---w czwartek zjedzonych 6 pączków....stop
--- 1/30 dzień bez słodyczy...stop
--- znikam do odwołania.....stop
Stop...buziaczki na szczęście...stop
--- gdyby głupota umiała fruwać szybowałabym pod
--- na siłowni dzisiaj 2 godziny spalone 500 kalorii...stop sufitem.....stop
--- 1/30 dzień bez słodyczy...stop
--- znikam do odwołania.....stop
Stop...buziaczki na szczęście...stop
VeganGirl
25 lutego 2013, 14:10Wiesz, ja też zbierałam się prawie rok do tego oczyszczania i chyba bym się nie zebrała gdyby nie bliscy, którzy niedawno byli na wo i im po prostu pozazdrościłam efektów. Planuję 2 tygodnie i tym bardziej gratuluję tych 4 odbytych, widziałam, ze niektóre dziewczyny były nawet 6 tyg. A u Ciebie, jak było, odczułaś duże oczyszczenie?
VeganGirl
25 lutego 2013, 13:58Dziękuję za zaakceptowanie zaproszenia. Wysłałam je, po przeczytaniu forum o diecie dr Dąbrowskiej. Cieszę się, że znalazłam kolejną osobę przekonaną do tego oczyszczania. Pozdrawiam:)
calineczkazbajki
24 lutego 2013, 23:15Gdzie Ty się podziewasz ?
kasperito
24 lutego 2013, 21:53:):):) no cóż bywa że mam rowerowe wariactwa:) a jak tam walka ze słodyczami Mieciu? Ja w tym tyg miałam 1 wpadkę, reszta oki doki
irena.53
22 lutego 2013, 11:53Co tam u Ciebie, zniknęłaś , pamiętniczka nie ma... - a tak poza tym to co nowego?... pozdrawiam
nanuska6778
19 lutego 2013, 15:03Moieciu, mieszkam w Gironie. 100km od Barcelony. Moze tez bedziecie zwiedzac i sie zobaczymy? A moze wyskocze do Barcelony poznac Miecie?:-) Buziaczki:-)
SYLWIULA.sylwia
19 lutego 2013, 12:50Taka okazja to nic dziwnego Mieciu. Mnie tez ciągle cos kusi. Własnie kolezanka z pączkiem tu przyszła i mówi do mnie: Tobie nie brałam bo Ty przeciez nie jesz. Ok ale mogła zjesc gdzie indziej. Gumę zuje tak mnie nosi. Trwamy dalej PA:))
kasperito
19 lutego 2013, 12:22Mieciu pamięć masz niezawodną:):):) tak Ania, hmm grzeszki każda z nas robi, było minęło ale teraz PROSZĘ BEZ GRZESZKÓW. !!!! Mieciu ja sobie zapisuje dni w tygodniu bez słodyczy i to dobrzedziała, tzn. jeśli 1-2 dni wpadły słodycze a 5 dni jest ok. to tydzień udany! I takie zapiski mnie dobrze motywują, może spróbujesz :)
kasperito
19 lutego 2013, 12:08Mieciu Miła:):) no jednak urodziny i to 30 -te synowej- no do wybaczenia te torciki, ale teraz z dalek od słodkości, plisss:):):). Ja się trzymam, pomimo że ostatnio w domu kusiły mnie ciastka i.... kazałam mężowi sobie je schować bym nie wiedziała gdzie są:):) ot taki sposób. Trzymaj się --a słodka to Ty jesteś bez dodatkowych słodyczy:):) Buziaki
patih
19 lutego 2013, 09:37to tak jak u mnie, też 6 pączków, ale całkiem świadomie i (prawie) bez wyrzutów :)
kasperito
15 lutego 2013, 14:47Mieciu najmilsza, wczoraj mąż z okazji walentynek skusił mnie na czekoladę gorzką, nie wypadało odmówić, ale z małej filiżaneczki wypiłam połóweczkę. Brzydko nawaliłam :( oj brzudko. Dziś trzymam fason i na razie na szczęście mnie nie kusi. Pozbyłam się też wszelkich pokus domowych, hmm zrób podobnie będzie łatwiej. Myślę, wiem że pierwsze dni są najtrudniejsze, wiec trzymajmy sie z dala od słoyczy:) Buziolki
SYLWIULA.sylwia
15 lutego 2013, 14:39mam nadzieję, że to woda, bo takie skoki odbieraja chec dalszych starań. A dzisiaj sniło mi sie , że nie mogłam zmiescic torta do lodówki i tyle czekolad zjadłam-szok a to dopiero 2 dni. Buziaki:))
sierpien2013
15 lutego 2013, 14:22miesiąc bez słodyczy? oj waga poleci konkretnie w dół :) powodzenia. Nie piszę się na to bo ledwo dwa dni udaje mi się wytrzymać hehe
kasperito
13 lutego 2013, 14:13no to dołączyłam do Was Mieciu do Ciebie i Sylwii w niejedzeniu słodyczy w post:), trzy raźniej buziolki
SYLWIULA.sylwia
13 lutego 2013, 10:40No to Mieciu Go Go Go!!! Teraz musze się spiąć, żeby Cie nie zawieść;)Chodakowska nam w tym pomoże;) Cmok:)
grazia66
12 lutego 2013, 12:37tylko STOP wracaj STOP szybko STOP ;)
baja1953
11 lutego 2013, 09:21Dziękuję, Mieciu:)) Jestem wciąż oszołomiona, ale mój mąż to już całkiem spokój stracił...Nie możemy uwierzyć w swoje szczęście...No, ale Ty to rozumiesz... Cmok, Babciu In Spe:))
grubelek1978
11 lutego 2013, 07:41no 6 pączków - zazdroszczę !!! ale jeszcze bardziej zazdroszczę wytrwałości na siłowni :)
milionn
9 lutego 2013, 22:11Mam nadzieję, ze szybko do nas wrócisz:) Zycze wszystkiego dobrego Tobie i Twoim najblizszym , pamietaj CZEKAMY tu na Ciebie.....STOP.... pozdrawiam ....STOP!
annastachowiak1
9 lutego 2013, 17:19Buziaczki na szczęście....stop.Trzymaj sie.stop.Pozdrawiam.stop