Dzisiaj dość dziwny dzień. Wstałam ,jakoś rozdrażniona ,zdenerwowana. Nie poszłam do szkoły. Bolała mnie głowa ,nie miałam ochoty jakoś się ruszać z łóżka. Coś dziwnego ostatnio się ze mną dzieje.
śniadanie :
-pół malutkiego jabłka
-owsianki (50g płatków owsianych ,mleko , 100g suszonych śliwek ,10 truskawek)
Już Wam kiedyś mówiłam ,że nie lubię bardzo owsianek. Po dzisiejszym dniu nic się nie zmieniło. Myslałam ,że może dzięki niej mnie coś ruszy ,ale niestety nic się nie stało.
II śniadanie :
3 malutkie jabłka , pomarańcza , kubek kefiru.
Obiad:
Pierś z kurczaka w jajku i otrębach, kapusta kiszona ,marchewka tarta ,parę orzechów ziemnych ,kubek soku pomidorowego na ciepło.
Już dawno nie robiłam tych kurczaczków na chrupko ,a szkoda ,jakoś o nich zapomniałam i o ich świetnym smaku. O 15 mam chemię ,więc muszę się zbierać. Zawsze jeżdzę autobusem,bo niestety kawałek do mieszkania mojego korepetytora mam ,ale dzisiaj chyba się przejdę. śnieg nie pada,świeci słońce ,a mi spacer dobrze zrobi. Trochę mam katar i kaszel ,mam nadzieję, że nie pogorszy się mój stan zdrowia ,bo w sobotę chciałam jechać z chłopakami i koleżanką na dyskotekę.
Jutro mieliśmy mieć sprawdzian z chemii ,nie czuję się mocna z chemii organicznej teraz ,bo niestety zaniedbałam trochę systematyczną naukę i mam zaległości przez co nie wszystko zawsze rozumiem. Muszę to jak najszybciej nadrobić. Od rana siedziałam nad chemią ,aż koło 12 mi napisała koleżanka,że Pani odwołała sprawdzian. Niestety ma tatę w szpitalu. Ostatnio mówiąc nam to na lekcji aż się popłakała , głupia sytuacja,bo nikt nie wiedział jak powinien się zachować.
Lecę ,bo w końcu nie zdążę na tą chemię i będę skazana na autobus.
Będę później ! :)
EDIT
Kolacja:
-2 ogromne jaja na miękko
-kalarepa
-trochę rzodkiewki
-2 pomidory z cebulką
Kolacja 2:
mały kubek maślanki
Obsesja.
17 lutego 2012, 14:56niestety zdjęcia nie zrobiłam.. ale przepis wzięłam z tej strony - https://vitalia.pl/2011/09/kruche-razowe-ciasto-z-bananami-i.html masz tam fotke. w sumie u mnie jest chyba tylko troszkę wyższe. mi smakuje bardzo :)) a jak tam u Ciebie? juz lepiej? :) u mnie tak sobie, chodzę nieprzytomna, ale na reszcie weekend. znów jest zimno, miało być ocieplenie, a to dalej mrozi. :/
Belldandy1
17 lutego 2012, 10:46Przez Ciebie nabrałam ochoty na truskawki;p
Zieloneoczy
17 lutego 2012, 10:33owsianki wcale nie są takie złe :D
xxsloneczkoxx
17 lutego 2012, 00:54nio to jak tata mowi ze nic powaznego to moze poprostu jakies takie zaparcie, ja kiedys mialam tak ze 2 tyg sie nie zalatwialam wogole... i poszlam do sklepu z ziolami i dala mi takie tabletki ktore mi pomogly i fajnie bo nie mialam jakies strasznego szoku po nich tylko delikatnie ruszylo a znowu jak w spzitalu raz mialam deiete ostra i potem na nowo zaczynalam jesc to jak mnie zlapalo to myslalam ze mi cos rozerwie... straszne meczarnie... Moze jakis brak witamin masz? ale to dziwne by bylo bo jesz przeciez zdrowo... mam nadzieje ze przejdzie :*
Franczeska1986
16 lutego 2012, 22:26życzę Ci aby Twoje samopoczucie z każdym dniem było coraz lepsze!
Mafor
16 lutego 2012, 21:23dzieki za odp., tez takiego zrobie!
Obsesja.
16 lutego 2012, 21:19oj, no cóż.. przyznam- zgrzeszyłam dziś.. za pączkami nie przepadam, ale te oponki.. ah! niebo! faworków tez nie lubie. pozytyw jest bo upiekłam dziś cos zdrowego- pełnoziarniste kruche ciasto z budyniem i z bananami. wyszło super! :)
Mafor
16 lutego 2012, 21:16Fajnie wygląda ten kurczak, pieczesz go w piekarniku?
paulakroliczek69
16 lutego 2012, 20:58Ale smakowite menu :D Omnom nom :D
chicademalaga
16 lutego 2012, 19:28ładne menu:) co do głowy to też mnie boli ostatnio i to jak... tak samo oczy. To ciśnienie nas rozwala pewnie
LoveSweets.
16 lutego 2012, 19:27a no tak, jesteś przecież w klasie maturalnej;) ja dopiero w drugiej, wiec najmniej to 5 lekcji, najwięcej 8.. jeszcze mam jedno pytanie i juz nie marudze;) jaką miałaś średnią w 2 klasie jesli moge wiedziec?;)
Chemiczka83
16 lutego 2012, 19:08w razie problemów z chemią oferuję swoją pomoc. Ja akurat kocham organiczną:)
karmelcia222
16 lutego 2012, 17:28zdrówka życzę;**
madziaf
16 lutego 2012, 17:19Też ostatnio na nic nie mam siły. Jeszcze dodatkowo biorę leki i osłabiają mnie antybiotyki. -,- A co do zaparć, to mnie czasem przechodziło po owsiance przepijanej kawą. To dość niepokojące, że masz aż takie ujmę to "zastoje". Może warto byłoby skonsultować się z gastrologiem, albo chociaż zrobić podstawowe badania? Może czegoś brakuje, albo czegoś za dużo. Sprawdzić nie zaszkodzi. Trzymaj się.
klaudeczka1983
16 lutego 2012, 17:17polecam Colon C, mnie pomaga :-)
Bobolina
16 lutego 2012, 17:16a co z telefonem?
Bobolina
16 lutego 2012, 17:16mmm robilam kiedys takiego kurczaka ale chyba tak ladnie nie wygladal, te otreby mi poodpadaly :( pomysl na spacer-dobry, tylko ubierz sie cieplo, zebys sie nie rozchorowala :) zrobie chyba jutro Twoja pizze na obiadek ;D
Forgetminot
16 lutego 2012, 17:05Też mam jakiś gorszy dzień, ale podobno aura pogodowa nie sprzyja dobremu nastrojowi :)
Adrian.
16 lutego 2012, 16:44nie nie mam ochoty nawet :)
agnieeszkaaa
16 lutego 2012, 16:43mmm, śniadanie wygląda pysznie!