Cześć Kochani! Jak minął poniedziałek? Ok? U mnie strasznie szybko, i czasu na wszystko brak ... Mąż nadal chory co jest jakie jest... Jutro ma lekarza i mam nadzieję, że coś pomoże... :-))) Dzień miałam "aktywny" domowo, do tego troszkę zakupów spożywczych, musiałam uzupełnić lodówkę i zapasy chemiczno-pieluchowe Więc się najeździłam, nabiegałam i tyle mojego :-)
Co do diety, to jak zwykle w ostatnim czasie, nie miałam kiedy podjadać :-) Byłam raczej grzeczna, obiad "kombinowałam" z tego co miałam. Z maluchami czasem mam bardzo niewiele czasu by coś przyrządzić, za to kolacja to już typowe "slow food" ;-)
Jeśli chodzi o aktywność to bieganina sklepowa prawie 2 godz, spacer z maluchem na powietrzu (bez wózka) około 40 minut, i tylko 31 minut rowerku stacjonarnego, i 155 brzuszków. Dziś u mnie @ i nie miałam siły na prawie żadne wigibasy, więc trening "słabszy", ale że był:-)
Z miłych rzeczy, to przymierzyłam dziś kurtkę zimową, która jest "zaczątkiem" mojego odchudzania, i bycia tu z Wami:-))) Pisałam o tym na początku :-))) I dziś przymierzyłam kurtkę i już mam luźne ramiona, ręce wchodzą bez kłopotu, i nawet się cała zapinam:-))) Mega fun :-))) Jeszcze muszę troszkę zgubić żeby ładnie leżała, ale jak dobrze wszystko pójdzie to jesienią 2016r będę w niej śmigać:-))) Ale i tak miałam dziś z tego powodu niezłą radochę:-) Także Kochani- działamy, każdy dzień jest ważny, każda chwila, a odchudzanie zaczyna się i siedzi w głowie:-))) trzeba chcieć, jak serce chce to musi się udać:-)))
A i miałam jeszcze fajny sen, że byłam chuda:-))) Miałam super wąską talię:-))) Od razu lepiej się dziś czułam :-)))
A jadłam tak:
Obiad:80 gram kaszy pęczak, 2 jaja sadzone, 2 rzodkiewki, odrobina sałaty lodowej, duszone warzywa(cukinia, marchew, pieczarki, seler- miałam z wcześniejszego obiadu) podwieczorek:pomarańcza, pół jabłka, kilka migdałów (przy pomarańczy bardzo pomocny był Jaś, przy konsumowaniu) kolacja: sałata lodowa, 1 pomidor, pół papryki, pół średniego ogórka kiszonego,troszkę sera fety, 1 jajo, pietruszka, i troszkę majonezu (), ale smaczne i sycące było :-))))))))))))))))))))))))))))))) Także u mnie kolejny dzień na plus, cieszę z @, bo wiadomo zejdzie woda, i w sumie lepszy humor mam od razu. Jednak hormony u kobiet mają bardzo duży wpływ na wszystko i to nas bardzo od mężczyzn odróżnia, jakby oni są mniej humorzaści (pod warunkiem, że nie mają akurat grypy żołądkowej...) Pozdrawiam Was serdecznie, "idę" Was jeszcze poczytać i lulu, całuski Ania
Melanieee
9 lutego 2016, 22:18Aniu jak ci minal dzien? pewnie jutro przeczytam:)) Zycze ci spokojnej nocy i kolorowych snow:)) Ja dalej czekam na sloneczko:(( Buziole
Anulka_81
9 lutego 2016, 22:54Ja dziś też czekałam na słoneczko ale ono chyba chyba wybrało inny kontynent;-) buziaki serdeczne!
Kenzo1976
9 lutego 2016, 21:47Już 110 dzien ? Pięknie trwasz w swojej diecie :-)
Anulka_81
9 lutego 2016, 22:53Dzięki, powiem szczerze, że jeszcze nigdy tyle czasu nie "dietowałam", ale trzeba w życiu się "rozwijać" zmieniać nawyki i walczyć o lepsze "JA" ;-) buziaki
roogirl
9 lutego 2016, 21:33Jedzonko wygląda pysznie. Brawa za nie podjadanie. Chciałam też podziękować za wpis i odwiedziny. Pozdrawiam.
Anulka_81
9 lutego 2016, 22:52Oj nie ma za co, buziaki serdeczne!
xwxexrxoxnxixkxa
9 lutego 2016, 20:32pycha ta sałatka z jajkiem :) daj znac co z męzem :)
Anulka_81
9 lutego 2016, 22:51Walczy, kochana, walczy z miernym skutkiem...
BulkaAmerykankaa
9 lutego 2016, 19:14fajne menu... a mezczyzni kochana nie choruja... oni walcza o zycie :) hehe :)
Anulka_81
9 lutego 2016, 22:51Oj tak, niedługo zwariuję:-)
aniab2205
9 lutego 2016, 18:50Ja też chcę taki sen. Mojej mamie to się zwykle spełniają, a mnie tylko czasem. Może ten by się spełnił:-)
Anulka_81
9 lutego 2016, 22:51Spełnią się nam, Tobie to już mega się "spełniło", dużo już Ci nie brakuje do ideału:-) buziaki!
Nurbanu
9 lutego 2016, 17:55Kolacja musiała być pyszna, uwielbiam salatki.
Anulka_81
9 lutego 2016, 22:50Oj była :-)
matyldaaaaaa
9 lutego 2016, 16:05tez uwielbiam jajka jem prawie codziennie :) jutro zrobie twoja kolacyjna sałatke he he
Anulka_81
9 lutego 2016, 17:51I na zdrowie,oolecam bardzo!!!
Weronika.1974
9 lutego 2016, 11:55jedzonko wzorowe, ja też lubię jajka ;-)) fajnie, ze kurtka prawie dobra, mi mama dała fajny wiosenny płaszczyk i też brakuje mi kilka cm, żeby dobrze w nim wyglądać, niezła motywacja ;-)) pozdrawiam :-)
Anulka_81
9 lutego 2016, 13:47Taka mama to skarb:-) buziaki!
ellephame
9 lutego 2016, 10:28To zdrówka jeszcze dla męża życzę. Spora aktywność to bardzo dobrze :) Sen na pewno proroczy ! Jestem pewna, że się spełni. A ta kurtra to obiawy spełniającego się snu :) Oby tak dalej !
Anulka_81
9 lutego 2016, 13:46Dzięki wielkie;-) buziaki!!!
Annanadiecie
9 lutego 2016, 09:26Kurcze, ten Twój baton jakoś lepiej wyglada, niż mój! A kurtka z tej zimy będzie w przyszłym roku do oddania - grunszej znajomej;-)
Anulka_81
9 lutego 2016, 13:46Hahahaha:-)))) oj a może na blaszcze węższej robiłaś? Ja robiłam na tej szerokiej na cały piekarnik;-) i ugniotłam je mocno,pidociskałam:-)
Maarchewkaa
9 lutego 2016, 09:17Czyli pozytywnie ;) fajowy miałas sen ;D a sny sie spełniają... :)
Anulka_81
9 lutego 2016, 13:44Och tak niech te dobre się spełnią:-))) buziaki
cynamonowy44
9 lutego 2016, 08:30Takie ciuchy najlepiej oddaja stan naszych zagubionych kg;) mam tez kilka kurtek, których mi szkoda. Są już dużo za duże;) trzymaj się. Mimo wszystko dużo aktywności miałaś; (
Anulka_81
9 lutego 2016, 13:43Dobra kurtka niue jest zła:-))) buziaki
cynamonowy44
9 lutego 2016, 15:33Lubie rzeczy z odzysku;) posiadam tylko 1 sweter którego nie przerobiłam i służy mi jako oversize;)
NowaOnaaa
9 lutego 2016, 07:37uwielbiam twoje kolacje kochana... często podpatruję i robię podobne... fajnie ze ubranka zaczynają być dobre na ciebie tak dalej buziak
Anulka_81
9 lutego 2016, 13:42Dziękiu,polecam serdecznie buziaki
chrupkaaaa
9 lutego 2016, 07:07Przymierzanie ubrań to niezła frajda :) Super, że masz dobry humorek - tak trzymaj. U mnie od rana nie najgorzej. Ale pracuję codziennie nad sobą bo serce chce więc działać trzeba. Do świąt wielkanocnych już niedaleko a dobrze byłoby poprawić troszeczkę swój wygląd :)
Anulka_81
9 lutego 2016, 13:41Oj tak,trzeba się w karby wziąć:-) buziaki
pozytwnajola
9 lutego 2016, 01:05kurcze jaki sen :))))))) tez tak chcę! Oby Ci się sprawdził! Pozdrawiam
Anulka_81
9 lutego 2016, 13:41Dziękiu,trzymam się tej nadziei :-)))
Dytusia
8 lutego 2016, 23:53Życzę Ci aby sen był proroczy;)
Anulka_81
9 lutego 2016, 00:00Och,dzięki:-)))) pięknie by było :-))))buziaki!!!
Maya27kc
8 lutego 2016, 23:04Jakie twoje menu jest kolorowe! Zazdroszczę! U mnie wszystko powstaje na ostatnią chwilę na 5 min przed snem, haha xD A potem jem.. ziemniaki z kotletem grillowanym i standardowo... ogóreczek ;)
Anulka_81
8 lutego 2016, 23:37:-)))) u mniue za to przez brak czasu dużo jajek:-)))) ale lubię je jeść:-))) i nie ograniczam się z nimi;-))) buziaki wielkie
Maya27kc
9 lutego 2016, 21:55u mnie troche za monotonnie, więc jutro dla odmiany śniadanie z jajeczkiem :)
WielkaPanda
8 lutego 2016, 22:45ZAuważyłam, że jesz dużo jajek. Ja też je lubię i jem codziennie.
Anulka_81
8 lutego 2016, 23:35Oj tak,lubię i są szybkie w przygotowaniu,do tego w sumie zdrowe:-))) buziaki
EwaFit
8 lutego 2016, 22:44Aktywny dzien u Ciebie :) No i organizacyjnie ogarniasz dom :) Pewnie ze sie da, tylko trzeba chciec, pzdr!
Anulka_81
8 lutego 2016, 23:34:-)))) buziaczki!!!