witaj Gosiu ciesze sie Twoim szcześciem. dziś zaczynam od samego poczatku walczyc i pracowac nad swoim ciałem. Pozdrawiam i życzę wam wszystkiego dobrego
mobilizacja
11 listopada 2008, 18:37
ciesze sie, ze juz maz wrocil:) tylko nie zapomnij o nas:*:) sczzescia wam zycze!
BabyToad
5 listopada 2008, 01:22
co tam u Ciebie? napisz jak z mężem, fajnie, że już wrócił :) Kurczę, tak sobie ostatnio pomyślałam, że fajnie by było gdybyś była na diecie i zapisywała to w pamiętniku bo dałabyś mi motywację hehe ale ze mnie samolub. Zazdroszczę Ci tych chudych nóżek. Pzdr!
super! ale nawet nie mów, że te 9 miesięcy tak szybko mineły!!! nie żartuj nawet! powiedziałabym, że 3 dopiero! kurka, jak ten czas szybko leci... pozdrawiam! trzymaj sie tam, ciesz mężem i zaglądaj do Nas czasem ;*
Ajku
29 października 2008, 19:42
Ależ ja Ci zazdroszczę tego, że udało Ci sie osiągnąć swój cel. :) Ale to jest ta dobra zazdrość, motywująca. :) Zastanawiam sie tylko jak udało Ci się wyrobić tak piękny brzuszek? Jest po prostu cudny. :) Ja ćwiczę różności ale efektów nie ma żadnych. I oczywiście ciesze sie razem z Tobą, że już będziesz miała swojego męża u boku. :) Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru. :)
wawinia
5 grudnia 2008, 22:49Witaj :) Widać nie możesz się mężem nacieszyć w domu bo tak rzadko nas odwiedzasz :) Pozdrawiam
cashmere
4 grudnia 2008, 12:44hej Kochana, co u Ciebie??????? Teskno na vitalii za Tobą :-(
cassidy
3 grudnia 2008, 11:32I aż tak długo już się nim cieszysz?;>
MsBiedronka
2 grudnia 2008, 12:28CZEKAMY!!!
Kilana20
26 listopada 2008, 04:44Nie martw się w końcu powrócisz do ruchu... ;)! A poskaczesz sobie do nieba jak już wróci ;D Pozdro ;)
magdalenagajewska
25 listopada 2008, 20:20...Kochana? Odezwij się! eM.
claudia2002
13 listopada 2008, 10:37witaj Gosiu ciesze sie Twoim szcześciem. dziś zaczynam od samego poczatku walczyc i pracowac nad swoim ciałem. Pozdrawiam i życzę wam wszystkiego dobrego
mobilizacja
11 listopada 2008, 18:37ciesze sie, ze juz maz wrocil:) tylko nie zapomnij o nas:*:) sczzescia wam zycze!
BabyToad
5 listopada 2008, 01:22co tam u Ciebie? napisz jak z mężem, fajnie, że już wrócił :) Kurczę, tak sobie ostatnio pomyślałam, że fajnie by było gdybyś była na diecie i zapisywała to w pamiętniku bo dałabyś mi motywację hehe ale ze mnie samolub. Zazdroszczę Ci tych chudych nóżek. Pzdr!
Desperatka75
4 listopada 2008, 09:58<img src="https://vitalia.pl/MTIyNTc4NjIzNA==/MTIyMzM1OTI2MDEzLmdpZg==/jesien.gif">
MsBiedronka
3 listopada 2008, 09:51no ale ten czas smiga!! juz męzus w Twoich łapkach :) opisz koniecznie jak tam sie sprawy maja.. ;) Czekamy!!
nitusia
2 listopada 2008, 22:23nareszcie czas bardzo szybko zleciał aż niesamowte, a tprcik a tak na oko troche skomplikowane ale się udało :)
lmatejko67
2 listopada 2008, 18:55Gosiu, ze taki entuzjazm i radosc z powodu powrotu Twjego meza. Poczatki beda trudne ale dacie rade tak jak zawsze. Nie przejmuj sie kochanie mna.
mobilizacja
2 listopada 2008, 11:00ale sie ciesze!!!!:)
tigresse
31 października 2008, 16:18Miłego wspólnego spalania kalorii :) :)
Mysza87
31 października 2008, 11:22Cieszę się,że jesteś szczęśliwa:) Życzę stosunkowo udanych nocy;p
akitaa
30 października 2008, 17:01super! ale nawet nie mów, że te 9 miesięcy tak szybko mineły!!! nie żartuj nawet! powiedziałabym, że 3 dopiero! kurka, jak ten czas szybko leci... pozdrawiam! trzymaj sie tam, ciesz mężem i zaglądaj do Nas czasem ;*
Ajku
29 października 2008, 19:42Ależ ja Ci zazdroszczę tego, że udało Ci sie osiągnąć swój cel. :) Ale to jest ta dobra zazdrość, motywująca. :) Zastanawiam sie tylko jak udało Ci się wyrobić tak piękny brzuszek? Jest po prostu cudny. :) Ja ćwiczę różności ale efektów nie ma żadnych. I oczywiście ciesze sie razem z Tobą, że już będziesz miała swojego męża u boku. :) Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru. :)
bojza
29 października 2008, 18:57super:)
Pigletek
29 października 2008, 15:31Przy okazji spalisz kalorie :D Pozdrawiam gorrrąco!!!!