Kochani, Alleluja, 7 z przodu!!!!!!!!!!!!!!!! Hurrrrraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!
Tak, właśnie dzielę się z Wami poranną radością, nawet męża do wagi zaprosiłam, by spojrzał na nią, potwierdził, zdjęcie zrobił:-))) Aż był zdziwiony, że może spojrzeć:-) Od dnia ślubu to była zazwyczaj moja większa lub mniejsza (czasem) tajemnica (czasem widoczna "gołym" okiem). Nigdy nie lubiłam się z nim tym dzielić,ale dziś byłam z siebie dumna i on ze mnie też
Nie pamiętam ile lat nie widziałam 7 -ki z przodu, myślę że co najmniej 6 lat(!!!!!!) szok,cudnie, czuję się mega szczęśliwa. Nie wierzyłam że przyjdzie ten dzień, a on tak zwyczajnie przyszedł:-) /Pamiętam za to bardzo dobrze, jak warzyłam w 2013 r w grudniu 95kg, i jak ważyłam we wrześniu 2015r 92 kg...Brrrr / Ważyłam się na szybko, jeszcze przed toaletą, więc myślę, że mogłoby być nawet ciut mniej, ale głodna byłam i popędziłam na śniadanie:-))) Moja radość sięga zenitu choć spadek "tylko" o 0,2 kg. Ale dobrze tu wszyscy wiemy, że liczy się każdy gram:-))) Cudownie, po prostu mega cudownie, jeść i chudnąć:-))))
Dziś dzień spokojniejszy, bez kucharzenia, spokojniej było. Rano mąż dał troszkę się przekimać mi, w dzień Jasiek fajnie spał, potem pod wieczór poszliśmy na długi spacer i pędzliśmy z wózkiem godzinę, w trudnym terenie. Tak pędziłam że aż mąż mnie spowalniał (myśli, że ja na "spacerki" chodzę hahhhaa; ja na spacerki biegnę z wózkiem;-)))). Nigdy zresztą wolno nie chodziłam, i mało co robię wolno:-) W końcu czas nie jest z gumy I z aktywności to jeszcze 31 minut rowerka stacjonarnego w porządnym tempie, także dziś aktywność super:-)))
Dieta też bez zarzutu, może nie do końca wedle rozpiski Vitalii, ale jadłam co miałam zdrowego i było fajnie:-)))
Dziś uporządkowałam i popakował mój baton:-))) Ciut skubnęłam przy krojeniu, niom ale aż taka odporna na jedzenie nie jestem, żeby nie ugryźć;-) Wyszły mi dwa pudełka "pod korek".
A jadłam tak:
trzy razowe z serkiem twarogowym chudym, pomidorek:-) kawa świeżo mielona z mlekiem chudym
koktajl 1/2 banana, 1/2 mango, 200ml chudego mleka
obiad jak wczoraj:
na pierwsze zupka kalafiorowa (na spółkę jadłam ją z Jaśkiem)
na drugie to co wczoraj, łosoś, makaron razowy, pomidor
na podwieczorek zjadłam dwa kiwi i mandarynkę:-) fotek brak:-)
na kolację sałatkę z fetą:-) sałata lodowa, pomidor, papryka, feta, marchewka, olej, przyprawy:-)
i jeszcze jabłuszko:-)))
Także kochani, nie jem mało, a waga spada:-))) Co mnie cieszy BARDZO BARDZO BARDZO:-)))
Wam też życzę samych wagowych spadków:-))) I dobrego nastroju, miłej cudnej niedzieli, odpoczynku i wszystkiego czego sobie na ten dzień wymarzycie:-)))
pozdrawiam ciepło i serdecznie
Ania
janiaa
20 lutego 2016, 23:38Brawo! Gratuluję - zasłużyłaś na tą 7kę jak nikt inny! Trzymam kciuki za dalsze spadki.
Anulka_81
21 lutego 2016, 11:10Oj jak mi miło:-))) bardzo,bardzo dziękuję:-))))
gosiaczek171983
20 lutego 2016, 23:36A i twoje opisy zjedzonych potraw są super ;-)
Anulka_81
21 lutego 2016, 11:09Dzięki piękne:-) !!!
gosiaczek171983
20 lutego 2016, 23:35Super !!! Przeczytałam twój pamiętnik i jesteś moja inspiracją. ;-) Ją po trzech ciazach też mam z czym walczyć. Jeszcze rok temu miałam 95 kg i dzięki ćwiczeniom ( siłownia, fitness, basen i rowerek) zrzuciłam 10 kg. Niestety nie stosowalam do tego diety i waga stanęła w miejscu :'( Teraz nie mam tyle czasu dla siebie, oprócz ćwiczeń w domu i spacerów z coreczka, więc stwierdziłam, że pomoge sobie dieta. Marzy mi się 6 z przodu i jak śledze twoje postępy, to wierze w sukces :-)
Anulka_81
21 lutego 2016, 11:08Będzie 6 tkaz porzodu,,troszkę popracujemy,podietkujemy i będzie pięknie:-)))
Barbie_girl
20 lutego 2016, 23:33Super Gratuluje :) Zazdroszcze tez ja jeszcze niecale 5kg i mam nadzieje tez zobacze 7 :):) Koktajlik wyglada smakowicie sama pije codziennie jeden z rana ;) Pozdrawiam :*
Anulka_81
21 lutego 2016, 11:07Zbaczysz na poewno!!!!:-)))
Barbie_girl
21 lutego 2016, 11:18Dam rade ;)
telimena36
20 lutego 2016, 23:09Gratulacje Kochana!!! Mnie też się marzy tak jak BeYou86. piątka ale przedemną aż 11 kg
Anulka_81
20 lutego 2016, 23:19Dziękuję, na pewno ci się uda:-) Zobaczysz, niedługo przyjdzie ten dzień, a twoje szczęście nie będzie miało granic:-) buziaki
Asiiia
20 lutego 2016, 23:05Gratulacje! :D
Anulka_81
20 lutego 2016, 23:18Dziękuję pięknie:-)
Sofijaaa
20 lutego 2016, 22:54Gratuluję :-)
Anulka_81
20 lutego 2016, 23:17Dziękuję pięknie:-)))
BeYou86
20 lutego 2016, 22:48Gratuluje 7-meczki!!! mnie sie mrazy 5-tka, do ktorej zostalo mi tylko i AŻ 2.9kg;-) slodkiej nocy!:-))
Anulka_81
20 lutego 2016, 23:17Niech się marzenia spełniają jak najszybciej:-))) Niom moim wielkim marzeniem jest 6 z przodu...Ale na to trzeba czasu... buziaki
EwaFit
20 lutego 2016, 22:47Aniu, wielkie gratulacje, za wytrwałość, ze Twoj upór i za to, że przy okazji każdą z nas motywujesz :)
Anulka_81
20 lutego 2016, 23:16Oj dziękuję pięknie:-))) Uważam że jeśli JA schudnę, to KAŻDEMU musi się udać:-)))) buziaki
iw-nowa
20 lutego 2016, 22:46Świetnie, gratulacje, wyobrażam sobie, jaka się czujesz szczęśliwa! Wspaniale, że biegasz z wózkiem zamiast się włóczyć, tylko dziecka nie zgub tam! :) No i świetnie, że tak zdrowo jesz, u mnie też dziś była zupa jarzynowa, zdjęcia pewnie jutro. :)
Anulka_81
20 lutego 2016, 23:15Dzięki:-))) Tak to jest mega fajne uczucie:-))))) Gotowane warzywka są super:-)))buziaki!
roogirl
20 lutego 2016, 22:43Gratulacje! Ten baton wygląda wybornie. A jeszcze w tej puszeczce. Już sobie wyobrażam ten zapach po otwarciu po nocy. Coraz bardziej mnie kusi. Zamieszczałaś gdzieś przepis? Chociaż boję się, że jak zrobię to cały zjem, bo uwielbiam bakalie.
Anulka_81
20 lutego 2016, 23:14We wczorajszym wpisie jest przepis:-) On może długo leżeć, poza tym możesz częścią kogoś obdarować:-))) Myślę że kobietki które dbają o siebie bardzo się ucieszą z prezentu:-))) U mnie np. teściowej smakował bardzo, a mężowi mniej (on woli słodsze rzeczy)... Także rób kochana i się delektuj:-)
Anika2101
20 lutego 2016, 22:42Pięknie twoje pierwsze życzenie się spełniło, cudownie kochana niedługo mnie dogonisz i na wakacje zobaczymy piękną 6 z przodu a może nasze cele osiągniemy kto wie. Piękny aktywny dzień,takie spadki zawsze mobilizują do dalszej walki. Jeszcze raz gratuluję kolorowych snów. Buziaki x
Anulka_81
20 lutego 2016, 23:12Dziękuję pięknie, miłych snów!!!!