Oj Kochanie, ja wiem, że takie kłótnie to nie jest nic miłego... i że Ci strasznie smutno.... Ale Wy sie na pewno pogodzicie, jak ty sama w to nie wierzysz, to uwierz mi, że Ci to mówię... Kłótnie w każdym związku się zdarzają, ale co to byłby za związek bez nich... Tule mocno, bedzie dobrze :*:*:*
swinecka88
6 grudnia 2009, 10:25
To jak bedzie,hmm?
swinecka88
6 grudnia 2009, 10:13
Kochanie! Ale WY jestescie stworzeni dla siebie. Jest przez chwile niemilo,ale dzisiaj jest taki dzien,ze az nie wypada sie droczyc. Prosze, zrobcie to dla mnie i cieszcie sie soba,ze macie siebie. pomysl,ja siedze sama wdomu, nie mam sie nawet do kogo odezwac, nie mi kto nawet na odpierdol postawic prezentu... Prosze Was...
swinecka88
6 grudnia 2009, 10:08
buuu:( Nie smuc sie Kochanie. Na pewno,jak wroci ,to juz przeprosi i bedzie dobrze. Otworz,bo mnie ciekawosc zzera ;) A chociaz czyimis prezentami sie musze nacieszyc, skoro ja nie mam...;(
popierwsze klotnia byla wczoraj wiec wcale sie nie dzwie ze podrzuciłas prezent, ale nie otwierając od Paskudniaka robisz dokładnie to co jakbys jemu prezentu nie dała...niby sie nie obrzasz a w sumie jednak strzelasz focha...szkoda na to zycia. Tymbardziej ze jestescie dla siebie stworzeni.
a ja myślę, że szkoda czasu na kłótnie. Już mieliście czas, żeby ochłonąć, Paskudniak na bank sobie teraz wszystko przemyśli i jak wróci to już będzie git:) powodzenia:)
cczarna
6 grudnia 2009, 09:45
Zrob smaczny obiadek, przystroj wokok swiatelkami choinkowymi, bombkami, zaloz czape Mikolaja i jak przyjdzie to udawaj Elfa- kelnera. :)
A tak powznie, to bedzie ok :) Nie martw sie:)
butter.fly87
6 grudnia 2009, 09:38
Ja bym tam rozpakowała :D Moja ciekawość nie dawała by za wygraną :P A Ty sama mówisz, że kłótnie mijają i wszystko jest ok... Zobaczysz, że jak wróci ze szkoły to będzie całkiem inaczej :) Zobacz co Ci tam przyszykował :)
Moja sierotka to nic mi jeszcze nie dała i pewnie dopiero pojedzie coś kupić... ech... no ale cóż. Nie wyrzucę Go przez okno z tego powodu :P
Trzymaj się i nie smuć kochana :*
Cocainegirl16
6 grudnia 2009, 09:37
I własnie takie dni są potrzebne, żeby umieć docenić te dobre :) Główka do góry, będzie dobrze :*
rozpakuj ten prezent. przecież nie można gniewać się na Mikołaja ! :) nawet jeśli jego pomocnik ci się naraził.
antelao
6 grudnia 2009, 09:26
paczke rozpakuj i sprawdź, jaki uśmiech wywoła na Twojej buźce. Mówisz że nie chcesz wypominać błędów, sama dałaś mu prezent, więc idź jeszcze krok dalej i nie rób scen z tą jego paczką, bo będzie tylko gorzej. Pamiętaj że on teraz musi się czuć bardzo źle, niedawno stracił ojca. Na pewno bywa niestabilny emocjonalnie chociażby z tego powodu. Ja myślę że rozmwa jest o wiele skuteczniejsza niż kłótnia. Uśmiechnij się i zobacz co Ci podarował :)
joanna1966
6 grudnia 2009, 09:24
Meneva...pomyśl, przecież byłoby Ci przykro i źle, gdyby nie rozpakował twojego prezentu...więc???łap się za tę pake i zakopuj topór:)))
ewelina880724
6 grudnia 2009, 09:14
głowa do góry-czasami nui być gorzej, rzeby lepiej docenic tw dobre chwile
trinity801
6 grudnia 2009, 10:34Oj Kochanie, ja wiem, że takie kłótnie to nie jest nic miłego... i że Ci strasznie smutno.... Ale Wy sie na pewno pogodzicie, jak ty sama w to nie wierzysz, to uwierz mi, że Ci to mówię... Kłótnie w każdym związku się zdarzają, ale co to byłby za związek bez nich... Tule mocno, bedzie dobrze :*:*:*
swinecka88
6 grudnia 2009, 10:25To jak bedzie,hmm?
swinecka88
6 grudnia 2009, 10:13Kochanie! Ale WY jestescie stworzeni dla siebie. Jest przez chwile niemilo,ale dzisiaj jest taki dzien,ze az nie wypada sie droczyc. Prosze, zrobcie to dla mnie i cieszcie sie soba,ze macie siebie. pomysl,ja siedze sama wdomu, nie mam sie nawet do kogo odezwac, nie mi kto nawet na odpierdol postawic prezentu... Prosze Was...
swinecka88
6 grudnia 2009, 10:08buuu:( Nie smuc sie Kochanie. Na pewno,jak wroci ,to juz przeprosi i bedzie dobrze. Otworz,bo mnie ciekawosc zzera ;) A chociaz czyimis prezentami sie musze nacieszyc, skoro ja nie mam...;(
erika84
6 grudnia 2009, 10:03przytulam :(
Kkucia
6 grudnia 2009, 09:59popierwsze klotnia byla wczoraj wiec wcale sie nie dzwie ze podrzuciłas prezent, ale nie otwierając od Paskudniaka robisz dokładnie to co jakbys jemu prezentu nie dała...niby sie nie obrzasz a w sumie jednak strzelasz focha...szkoda na to zycia. Tymbardziej ze jestescie dla siebie stworzeni.
DeLaRosaNegra
6 grudnia 2009, 09:56<img src="http://i.wp.pl/a/f/jpeg/11312/mikolaj1__10_mm.jpeg">
IfCatchDream
6 grudnia 2009, 09:53rozpakuj paczuszkę, może gdy zobaczysz prezent Twoja złość minie i nie będziesz już miała siły ani ochoty się gniewać :)
vvena
6 grudnia 2009, 09:49a ja myślę, że szkoda czasu na kłótnie. Już mieliście czas, żeby ochłonąć, Paskudniak na bank sobie teraz wszystko przemyśli i jak wróci to już będzie git:) powodzenia:)
cczarna
6 grudnia 2009, 09:45Zrob smaczny obiadek, przystroj wokok swiatelkami choinkowymi, bombkami, zaloz czape Mikolaja i jak przyjdzie to udawaj Elfa- kelnera. :) A tak powznie, to bedzie ok :) Nie martw sie:)
butter.fly87
6 grudnia 2009, 09:38Ja bym tam rozpakowała :D Moja ciekawość nie dawała by za wygraną :P A Ty sama mówisz, że kłótnie mijają i wszystko jest ok... Zobaczysz, że jak wróci ze szkoły to będzie całkiem inaczej :) Zobacz co Ci tam przyszykował :) Moja sierotka to nic mi jeszcze nie dała i pewnie dopiero pojedzie coś kupić... ech... no ale cóż. Nie wyrzucę Go przez okno z tego powodu :P Trzymaj się i nie smuć kochana :*
Cocainegirl16
6 grudnia 2009, 09:37I własnie takie dni są potrzebne, żeby umieć docenić te dobre :) Główka do góry, będzie dobrze :*
NikaMac
6 grudnia 2009, 09:27rozpakuj ten prezent. przecież nie można gniewać się na Mikołaja ! :) nawet jeśli jego pomocnik ci się naraził.
antelao
6 grudnia 2009, 09:26paczke rozpakuj i sprawdź, jaki uśmiech wywoła na Twojej buźce. Mówisz że nie chcesz wypominać błędów, sama dałaś mu prezent, więc idź jeszcze krok dalej i nie rób scen z tą jego paczką, bo będzie tylko gorzej. Pamiętaj że on teraz musi się czuć bardzo źle, niedawno stracił ojca. Na pewno bywa niestabilny emocjonalnie chociażby z tego powodu. Ja myślę że rozmwa jest o wiele skuteczniejsza niż kłótnia. Uśmiechnij się i zobacz co Ci podarował :)
joanna1966
6 grudnia 2009, 09:24Meneva...pomyśl, przecież byłoby Ci przykro i źle, gdyby nie rozpakował twojego prezentu...więc???łap się za tę pake i zakopuj topór:)))
ewelina880724
6 grudnia 2009, 09:14głowa do góry-czasami nui być gorzej, rzeby lepiej docenic tw dobre chwile