CZEŚĆ!!!
Dopadły mnie wspomnienia.
Wiecie, że miałam najwspanialsze dzieciństwo jakie tylko można sobie wymarzyć??
Nic bym w nim nie zmieniła! Było idealnie!! <3
- były zabawy na trzepaku
- było budowanie bazy
- były zabawy na dworze od rana do wieczora, a gdy mama wołała na obiad nie chciało się wracać
- było oglądanie bajek w sobotnie i niedzielne poranki
- była najwspanialsza na świecie grupa przyjaciół (która teraz nie powie sobie "cześć" na ulicy)
- były kreatywne zabawy wymyślane przez nas samych
- były gry w gumę, skakankę, podchody, berek...
- było zbieranie i wymienianie się karteczkami!
- była zabawa w pogotowie dla owadów!
- było zbieranie ślimaków
- malowanie kredą po chodnikach
- zabawy w sklep, dom, szpital
- był też niepowtarzalny smak dzieciństwa, a za złotówkę od rodziców można było kupić tyyyyle rzeczy, pamiętacie?
Gumy kulki!
Gumy donald i turbo!
Andruty!
Flipsy!!
Chrupeczki takie o:
Lizaczki:
Strzelające lizaczki:
Zegarek z cukierków:
Oranżada!
Lizaki smoczki
Gumy papieros:
I wieleee, wielee innych. Mogłabym tak wymieniać i wymieniać...
Kto tam wtedy myślał o kaloriach czy odchudzaniu, wciągało się bez wyrzutów sumienia te wszystkie słodkości.
Oddałabym wszystko za jeszcze jeden tak beztroski dzień.
A WY?
kasianablysk
2 grudnia 2013, 20:56ale fajnie sie zrobiło, ;)))
zzuzzana19
18 listopada 2013, 15:13Ten wpis jest taki piękny, o mało się nie popłakałam... To co tu opisałaś - to całe moje dzieciństwo ! Wtedy było tyle przyjaciół, zabawa od rana do wieczora, gra w gumę, klasy, berka, chowanego, jazda na rowerach, itp. Szczerze - zauważyłam, że teraz dzieci już tak nie umieją się bawić - wolą siedzieć przed kompem lub TV, zajmują się swoją komórką lub nawet tabletami... one nie wiedzą jeszcze, co tak naprawdę tracą, tracą ten piękny bestroski czas na takie głupoty!... Te wszyskie fotki produktów z dzieciństwa - wszystkie są mi znane, andruty uwielbiałam i często kupowałam z koleżankami w szkolnym sklepiku w podstawówce ! I te karteczki - każda z dziewczyn miała ich całą kolekcję - można było się tylko wymieniać nimi. Ach, ale mnie wspomnienia nawiedziły hehe:) Przepraszam za taki długi wpis (być może bez sensu), ale piszę pod wpływem emocji, bo miałam fajne dzieciństwo i każde takie wspomnienie wywołuje uśmiech na mojej twarzy, jednocześnie z odczuwaniem ogromnej tęsknoty :( Dziekuję Ci za ten wpis :****
neutralnaaa
15 listopada 2013, 14:31Jejuuuuuuu moje dzieciństwo :D ej weź i tyle sie biegało ,że nikt nie miał nadwagi, nie to , co te dzieciaki teraz
laryska10
14 listopada 2013, 23:01Kurczę, teraz to mnie naszło na wspomnienia ;c
Piramil77
14 listopada 2013, 12:05piękne czasy, za którymi tez tęsknię
Evcia1312
14 listopada 2013, 08:40no własnie moje tez...
Rozumiee
14 listopada 2013, 08:15moje czasy, aż sie wzruszyłam masakra... ehhhhh przepiękne czasy
swiatprzezslomke
14 listopada 2013, 06:46ajj też to wszystko pamiętam, to były czasy :)
takaja27
14 listopada 2013, 06:03I nie bylo Internetu, cartoon network , play station i komórek a i tak kazdy mial co robic
takaja27
14 listopada 2013, 06:01Ktoś tu pewex.pl odwiedzil :) karteczki to byl szal, zbieralam z królem lwem
cambiolavita
14 listopada 2013, 00:43Te same lata co ja... Wiesz, ze wzruszylam sie, czytajac to? :)
fashionistk@
13 listopada 2013, 22:08lata 90-te... moje czasy też...
juliette22
13 listopada 2013, 21:20zgadza się :) wspaniałe czasy :) od siebie dodam jeszcze domek na drzewie, a żeby do niego wejść trzeba było znać hasło :) aaa i spanie w namiocie, ktory i tak był pod domem, ale strachu było co nie miara ;p i ogniska gdzie wszyscy sie zbierali, a ktoś grał na gitarze i się śpiewało teraz to wszyscy grila mają i już nie ma tego klimatu
mo.nika
13 listopada 2013, 21:02To Ty z tych samych lat co ja :) rzeczywiście cuuuudowne lata :)
Josephine7
13 listopada 2013, 20:29za nic nie oddałabym tego dzieciństwa, za takie, które mają dzieci obecnie ;] cały czar prysnął. super wpis, mega wspomnienia!
fadetoblack
13 listopada 2013, 19:51Wszystkie rzeczy, które wymieniłaś były też elementami mojego dzieciństwa :) Te strzelające lizaczki, mniam! Nawet odsunęłabym na bok zdrowe odżywianie, żeby sobie takiego pomaczać w tym kwaśnym proszku :D A karteczki jeszcze gdzieś mam, choć większość oddałam kuzynkom :) Dziękuję za ten wpis! Tak mi się fajnie zrobiło :)
monikac030185
13 listopada 2013, 19:51cale moje dziecinstwo :) masz swieta racje tak wlasnie bylo :)
alena2829
13 listopada 2013, 19:43To były czasy wymienianie się na każdej przerwie karteczkami, guma papieros u nas na wycieczce szkolnej robiła furorę. Ja jeszcze w dzieciństwie uwielbiałam czekotubki.
leciastko
13 listopada 2013, 19:07ooo tak, pamiętam bajkowe kino :))
MIPU91
13 listopada 2013, 18:56a te gumy kulki są do dziś widziałam w niektórych sklepach ale one już mega rzadkość ,te bransloteki odpustowe z cuksów szkoda , ze tego już nie ma, albo lizaków smoczki hehe