CZEŚĆ!!!
Dopadły mnie wspomnienia.
Wiecie, że miałam najwspanialsze dzieciństwo jakie tylko można sobie wymarzyć??
Nic bym w nim nie zmieniła! Było idealnie!! <3
- były zabawy na trzepaku
- było budowanie bazy
- były zabawy na dworze od rana do wieczora, a gdy mama wołała na obiad nie chciało się wracać
- było oglądanie bajek w sobotnie i niedzielne poranki
- była najwspanialsza na świecie grupa przyjaciół (która teraz nie powie sobie "cześć" na ulicy)
- były kreatywne zabawy wymyślane przez nas samych
- były gry w gumę, skakankę, podchody, berek...
- było zbieranie i wymienianie się karteczkami!
- była zabawa w pogotowie dla owadów!
- było zbieranie ślimaków
- malowanie kredą po chodnikach
- zabawy w sklep, dom, szpital
- był też niepowtarzalny smak dzieciństwa, a za złotówkę od rodziców można było kupić tyyyyle rzeczy, pamiętacie?
Gumy kulki!
Gumy donald i turbo!
Andruty!
Flipsy!!
Chrupeczki takie o:
Lizaczki:
Strzelające lizaczki:
Zegarek z cukierków:
Oranżada!
Lizaki smoczki
Gumy papieros:
I wieleee, wielee innych. Mogłabym tak wymieniać i wymieniać...
Kto tam wtedy myślał o kaloriach czy odchudzaniu, wciągało się bez wyrzutów sumienia te wszystkie słodkości.
Oddałabym wszystko za jeszcze jeden tak beztroski dzień.
A WY?
jamay
13 listopada 2013, 18:55Super wpis. Karteczki i oranżada po wuefie
MIPU91
13 listopada 2013, 18:54o widzę , że mieliśmy podobne dzieciństwo ja też w podobne zabawy się bawiłam od rana do wieczora z dziewczynami z sąsiedztwa :] , tez karteczki zbieraliśmy które mam do dziś chyba ponad 20 segregatorów siedzą w pudle na strychu:] , wtedy było super , życie bez kompa , telefonu włąsnego , przychodziło się często do kogoś i od razu się sżło a teraz się z kimś spotkać , to trzeba dzwonić z rocznym wyprzedzeniem lepiej masakra, czasami to aż bało się do domu wrócić na ten obiad bo się bało że rodzice już nie puszczą , wtedy nie raz pamiętam jak mama z balkonu krzyczała obiad hehe a ja byłam u sąsiadów dom czy 2 w ich ogrodach :] oj były czasy
Desperacka
13 listopada 2013, 18:53Też jeszcze się zaliczam i pamiętam te rzeczy ;) coś wspaniałego ;) najlepiej do końca jest mieć coś w sobie z dziecka ;)
LadyFit22
13 listopada 2013, 18:52karteczki to był hit;)piękne czasy,zero problemów;)
haveheart
13 listopada 2013, 18:34mialam tez takie dizeciństwo plus BAJKI DISNEYA
awalyna
13 listopada 2013, 16:00jeejku.. przypomniałaś mi właśnie wspaniałe czasy.. ;)
Yandelka
13 listopada 2013, 15:58sorki, robie wszystko tak chaotycznie :)
skatlok
13 listopada 2013, 14:57o tak, o tak, cudownie przypomnieć sobie ten stan :)
vitalia92
13 listopada 2013, 13:51o taaaak zgadzam sie :D wszystko bylo :D ehhh.. wspomnienia :) a teraz dzieci maja komputery i inne gadzety ;/ do domu wpadalo sie tylko cos zjesc i to na pol biegiem i z powrotem sie bieglo bawic :)
breatheme
13 listopada 2013, 10:38I jeszcze blok czekoladowy! :P To wszystko to także moje dzieciństwo ;)
Yandelka
13 listopada 2013, 10:08uh te chrupki... bawilam sie ,ze to hot dogi barbie :D wyslalam Ci zapro z nowego konta (Klaudia)
angelisia69
13 listopada 2013, 10:02dodam jeszcze ze tera dzieciak dostanie 20 zl to kreci nosem a kiedys za 2zl w glowie milion planow co by kupic ;-)
angelisia69
13 listopada 2013, 10:00Oj kochana az mi sie lezka w oku zakrecila jak to czytalam.Wszystko znam i pamietam a jedyne co powiem to ze nasze dzieci nigdy takiego pieknego dziecinstwa nie przezyja,era komputerow,smartfonow siedzenia na FB zamiast na podworku.To nie jest dziecinstwo niestety :( Nie zapomne tych karteczek jak sie wymienialo ;-) kurna no super czasy
sarna88
13 listopada 2013, 09:57tez tak miewam :D super było D