Dziewczyno,pewnie juz tu nie zagladasz, ale nie moglam sie powstrzymac od komentarza. To stwierdzenie prawdopodobnie bedzie obrazliwe,ale ciezko sformulowac to w inny sposob. Od poczatku obecnosci tutaj,postepujesz permanentnie glupio. Wlasciwie argumentacja jest zbedna,bo udowadnialas to kazdym wpisem,ale podam przyklady.
1. Podstawowe zasady jezyka polskiego! Ortografia u Ciebie to tragedia. "Minol","wziol";serio?! Juz nie wspomne o jakiejkolwiek skladni,losowym uzywaniu wielkich liter czy logice wypowiedzi.
2.Kto na diecie odchudzajacej (mowie o jadłospisie w ciągu dnia)je chleb ze smalcem,kaszanke czy ciasta. I jeszcze zalicza takie dni jako "dietowe"?Nie tylko ilosc jest wazna,ale przede wszystkim jakosc posilkow. Nie uwazam,zebys zjadala za malo,bo Twoje dania prawdopodobnie zawieraly mnostwo kalorii.
3. Nie uznaje wymowki"nie potrafie zmusic sie do sniadan".Jak juz wielokrotnie Ci powtarzano:pomijanie śniadań i nocne jedzenie to błędne kolo! Nie jestes glodna rano,bo sie opychasz w nocy,a obzerasz sie w nocy,bo nie jesz sniadan!
Mysle,ze i tak zostalas potraktowana lagodnie, bo czytajac niektore wpisy,az sie noz w kieszeni otwiera...(to takie wyrazenie tylko ,nie grozba czy cos :-D). Zycze Ci jak najlepiej,wlasciwie to mi Ciebie bardzo szkoda...
fitnessmania
6 kwietnia 2017, 17:11
Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka
KOCHANA NIE ODCHODŹ PROSZĘ
NIE PRZEJMUJ SIĘ TYMI NIENAWISTNYMI KOMENTARZAMI
OBRAŻAJĄ CIĘ A WIESZ DLACZEGO
BO SIĘ CIEBIE BOJĄ I CI ZAZDROSZCZĄ
NA SPOKOJNIE KOCHANA NIE PRZEJMUJ SIĘ, DZISIAJ JESZCZE COŚ ZJEDZ A OD PONIEDZIAŁKU WALCZYMY DALEJ POZDRAWIAM
DZIĘKUJĘ SERDECZNIE DZIEWCZYNY, MY Z PAULINUSIĄ BĘDZIEMY SIĘ W TYM TYGODNIU ZAJADAĆ SMALCZYKIEM I TŁUSTĄ KIEŁBASĄ, WIECZOREM POPRAWIMY TACOSAMI I BOMBONIERĄ, A WY DALEJ JEDZCIE KIEŁKI I JEDZENIE DLA KRÓLIKÓW. PAULINUSIA KOCHANA PAMIĘTAJ TO NIE SĄ WYŚCIGI, NIE MA CO SOBIE ROBIĆ PRESJI, NA CHUDNIĘCIE BĘDZIE JESZCZE CZAS, WYSTARTUJEMY 1 MARCA. CAŁUSKI
Przejrzałam Twój pamiętnik. Obrażania nijak nie widzę. Za to widzę Twój brak konsekwencji, brak mimo tylu lat wiedzy na temat zdrowego i racjonalnego odżywiania. Rozwaliłaś sobie metabolizm głodówkami. Potem rzucałaś się na jedzenie i tyłaś rekordowo. Czemu nie wykupisz diety na Vitalii? Nie jest droga a pomogłaby Ci naprawić Twoje ogromne błędy żywieniowe. Bo takowe masz jeśli miałaś 11 lat temu "lekką" nadwagę i ważyłaś ok 75 kg a teraz prawie 120. Weź się za siebie bo nikt tego za Ciebie nie zrobi. Twoje życie jest tylko i wyłącznie w Twoich rękach. Powodzenia.
Malawia
6 lutego 2017, 09:59
Skoro przez 10 lat "na Vitalii" przytyłaś 40 kg to rzeczywiście warto skończyć z tym portalem. Bo przecież to wina komentarzy, ze Twoja waga zagraża Twojemu zdrowiu, prawda?
Przejrzałam pamiętnik, sama sobie nie poradzisz z dietą bo nie masz o tym pojęcia. Pomoże wizyta u dietetyka, spróbuj bo warto. Powodzenia
roogirl
6 lutego 2017, 00:06
Obrażanie by było gdyby ci napisały ty gruba świnio zrób coś ze sobą, a nikt tak nie napisał. Ludzie dają ci dobre rady. Po prostu każda z nas popełniała te same błędy i wie jak to się kończy. Naprawdę nie będziesz tu wyjątkiem i skończysz tak samo.
Przeczytałam komentarze pod Twoimi wpisami i stwierdzam, że nikt Cie nie obrazil.
Durrr
5 lutego 2017, 22:00
To straszne ze odchodzisz... tyle wiedzy i doświadczenia, wzór do naśladowania dla nas wszystkich... Strzel focha, odejdz, nie sluchaj dobrych rad, za rok wrocisz 15 kg wieksza! Albo ogarnij sie, wejdz ma wage, zobacz do czego doprowadzila Twoja glupota - i zacznij korzystac z dobrych rad, ktore dostajesz
Wiesz, tez mi sie wydawalo ze diety cud beda dzialac. Ze o zaczne i bedzie super. Probowalam south beach, probowalam dukana, probowalam lewandowska i probowalam chodakowska i diete Vitalii. Efekt? Gora miesiac i padalam. I postanowilam udac sie po pomoc. Usiadlam z kobieta ktora zna sie na rzeczy, dlugo rozmawialysmy, opowiedzialam cala swoja historie i zapropobowala mi ketoze. Nie mowie, ze to bedzie idealne rozwiazanie dla Ciebie. Mowie ze sa inne opcje. Ale jesli sie na nie nie otworzysz, jesli nie zaczniesz szukac co bedzie dla Ciebie wlasciwe, nie bedziesz widziala efektow. Idz do kogos kto jest madrzejszy. Kto przeanalizuje Twoje bledy i poda Ci alternatywna propozycje. Ja nigdy wczesniej nie slyszalam o ketozie az do teraz. Moze jest cos jeszcze czego nie wiesz a co moze wiedziec ktos inny? Pamietaj, ze zdrowie nie ma ceny. I mowie to ja, osoba ltora tez warzy ponad setke. Przemysl to co dziewczyny napisaly. Widzialam te komentarze. Zadna Cie nie obrazila, nie wysmiala. Nie jestesny nieomylne, nikt nie jest. Mam nadzieje ze spojrzysz na to wszystko jeszcze raz i zmienisz perspektywe spojrzenia. Jesli naprawde chcesz schudnac - idz po pomoc. Jesli nie jestes gotowa, nie zaczynaj wcale. Bo po glodowkach tyjesz wiecej. Jedz jak jesz waga bedzie wolniej rosnac albo sie utrzyma. Ale odpusc glodowki, to nie jest metoda. Jak bylam nastolatka stosowalam glodowki. 30kg w miesiac w dol, 40 kg w miesiac w gore. Nie tedy droga...
Też nie widzę obrażania. To Ty się obrażasz, bo napisano Ci prawdę. Albo sobie weźmiesz do serca dobre rady, albo obudzisz się za kolejne 40 kg. Bez względu na to, czy będziesz miała konto na Vitalii, czy nie. W większości dziewczyny Cię nie znają, więc dlaczego miałyby Cię obrażać, czy pisać na złość. A sytuacja jest poważna. Ważysz tyle, co dwie osoby o prawidłowej wadze dla Twojego wzrostu. A to już zagrożenie dla zdrowia. I tyle. I nie ma sensu się obrażać, tylko zacząć działać.
Tyle osob przez tyle lat Cie tu wspierało a Ty twierdzisz ze Cię obrażano i odchodzisz? Wybacz ale Twoja waga tez Cię obraża bo pokazuje za dużo kilogramow? Tak jak rosnąca waga odzwierciedla Twoje źle nawyki zywieniowe tak coraz bardziej były "dosadne " nasze komentarze w Twoim pamietniku co miało na celu Ci pomoc...
Mówiąc dosadne mam na myśli ze były one surowe bo czytając cały Twój pamiętnik trafiłam tylko na jeden komentarz który mógł by Cię dotknąć i nawet na niego wtedy zareagowałam wiec sory...
snowflake_88
5 lutego 2017, 13:26
To nie było obrażanie, tylko konstruktywne rady i próba zrzucenia Ci klapek z oczu. Rozsądna osoba przekułaby je na dodatkową motywację, Ty postanowiłaś tupnąć nogą bo ktoś napisał coś nie po Twojej myśli. Trochę niedojrzałe zachowanie.
endorfinkaa
5 lutego 2017, 13:08
serio? kto Cię obrażał?
kasia_na_diecie
5 lutego 2017, 12:57
...zajrzałam w zakładkę " o mnie", spojrzałam na pasek wagi hmmm... cofnęłam się 42 strony w przeszłość , przeczytałam każdy wpis i tak od 2007 roku Twój pamiętnik to pamiętnik sukcesywnego tycia . wspierało i motywowało Cię tyle osób przez ten cały czas....obrażana ? nie szanując siebie ,nie szanując swojego ciała ,nie szanując swojego zdrowia ...obrażasz samą siebie.
Przepraszam to podpowiedź mojego tableta! Miało być Paulinusiu! Jesteś odzwierciedleniem nas wszystkich w odchudzaniu, wszyscy tak mamy, czekamy na odpowiedni moment by zacząć. Dlatego nie odchodz, bardzo lubię Cię czytać.
LinuxS
5 lutego 2017, 11:22
Czyli na zlosc mamie odmroze sobie uszy?
Spojrzalam na Twoj pamietnik i powaznie, czego ty oczekujesz? Glaskania po glowce? Zaczynalas odchudzanie milion razy (zdarza sie) i bez spektakularnych efektow.
Musisz zrozumiec, ze odchudzasz sie dla siebie, nie publicznosci na Vitalii. Mozna tu znalezc wsparcie i wymienic sie pomyslami. Nikomu na zlosc nie zrobisz, ze znikniesz stad i dalej bedziesz tyla. Powaznie.
Raczej skorzystaj z rad i wsparcia w dazeniu do celu, bo u Ciebie to juz niestety nie jest "kosmetyka" , ale powazna otylosc.
salomedoherty
16 lipca 2017, 22:33Dziewczyno,pewnie juz tu nie zagladasz, ale nie moglam sie powstrzymac od komentarza. To stwierdzenie prawdopodobnie bedzie obrazliwe,ale ciezko sformulowac to w inny sposob. Od poczatku obecnosci tutaj,postepujesz permanentnie glupio. Wlasciwie argumentacja jest zbedna,bo udowadnialas to kazdym wpisem,ale podam przyklady. 1. Podstawowe zasady jezyka polskiego! Ortografia u Ciebie to tragedia. "Minol","wziol";serio?! Juz nie wspomne o jakiejkolwiek skladni,losowym uzywaniu wielkich liter czy logice wypowiedzi. 2.Kto na diecie odchudzajacej (mowie o jadłospisie w ciągu dnia)je chleb ze smalcem,kaszanke czy ciasta. I jeszcze zalicza takie dni jako "dietowe"?Nie tylko ilosc jest wazna,ale przede wszystkim jakosc posilkow. Nie uwazam,zebys zjadala za malo,bo Twoje dania prawdopodobnie zawieraly mnostwo kalorii. 3. Nie uznaje wymowki"nie potrafie zmusic sie do sniadan".Jak juz wielokrotnie Ci powtarzano:pomijanie śniadań i nocne jedzenie to błędne kolo! Nie jestes glodna rano,bo sie opychasz w nocy,a obzerasz sie w nocy,bo nie jesz sniadan! Mysle,ze i tak zostalas potraktowana lagodnie, bo czytajac niektore wpisy,az sie noz w kieszeni otwiera...(to takie wyrazenie tylko ,nie grozba czy cos :-D). Zycze Ci jak najlepiej,wlasciwie to mi Ciebie bardzo szkoda...
fitnessmania
6 kwietnia 2017, 17:11Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka
aenne
13 lutego 2017, 12:05Też przeczytałam pamiętnik ale wybiórczo.....
KUROSZCZAK
6 lutego 2017, 13:12KOCHANA NIE ODCHODŹ PROSZĘ NIE PRZEJMUJ SIĘ TYMI NIENAWISTNYMI KOMENTARZAMI OBRAŻAJĄ CIĘ A WIESZ DLACZEGO BO SIĘ CIEBIE BOJĄ I CI ZAZDROSZCZĄ NA SPOKOJNIE KOCHANA NIE PRZEJMUJ SIĘ, DZISIAJ JESZCZE COŚ ZJEDZ A OD PONIEDZIAŁKU WALCZYMY DALEJ POZDRAWIAM
AlexisDelCielo
7 lutego 2017, 08:17Rozwaliłeś kolego system.: > powodzenia i rzeczywiscie - smacznego: D
KUROSZCZAK
7 lutego 2017, 10:31DZIĘKUJĘ SERDECZNIE DZIEWCZYNY, MY Z PAULINUSIĄ BĘDZIEMY SIĘ W TYM TYGODNIU ZAJADAĆ SMALCZYKIEM I TŁUSTĄ KIEŁBASĄ, WIECZOREM POPRAWIMY TACOSAMI I BOMBONIERĄ, A WY DALEJ JEDZCIE KIEŁKI I JEDZENIE DLA KRÓLIKÓW. PAULINUSIA KOCHANA PAMIĘTAJ TO NIE SĄ WYŚCIGI, NIE MA CO SOBIE ROBIĆ PRESJI, NA CHUDNIĘCIE BĘDZIE JESZCZE CZAS, WYSTARTUJEMY 1 MARCA. CAŁUSKI
Ajmmj
6 lutego 2017, 10:55Przejrzałam Twój pamiętnik. Obrażania nijak nie widzę. Za to widzę Twój brak konsekwencji, brak mimo tylu lat wiedzy na temat zdrowego i racjonalnego odżywiania. Rozwaliłaś sobie metabolizm głodówkami. Potem rzucałaś się na jedzenie i tyłaś rekordowo. Czemu nie wykupisz diety na Vitalii? Nie jest droga a pomogłaby Ci naprawić Twoje ogromne błędy żywieniowe. Bo takowe masz jeśli miałaś 11 lat temu "lekką" nadwagę i ważyłaś ok 75 kg a teraz prawie 120. Weź się za siebie bo nikt tego za Ciebie nie zrobi. Twoje życie jest tylko i wyłącznie w Twoich rękach. Powodzenia.
Malawia
6 lutego 2017, 09:59Skoro przez 10 lat "na Vitalii" przytyłaś 40 kg to rzeczywiście warto skończyć z tym portalem. Bo przecież to wina komentarzy, ze Twoja waga zagraża Twojemu zdrowiu, prawda?
katja07
6 lutego 2017, 08:56Przejrzałam pamiętnik, sama sobie nie poradzisz z dietą bo nie masz o tym pojęcia. Pomoże wizyta u dietetyka, spróbuj bo warto. Powodzenia
roogirl
6 lutego 2017, 00:06Obrażanie by było gdyby ci napisały ty gruba świnio zrób coś ze sobą, a nikt tak nie napisał. Ludzie dają ci dobre rady. Po prostu każda z nas popełniała te same błędy i wie jak to się kończy. Naprawdę nie będziesz tu wyjątkiem i skończysz tak samo.
bialapapryka
5 lutego 2017, 23:22Przeczytałam komentarze pod Twoimi wpisami i stwierdzam, że nikt Cie nie obrazil.
Durrr
5 lutego 2017, 22:00To straszne ze odchodzisz... tyle wiedzy i doświadczenia, wzór do naśladowania dla nas wszystkich... Strzel focha, odejdz, nie sluchaj dobrych rad, za rok wrocisz 15 kg wieksza! Albo ogarnij sie, wejdz ma wage, zobacz do czego doprowadzila Twoja glupota - i zacznij korzystac z dobrych rad, ktore dostajesz
mtsiwak
5 lutego 2017, 20:27Wiesz, tez mi sie wydawalo ze diety cud beda dzialac. Ze o zaczne i bedzie super. Probowalam south beach, probowalam dukana, probowalam lewandowska i probowalam chodakowska i diete Vitalii. Efekt? Gora miesiac i padalam. I postanowilam udac sie po pomoc. Usiadlam z kobieta ktora zna sie na rzeczy, dlugo rozmawialysmy, opowiedzialam cala swoja historie i zapropobowala mi ketoze. Nie mowie, ze to bedzie idealne rozwiazanie dla Ciebie. Mowie ze sa inne opcje. Ale jesli sie na nie nie otworzysz, jesli nie zaczniesz szukac co bedzie dla Ciebie wlasciwe, nie bedziesz widziala efektow. Idz do kogos kto jest madrzejszy. Kto przeanalizuje Twoje bledy i poda Ci alternatywna propozycje. Ja nigdy wczesniej nie slyszalam o ketozie az do teraz. Moze jest cos jeszcze czego nie wiesz a co moze wiedziec ktos inny? Pamietaj, ze zdrowie nie ma ceny. I mowie to ja, osoba ltora tez warzy ponad setke. Przemysl to co dziewczyny napisaly. Widzialam te komentarze. Zadna Cie nie obrazila, nie wysmiala. Nie jestesny nieomylne, nikt nie jest. Mam nadzieje ze spojrzysz na to wszystko jeszcze raz i zmienisz perspektywe spojrzenia. Jesli naprawde chcesz schudnac - idz po pomoc. Jesli nie jestes gotowa, nie zaczynaj wcale. Bo po glodowkach tyjesz wiecej. Jedz jak jesz waga bedzie wolniej rosnac albo sie utrzyma. Ale odpusc glodowki, to nie jest metoda. Jak bylam nastolatka stosowalam glodowki. 30kg w miesiac w dol, 40 kg w miesiac w gore. Nie tedy droga...
mirabilis1
5 lutego 2017, 17:13Też nie widzę obrażania. To Ty się obrażasz, bo napisano Ci prawdę. Albo sobie weźmiesz do serca dobre rady, albo obudzisz się za kolejne 40 kg. Bez względu na to, czy będziesz miała konto na Vitalii, czy nie. W większości dziewczyny Cię nie znają, więc dlaczego miałyby Cię obrażać, czy pisać na złość. A sytuacja jest poważna. Ważysz tyle, co dwie osoby o prawidłowej wadze dla Twojego wzrostu. A to już zagrożenie dla zdrowia. I tyle. I nie ma sensu się obrażać, tylko zacząć działać.
AlexisDelCielo
5 lutego 2017, 14:37Tyle osob przez tyle lat Cie tu wspierało a Ty twierdzisz ze Cię obrażano i odchodzisz? Wybacz ale Twoja waga tez Cię obraża bo pokazuje za dużo kilogramow? Tak jak rosnąca waga odzwierciedla Twoje źle nawyki zywieniowe tak coraz bardziej były "dosadne " nasze komentarze w Twoim pamietniku co miało na celu Ci pomoc...
AlexisDelCielo
5 lutego 2017, 14:40Mówiąc dosadne mam na myśli ze były one surowe bo czytając cały Twój pamiętnik trafiłam tylko na jeden komentarz który mógł by Cię dotknąć i nawet na niego wtedy zareagowałam wiec sory...
snowflake_88
5 lutego 2017, 13:26To nie było obrażanie, tylko konstruktywne rady i próba zrzucenia Ci klapek z oczu. Rozsądna osoba przekułaby je na dodatkową motywację, Ty postanowiłaś tupnąć nogą bo ktoś napisał coś nie po Twojej myśli. Trochę niedojrzałe zachowanie.
endorfinkaa
5 lutego 2017, 13:08serio? kto Cię obrażał?
kasia_na_diecie
5 lutego 2017, 12:57...zajrzałam w zakładkę " o mnie", spojrzałam na pasek wagi hmmm... cofnęłam się 42 strony w przeszłość , przeczytałam każdy wpis i tak od 2007 roku Twój pamiętnik to pamiętnik sukcesywnego tycia . wspierało i motywowało Cię tyle osób przez ten cały czas....obrażana ? nie szanując siebie ,nie szanując swojego ciała ,nie szanując swojego zdrowia ...obrażasz samą siebie.
barbra1976
5 lutego 2017, 12:35zadnego obrazania nie widac.
aska1277
5 lutego 2017, 12:09Walcz, nie poddawaj się....
paniania1956
5 lutego 2017, 11:23Przepraszam to podpowiedź mojego tableta! Miało być Paulinusiu! Jesteś odzwierciedleniem nas wszystkich w odchudzaniu, wszyscy tak mamy, czekamy na odpowiedni moment by zacząć. Dlatego nie odchodz, bardzo lubię Cię czytać.
LinuxS
5 lutego 2017, 11:22Czyli na zlosc mamie odmroze sobie uszy? Spojrzalam na Twoj pamietnik i powaznie, czego ty oczekujesz? Glaskania po glowce? Zaczynalas odchudzanie milion razy (zdarza sie) i bez spektakularnych efektow. Musisz zrozumiec, ze odchudzasz sie dla siebie, nie publicznosci na Vitalii. Mozna tu znalezc wsparcie i wymienic sie pomyslami. Nikomu na zlosc nie zrobisz, ze znikniesz stad i dalej bedziesz tyla. Powaznie. Raczej skorzystaj z rad i wsparcia w dazeniu do celu, bo u Ciebie to juz niestety nie jest "kosmetyka" , ale powazna otylosc.