Waga:
sobota 77,0 kg
niedziela 78,8 kg
poniedziałek (dziś) 79,2 kg
nooo, zadowolona nie jestem, ale 2 dni bez wypróżniania....
a jedzenia trochę było i wino! i wiśnie w spirytusie.... mmmm.
I TORT (ale nie jadłam tortu!!)
przed występem w kremowym stroju:
po występie w strojach. w których tańczyłyśmy:
i nasza Kochana Yalah:
... znowu było kolorowo i bajkowo.
Nasz występ oczywiście udany, chociaż my i tak mamy wiele zastrzeżeń do naszego występu... :P
Po imprezie "Pan z mojej dzielnicy" grzecznie przyjechał po mnie....i..... oczywiście dostał obiecanego buziaka, który był nieco dłuzszy niż zaplanowałam ;))
Weekend udany, w niedzielę oczywiście jeszcze jedno spotkanie z "Panem z mojej dzielnicy". Są motylki, jest git! :))
Buziolki wszystkim.....
promyczekslonca
17 stycznia 2012, 22:19pięknie!
mirabai
17 stycznia 2012, 20:31Zawsze chcialam tak tancowac ;) Super!
Semfura
17 stycznia 2012, 19:01Super kobiety!!Tez tancze tanice brzucha,ale tylko i wylacznie dla mojego Habibi;)
redshadow
17 stycznia 2012, 16:06super!!!! milo poczytac taki optymistyczny wpis! oby tak dalej
mamaizonaa
17 stycznia 2012, 13:01trzymam mocno kciuki za Ciebie:*
mamaizonaa
17 stycznia 2012, 13:00trzymam mocno kciuki za Ciebie:*
Karampuk
17 stycznia 2012, 10:43p[rzy całowaniu sie duzo kalorii spala wiec całuj sie jak najdłuzej
newi1986
17 stycznia 2012, 10:31patrze na wiek, patrze na zdjęcia...jeszcze raz patrze na wiek i nie wierze !!! no rewelacja!!! Chciałabym w Pani wieku tak dobrze się trzymać :) i mieć takie fantastyczne pasje:) gratuluję!!!!
PANDZIZAURA
17 stycznia 2012, 09:39Małgosiu wyglądasz zjawiskowo !!! Gratuluje motylków. Czy pan z dzielnicy widział występ?Pewnie nie bo byś teraz pisała o REANIMACJI :D
scavenger
17 stycznia 2012, 01:25Podziwiam, ze sie Pani chce:)
Barleduc
16 stycznia 2012, 21:07Aż się uśmiechnęła jak oglądałam te zdjęcia;) Bardzo pozytywnie:) Takiego podejścia do siebie i życia życzyć odchudzaczkom;)
thickseventeen
16 stycznia 2012, 19:48ale żarcia, zazdroszczę tańca :) oj jakbym chciała potańczyć
jalosia
16 stycznia 2012, 19:09No tych zajęć to ci zazdroszczę strrrrrrrrrrrrrrrasznie.
BrightNight
16 stycznia 2012, 17:57Historia ciekawa:) i sama bym chciala potrenować taki taniec. Pozdrawiam
BrightNight
16 stycznia 2012, 17:57Historia ciekawa:) i sama bym chciala potrenować taki taniec. Pozdrawiam
BrightNight
16 stycznia 2012, 17:57Historia ciekawa:) i sama bym chciala potrenować taki taniec. Pozdrawiam
Emimonika
16 stycznia 2012, 17:50wow!!! jak miło tu spotkać na vitalii kogoś tak zafascynowanego tańcem orientalnym! Bardzo mi się podoba taka forma spędzania czasu, byłam na paru lekcjach tańca orientalnego, ale potem z powodu małej liczby chętnych zaniechali tych zajęć. A szkoda! Pięknie!!!
kalinka1984
16 stycznia 2012, 17:01alez mnie zaintrygowala ta historia z panem z dzielnicy. jestem strasznie ciekawa jak to bedzie dalej. ps. pięknie wygladasz:))))))))))))
milka96
16 stycznia 2012, 16:03łaaał. była zabawa, oj była ;D
Julietta21
16 stycznia 2012, 15:56Jeje wyglądałaś przepięknie!!!a zdjęcie profilowe bajka,nie mogłam pozostać obojętna i nie dodać komentarza,wyglądasz bajkowo!!ściskam:**