasami mieć tak czas tylko dla siebie samej :)
grubazona
6 grudnia 2009, 11:18miałam wszystko zobacz w wczesniejszym wpisie wstawilam zdiecie tego stroju:)))oczywiscie nie ja jestem na tym zdieciu ale modelka:))
Bruniaaa
6 grudnia 2009, 11:09Będzie dobrze ;) Zawsze są wzloty i upadki, ale w końcu się dotrzecie :) Miłych i słodkich mikołajek ;*
spiaca.krolewna
6 grudnia 2009, 11:04oj.. taki dzień.. jakbym skądś znała takie sytuacje, co złego to zawsze jest na mnie, i zawsze ja sie potem czuję winna, wróci wieczorem wyjaśnisz mu, że źle Cię zrozumiał, że źle odebrał, bo Ty wcale nie chciałaś napadać na niego...Powiesz, że zamiast prezentu wolałabys, żeby Cie Twój sw Mikołaj mocno przytulił i sie nie złośćił.... oj musi być dobrze :)Ty go bedziesz mieć wieczorkiem, a moj prawie 300km ode mnie, daleko, daleko... Mikołajkowe buziaki :*
literka777
6 grudnia 2009, 10:54będzie dobrze! za kilka dni wszystko się ułoży. trzymam kciuki! pozdrawiam! : ]
grubazona
6 grudnia 2009, 10:51sa lepsze i gorsze dni zawsze po burzy wychodzi słonko bedzie dobrze
GossipGirl.
6 grudnia 2009, 10:40oj kochana wiesz, ze w zwiazku klotnie sie zdarzaja, choc to nic fajnego i milego ;* bedzie dobrze, dzis mikolajki, to taki wstep do swiat - dnia wybaczania :) zazdroszcze takiego podejscia do tej klotni i pomimo wszystkiego dania prezentu,ja pewnie bym czekala na ruch z jego strony ;). trzymaj sie :) :***
nowaJaa
6 grudnia 2009, 10:38oj kochana ....wspolczuje klotni bo ja sama tez mialam takowa dwa dni temu ze swoim...tyle ze ja wypowiedzialam o wiele za duzo zlyc slow ktore nie byly prawda a ktorych On nie mogl mi wybaczyc...no i teraz musze sie dwoich i troic zeby czul ze Go kocham a nie nienawidze.... slonce dobrze ze dalas mu prezent i mimo wsysto On napewno dal Ci Twoj prezencik z milosci a nie "na odwal sie"... tylko ze faceci sie od nas sporo roznaia... oni czesto dluzej od nas chowaja zal i pretensje..nie potrafia tak wybaczyc szybko... ale za to jak juz wybacza to pozniej nie wipominaja (co my kobiety czesto robimy ;))... tak wec ja mysle ze On poprostu musi ochlanac... a prezencik otworz bo napewno kupil Ci go duzo wczesniej i robil to z milosci :)
marta24zagan
6 grudnia 2009, 10:35Przecież kłótnie i sprzeczki to normalne sprawy w związku. Więc nosek do góry :-) Już :-)