co jakiś czas poczytuję forum vitaliowe
co jakiś czas natrafiam na mądrzące się bardzo młode bądź bardzo głupie bądź bardzo w sobie zadufane panienki, a czasem wszystkie te cechy występują jednocześnie
co jakiś czas mam polewkę, na szczęście nie używam forum za często
- rechoczę paskudnie czytając o tym, że po 10 dniach ćwiczeń (ćwiczeń, nawet nie porządnych treningów) delikwentce "się rozbudowały mięśnie"
... po 10 dniach rowerka leżąc ona ma wrażenie, że ma za duże mięśnie ud, jak kulturysta !!!
- śmieję się półgębkiem, gdy czytam porady dietetyczne, o wyższości jedzenia "zdrowego i wartościowego" nad "polską kuchnią tradycyjną"
... znaczy co? jak się nawpierdzielam tonę "zdrowego i wartościowego" to będzie lepiej niż gdybym zjadła normalną porcję... no nie wiem? .... 2 ziemnaki z solą i serdelek (albo domowy mielony) i pomidor???
ehhhhhhhhh, wredna jestem, ale tak mnie coś naszło od wczoraj od wieczora...
a skutek widziałam dzisiaj na wadze
na obiadek 10 kopytek w liściach szpinaku i w sosiku z 3 łyżek śmietany
na kolację jabłuszko i orzechy laskowe i chuda szyneczka
na drugą kolację orzechy i żurawina
na trzecią kolację kromka malutka ciemnego chleba ze śliwką, prawdziwym masłem smarowane, nie żadnym erzacem!! i orzechy i garść rodzynek
na czwartą kolację pół jabłka i orzechy
potem się kąpałam
potem robiłam co innego
a potem wstałam i jadłam, piątą kolację i szóstą kolację i siódmą kolację, chleb z ziarnem, prawdziwe masło, bardzo chuda szynka, pomidory, korniszony, ach, no i reszta orzechów laskowych
WSZYSTKO, jak w mordę strzelił, BARDZO ZDROWE I BARDZO WARTOŚCIOWE !!!
tylko że ILE TEGO BYŁO ????
na wadze 59,2
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Clarks
23 lutego 2012, 23:04Na wadze 59,2 ???? To niesprawiedliwe!. :( Ja też się staram - jem jak Bóg przykazał, czasami razy dwa, grzechy śmiertelne popełniam tylko czasami i coooo? Guzik. Z pętelką.
luckaaa
23 lutego 2012, 20:45a swoja droga Jola - spac , do lozka - jak Baja dzisiaj :) Masz szlaban na milion piecset kolacji dzisiaj , pamietasz ? Obiecalas ;))
luckaaa
23 lutego 2012, 20:43hehehe .. do gory nogami powiadasz ? sprobuje !
Bataliaa
23 lutego 2012, 19:53dobrze powiedziane :)
krolowamargot1
23 lutego 2012, 18:41śliczne:-) Zwłaszcza te kolacje:-) też tak chcę:-)
melekmonika85
23 lutego 2012, 17:47dokladnie...tez tak mysle..ale jak jadalam male porcje i polska kuchnie..typu ziemniakami z kotletami mielonymi smazonymi..to juz bylo zle,bo to nie dietetyczne..moze zle..ale jak je sie male porcje, to watpie, zeby zaszkodzilo... pozdrawiam ;*
Bataliaa
23 lutego 2012, 17:21Pani Jolu, piątka z przodu jest dobrze, niedługo rozpoczniemy sezonik i będzie jeszcze lepiej :) jak widzę Valdi typowy chłop i jedno mu w głowie ;)
sm2202
23 lutego 2012, 17:21masz racje :)
divaaaaaaa
23 lutego 2012, 17:08no jesteś
datuna
23 lutego 2012, 15:42Mnie też zawsze bawią te panienki, co się mięsnia boją, atak naprawdę porządnie sobie nawet wycisku nie dały :D co do kolacji, długie kolacjonowanie jest bardzo zdrowe! Podoba mi się zwłaszcza twoja kolacja nr 3 Jolu :) pozdrawiam!
renia1963
23 lutego 2012, 12:38:)) siedem kolacji...ale same zdrowe i wartościowe kolacje . I tego się trzymajmy. Pomimo wszystko 5 z przodu. Lubię Twoje wpisy .Dziękuję Ci.
monimoni27
23 lutego 2012, 11:34Kurde, Jola, to ja już wiem, dlaczego mam takie grube uda - za dużo ćwiczę ;-) Musze przestać, to mi schudną, he, he. A ćwiczę srednio raz na miesiac w ostatnim zcasie :-)
nanuska6778
23 lutego 2012, 11:33Jaaasne, Mimi69:-) Jola, a zaswiadczysz, ze robilam glodowke i nie umarlam?:-))) I to nie raz?:-)))
TlustaMyszka
23 lutego 2012, 11:09Brawo :) dobrze piszesz :)
mimi69
23 lutego 2012, 11:04do twojej listy trzeba dopisać osoby zachwycające się 30 dniową głodówką, Boże... a może tak zrobić 90 dniową będzie skuteczniejsza :)))
Insol
23 lutego 2012, 11:04te których używamy nie mają zamienników
monimoni27
23 lutego 2012, 10:45He, he - było se ubrać lżejszy ręcznik do tego ważenia ;-*
nanuska6778
23 lutego 2012, 10:22Widzisz, Jola, gdybym ja sie tak "zdrowo" odzywiala jak Ty, to bym nie wstala z krzesla. Bo ja MUSZE SOBIE WBIC DO GLOWY, ze potrzebuje BARDZO MALA ILOSC JEDZENIA. Oczywiscie to wiem, ale, jak kazdy jedzenioholik, zapominam... Zielona pieruszka jest zabojcza dla kanarkow. Koty nie moga soku cytynowego. A kropla nikotyny zabija konia... Masz duzo racji. Ale... co dla jednego zdrowe, dla innego niekoniecznie... Zjadlam na kolacje miseczke kremu z dyni, pomidora i garsc twarogu. Bylam najedzona po uszy. Potem zrobilam kubek gorzkiego, goracego kakao. Dzisiaj kilo wiecej. Ale wieczorem czulam sie dobrze, dzis czuje sie dobrze. Nie bylam glodna, ani przejedzona. Nie zamienilabym mojej wczorajszej kolacji na zadna inna:-) A poza tym, Jola, nie sadzisz, ze do pewnych madrosci sie dochodzi z wiekiem? Bo np. gdybym ja wiedziala 20 lat temu to, co wiem dzis, wcale by mnie tu nie bylo... Mlode dorosna i sie pozbeda "zyciowych dylematow".
elkati
23 lutego 2012, 09:23ha! no pacz w tych samych celach zaglądamy na forum... chociaż ja mam jeszcze jeden powód: co jakiś czas potrzebuję potwierdzenia, że nie rozumię świata w którym przyszło mi się starzeć... ;)
dove76
23 lutego 2012, 09:05poki co jeszcze masz 5 z przodu :)...