Witam Was!
Popełniłam wczoraj zbrodnię
- ZAJADŁAM!!! Miałam ostatni dzień protein, a ta szklana "cholera" pokazała mi więcej o pół kilograma /64,1 kg/! Ale się wkurzyłam! To ja - jem tylko niektóre produkty, ćwiczę codziennie, a ona pokazuje więcej? Przez cały dzień ogólnie jadłam mało, więc wieczorem po raz pierwszy od 22.01. uległam kompulsowi /nie krzyczcie na mnie!/. Zjadłam dużo - kanapeczki, czekoladki, buły z serem, itp.
Zjadłam tyle, że myślałam, że rano będę miała przynajmniej 2 kilo więcej. A tu niespodzianka - szklana pokazała o 0,7 kg więcej - 64,8 kg. Więc plan mam taki - od dziś przez kilka dni uderzeniówka i może ta "cholera" pokaże wreszcie znaczący spadek. Może dzięki temu "podkręcę" metabolizm? Cieszę się, że nie czuję, że znów zajem i nie mam za dużego kaca moralnego. Trudno stało się, ale walczę dalej!
Dziś i jutro jestem znów na zwolnieniu /zapalenie gardła/ więc będę miała znów czas na wiosenne porządki.
Okna już dziś umyłam - firanki się piorą, więc jest OK.
Będę zdawała relacje, czy mój kompuls mi zaszkodził, czy wręcz przeciwnie - waga wreszcie ruszy w dół jak szalona. Bo przecież czasem nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, prawda?
Trzymajcie się ciepło! Pa!
Izek31
11 kwietnia 2014, 09:51Nie ma co lamentować nad rozlanym mlekiem..... Każda z nas ma dzień podjadania - tylko nie każda się przyzna.....
Sophiaaa
11 kwietnia 2014, 09:04Walczymy :)
NewStart80
11 kwietnia 2014, 07:31Hej a ja wypilam wczoraj wieczorem piwo z kolezankami ale na szczescie wagowej nie bylo.Ale jak to mowi Moja dietetyk jak juz zgrzeszysz to nie rob Sobie wyrzutow tylko wracaj szybko na tory.Udanego dnia.
Peyton1983
10 kwietnia 2014, 22:51Walczymy dalej:)
niezdecydowanaona
10 kwietnia 2014, 21:15spokojnie, czasem ta waga jest jak kobieta - nigdy jej nie zrozumiesz hehe :) na pewno spadnie! trzymam kciuki i życzę wytrwałości!
majeczka1166
10 kwietnia 2014, 21:01tak jak u mnie i pewnie u wielu kobiet-chora ale posprząta przed świetami-ach my baby
gilda1969
10 kwietnia 2014, 20:28No i dobrze. Mi też się zdarza pogrzeszyć i nie ma co płakać, tylko nie grzeszyć zbyt często, a wszystko jest ok:) Miłych porzadków i zdrówka:))
temperowka
10 kwietnia 2014, 20:02mam nadzieję, że kompulsów już nie będzie, wiem jakie to okropne uczucie:/
temperowka
10 kwietnia 2014, 20:02mam nadzieję, że kompulsów już nie będzie, wiem jakie to okropne uczucie:/
WielkaPanda
10 kwietnia 2014, 19:38Ja dzisiaj o mały włos a też bym popłynęła aale się oparłam pokusom i czuję się zadowolona. Skoro na wadze masz tylko 0,7kg więcej to jak się dzisiaj postarałaś możesz to zrównoważyć. Mnie zawsze po kompulsie waga ładnie spada. No ale kochana już nie szalej!!
katerine246
10 kwietnia 2014, 18:58trzymam zatem kciuki za spadek... !
ascara
10 kwietnia 2014, 18:41Spadnie zobaczysz! a jak nie jutro, to pojutrze ;). Trzymam kciuki!
agulina30
10 kwietnia 2014, 18:56dzięki!!!!
xxEBxx
10 kwietnia 2014, 18:04Uderzeniówką nie podkręcisz metabolizmu- zrobiłaś to właśnie tym wieczornym obżarstwem. ;) Nic nie zmieniaj, jedz jak jadłaś, waga spadnie.
agulina30
10 kwietnia 2014, 18:10uderzeniówkę chcę wprowadzić po obżarstwie, żeby mieć szybszy spadek...
xxEBxx
10 kwietnia 2014, 18:39wiem, zrozumiałam od razu, ale odradzam.
Dora01s
10 kwietnia 2014, 18:02Czasem warto podkręcić metabolizm i zgrzeszyć :P
Grubaska.Aneta
10 kwietnia 2014, 17:55no to podczas porządków domowych zrzucisz co ostatnio zajadłaś
agulina30
10 kwietnia 2014, 17:56oj tak - trochę się zmachałam przy tych oknach ;)
Grubaska.Aneta
10 kwietnia 2014, 17:57wierzę!:)
naati86
10 kwietnia 2014, 17:11Czasem taki dzień podkręca metabolizm. Kciukasy za to żeby i w Twoim przypadku tak było.
agulina30
10 kwietnia 2014, 17:12nawet nie wiesz, jak bardzo bym chciała, żeby tak było!
naati86
10 kwietnia 2014, 17:15Chcieć to móc :) u mnie po sobotnim jedzeniu nie dietetycznie, ale tez żadne obżarstwo ot jedzenie tego co wszyscy tylko w mniejszych ilościach czyli smażone, solone itp. Waga na niedziele i pn się zatrzymała a teraz leci. ale jest dieta na tip top i są ćwiczenia
completed
10 kwietnia 2014, 17:07Kochana, to Ty z zapaleniem gardła okna myjesz? Mam nadzieję, że się nie doprawiłaś :* A Twoja zbrodnia z pewnością jest do wybaczenia ;)
agulina30
10 kwietnia 2014, 17:11mam żaluzje zewnętrzne, które zamknęłam i chłód mnie nie dopadł ;) musiałam wykorzystać czas... mam nadzieję tylko, że moja zbrodnia nie popchnie mnie do kolejnego podjadania :( że zmora nie wróci!
completed
10 kwietnia 2014, 17:20Twój kac moralny jest zbyt duży, żebyś popełniła ten grzech drugi raz! :) A przynajmniej w najbliższym czasie... ;)
Koniczynka2014
10 kwietnia 2014, 15:48No czasem każdy z nas ma taki napad hehe ale raz na jakiś czas niezaszkodzi napewno a my lepiej będziemy funkcjonować może dzieki temu ;-)
agulina30
10 kwietnia 2014, 15:50no, wczoraj byłam choć przez chwilę szczęśliwa ;) gorzej było potem, choć tak jak pisałam - mój kac nie był tak duży...
PoProstu-Karolina
10 kwietnia 2014, 14:58Szklane, elektryczne wagi baaaardzo często kłamią, serio.. Moja w każdym miejscu pokazywała co innego... Dlatego rzuciłam ją kąt i zaprzyjaźniłam się z centymetrem :)
agulina30
10 kwietnia 2014, 14:58może i ja tak zrobię...
PoProstu-Karolina
10 kwietnia 2014, 15:06Uwierz, centymetr nigdy nie kłamie :) a waga? zmienia się w ciągu dnia jak szalona..
martini244
10 kwietnia 2014, 14:52U mnie cale odchudzanie mam takie dni,takze mozna chudnac mimo bledow;)Pozdrawiam
agulina30
10 kwietnia 2014, 15:31wolę tych błędów unikać, ale jak widać nie zawsze się to udaje...