A ponieważ kobieta zmienną jest, nie miałam ochoty zrobić wpisu a zrobiłam, a co. Jak u mnie wagowo? Podobnie jak w tytule waga zmienną jest, he, he. A dlaczego? Bo za dużo myślę o żarciu. Kameleon
to może ja nie jestem, ale czas na zmiany. Od wczoraj notuję spadek 1,40 kg. Mam w zanadrzu następne. Ratowałam się jajkami Bajki...tzn. dietą jajkową bo Bajka jajek nie ma, he, he..... działa. Dodałam sobie tego dnia oprócz jajek serek biały grani i piłam jogurt owocowy dla małego urozmaicenia. Początek weekendu byliśmy u przyjaciół na działce.
Zjarałam się na heban ( to lubię ) dzisiaj zaliczyłam 2 godziny rowerkowania i ćwiczeń na świeżym powietrzu. Co tu ukrywać. Rozkręcam się i oby w dobrym kierunku.
Dziękuję wszystkim, którzy do mnie zaglądają i tym którym chce się zostawić ślad w postaci komentarza.
Tyle razy chciałam to zrobić, ale przeszkodziła mi w tym moja skleroza.Buziaczki
Julianne90
7 maja 2012, 13:01rowerek, super :)) trzeba korzystac z wiosny ;) gratuluje spadku wagi!!
alicja59s
4 maja 2012, 11:51Gratuluje spadku wagi, u mnie z tym ciężko... Fajny dowcip
kasia8147
4 maja 2012, 11:41Fajnie, że u Ciebie wszystko ok :) opalenizny oczywiście zazdroszczę :) no to miłego rozkręcenia ;) buziaki
wi0sna
4 maja 2012, 11:17Hahahhahaaaa... Dystans, kochane, dystans. :) Uczcie się dystansu od Spychala1953. Pozdrawiam. wi0sna
irenka1973
4 maja 2012, 10:50hahaha:) dowcip w moim stylu!:))) Pozdrawiam:)
deepgreen
4 maja 2012, 10:32hahah ale czarny humor:-)Mam nadzieje,ze az tak zmienne to nie ejstesmy:-)Tez robilam gwalt Baji,ale oczywiscie wpadly i truskawki i szpinak-zero spadku.Wczoraj na noc zezarlam 5plackow ziemniaczanych i jest pol kilo mniej.Moze gwalt plackowy??Tryzmaj sie!
archibald
4 maja 2012, 08:49waga zmienną jest, bo z technicznego (czyli gramatycznego) punktu widzenia, to kobieta jest :)
znajoma1996
4 maja 2012, 08:12no kobieta zmienną jest ;DD haha/
kwoczka
4 maja 2012, 08:04Nie byłam tu od tygodnia, ale jakże bym miała nie zajrzeć do Ciebie. Zawsze czymś potrafisz zainteresować , a często i zaskoczyć. Miło się przychodzi na wizytę do Ciebie. Buziaki.
mimiiii
4 maja 2012, 06:54o jajkowej diecie nie słyszałam, ważne że Tobie odpowiada, ja się nie skuszę bo zapach gotowanych jaj, jak dla mnie nie należy do ulubionych (a fe) pozdr
xxsomeonexx
4 maja 2012, 05:57Brawo:) oby tak dalej! Pozdrawiam
karioka97
3 maja 2012, 22:28wiesz, ja to bym chciała zmienna być , poki co to ja jestem stała... gruba :):
Arnodike
3 maja 2012, 21:39Suchciel się robi z Mieci ;-). Mobilna kobieta jest powalająca. Pozdrowienia
barbra1976
3 maja 2012, 21:18skorpion jak moj chop.lubie jadowite acz niewredne stworzenia:)mieciu ja nie wiem czy czytalas u mnie,ale moje dupsko i cala reszta maleje!!nie podzeram za duzo pierdow, ale na ten przyklad bagietka byla i ziemniory gniecione,czego zazwyczaj nie ma bo mi ewidentnie nie sluzy.ale mysle ze bedzie ok:)
kasperito
3 maja 2012, 21:16mi z jajkowania raczej nic nie wyszło hebanowa Mieciu, pisz jak tam dalej u Ciebie z tym jajcowaniem:)
azi74
3 maja 2012, 20:43Tobie również Mieciu życzę spokojnej nocy i ... nowego jutrzejszego jeszcze lepszego dnia ! pa
azi74
3 maja 2012, 20:32Skorpionku NADAL TRWAM ! :))) Oczywiście nie zawsze jest z górki ,ale ... nie poddaję się ! Dziś mam dużo słabszy dzień dlatego mykam już pod prysznic ,bo chcę ,żeby było już jutro . Bo jutro NOWY DZIEŃ i NOWE SIŁY a wraz z nimi nowe chęci i siła ! Buziaki
barbra1976
3 maja 2012, 20:27mieciu jak to jarasz sie na heban:)generalnie,ogolem itd na raki sie ludzie jaraja:)))buziaki kolorowe:)
WielkaPanda
3 maja 2012, 20:13Bardzo jestem ciekawa twoich doświadczeń jajkowych. Pisz proszę jak tam z wagą.
masztalski
3 maja 2012, 20:10to ja to kicham ! przez miasto już nie pójdę ,, chce ciut jeszcze pożyć ,, pozdrawiam jajecznie,, buźka