Waga na dziś 79,0 (od wczoraj -0,2)
Czy Wy też tak macie, że wiekszość czasu omiatacie śnieg hihihi????
Nareszcie, w środku zimy, przyszła ZIMA !!!!
jest pieknie, biało i jak w bajce....
no tak, ale mnie może, na tym etapie znajomości z "Panem z mojej dzielnicy", wszystko się podobać! :))
jak to mówił osioł ze Szreka "sztachnij feromona" iiii, chyba mi się to właśnie przytrafiło!!!
Zjedzone wczoraj:
śniadanie - 3 kromki chleba z twarogiem chudym i pomidorem +kawa
II śniadanie - 2 kromki chleba z szynką konserwową + jabłko
Obiad - sałatka (resztka z imprezy, przepis poniżej)
Podwieczorek - 2 łyżeczki dżemu niskosłodzonego ananasowego.
Kolacja - tadam! bigos (podobno dietetyczny, niewiem czy jest taki, ale moja Psipsółka twierdzi, że jest)
SAŁATKA Z CHIŃSKIM MAKARONEM:
4 opakowania zupki chińskiej (z Biedronki, ostry kurczak z Vifonu)
kapusta pekińska
2 czerwone papryki
1 por
puszka kukurydzy
puszka czerwonej fasolki
wędzona pierś z kurczaka z Biedronki - jedno opakowanie
majonez kielecki 330ml x 2
Makaron pokruszony z zupek chińskich zrumienić na suchej patelni, resztę składników pokroić, wymieszać z przyprawami z zupek chińskich + pieprz+papryka ostra.
Na conajmniej 3 godziny odstawić w chłodne miejsce.
Po ocenach jedzących - okrzyknieta najlepszą sałatką imprezy :)
Występ nasz był tylko dla dziewczyn tańczących w naszej szkole tańca, a w szczególności dla Naszej Pani Trener. Osób postronnych nie było :))
Buziolki
agnes315
17 stycznia 2012, 10:16Sałatka na pewno bosska, ale trucizny z tych zupek to w niej jest, że ho, ho! Jeśli biogos na chudym mięsie i bez zasmażki to jak najbardziej dietetyczny! "Sztachnij feromona" Jessu, jak sie usmiałam, muszę to zapamiętać :))))))) Buziaki