Już ostatni tydzień diety przede mną. Jak ten czas szybko leci.
Wczoraj pojawiła się miesiączka.
O ile nadejście było bez objawowe, to dziś od rana brzuch mnie nieźle boli i na nic nie mam przez to ochoty.
Wejść na wagę też się bałam, bo wydęło mnie jak balon i już wczoraj czułam że w spodniach mi ciaśniej.
Nic to jednak się zważyłam i ku mojemu zaskoczeniu stało się coś niesamowitego.
Waga pokazała kolejny spadek, tym razem 1.1 kg mniej
Ważę więc 63,2 kg!
Wczoraj wieczorem zaliczyłam
-hula-hop 80 minut
-orbi 60 minut
-mazienie ciałka, przy @ niestety foliowanie odpada.
Dziś robię sobie dzień odpoczynku, liczę że do jutra małpa troszeczkę odpuści.
Weekend wolny!
Miłego dnia życzę i nich nam kilogramy spadają.
*Dziękuję za wszystkie komentarze.
ibiza1984
6 października 2013, 21:10O kurde! Nie pozostaje mi nic innego jak spinać tyłek i Cię wreszcie dogonić! :)
j.lisicka
5 października 2013, 20:11Nie nudzi Ci się z tym hulahopem tyle czasu? ;)
stefekk
4 października 2013, 21:19powiedz ile udało Ci się zrzucic kilogramów do tej pory, będąc na diecie WO?
WielkaPanda
4 października 2013, 21:13Ho, ho, piękny wynik! A masz już pomysł jak będziesz wychodziła z W.O.?
rozeta999
4 października 2013, 19:07wielkie gratullacje.na brzusio termoforek jest super i mieszanka studencka:))))
schocolate
4 października 2013, 18:00Tez mam tak czesto, ze @ nie wiadomo kiedy nadejdzie, ale jak juz jest to daje sie we znaki... :( Musze zaglebic sie w Twoj pamietnik bo widze, ze jestes motywacja dla wielu i pieknie schudlas... pozdrawiam
bea3007
4 października 2013, 16:16Gratuluję. :-)
vita69
4 października 2013, 15:00no właśnie Ty chudzielcu!!! jak można tyle wazyć??? a co ze mną?? :)))))))))) żartuję:) oczywiście gratuluję z całego serca!!!!
Skania79
4 października 2013, 14:32Łatwo mówić, że minęło. Łatwo radzić. Niestety prawda jest taka, że Niedoszły już wie jak mnie podejść. Samopoczucie mam co najmniej gówniane.
marusia84
4 października 2013, 13:46Gratulacje ! naprawdę podziwiam !
magkru21
4 października 2013, 13:27Super spadek ... gratuluję kochana ;))) udanego leniuchowania w wolny weekend ;))))
Skania79
4 października 2013, 12:10Jeju!!!! Kolejny argument za dietą WO !!! YES!!!!
good.day.my.fat.angel
4 października 2013, 10:39Mam nadzieję, że @ Ci trochę odpuści :) Ale by było gdybyś przeszła na wegetarianizm! :D
Wisienkawlikierze
4 października 2013, 09:22Brawo, kochana!!! Masz świetną wagę, wymarzoną! Mnie już lepiej dzisiaj, myślę, że te pomidory z puszki mi zaszkodziły, chociaż były podobno bez konserwantów. Jeśli masz dostęp do jadłospisów z książki Dąbrowskiej po wychodzeniu z WO, to może mogłabyś mi coś wrzucić na priva? Bo boję się sama siebie, że coś spapram i znowu jojo zaliczę:(
PuszystaMamuska
4 października 2013, 09:15No, no.... brawo! Podziwiam! Zarówno Twoje wyczyny w WO jak i Wisienki coraz bardziej mnie przekonują do tego oczyszczania... ale chyba moja głowa na razie nie ogarnia tylu dni bez miesa...
aeroplane
4 października 2013, 09:14super :)
Chocolissima
4 października 2013, 09:06brawo!!!!! jeszcze trochę i zjesz te wymarzoną sałatkę owocową :D
Joannaz78
4 października 2013, 08:50Piekny spadek gratulacje
gruszkin
4 października 2013, 08:43No szacun, spadek przy @... oby tym razem @ była dla ciebie łaskawsza nie tylko z wagą, ale głównie z samopoczuciem.
kitek12314
4 października 2013, 07:58O co chodzi z tym foliowaniem