Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
O udawaniu


Wczoraj dostalam 4 kawalki ciasta makowego od sasiadki z dolu w podziekowaniu za przekonanie jej do jazdy na rowerku stacjonarnym. Hehhh, bez komentarza. Udaje ze wcale nie wiem ze stoi w lodowce. I udaje ze wcale nie wiem jak smakuje (a niestety wiem dobrze). I jeszcze udaje ze mnie to wcale nie obchodzi. Hihihi. A dodam ze jest pyszne, wilgotne, mniammmm.....Chce ktos przepis? Jest bez maki. No i prosty.

Kocimi opowiesciami raczyc was nie bede. A w kazdym razie ogranicze je do minimum. Jednak to musze powiedziec: Zoska mruczy! O ile miauczy bardzo piskliwie, o tyle jak juz zamruczy....:)))))))


motylek: 300 (+120)
  • kilarka2

    kilarka2

    18 listopada 2007, 12:19

    może i zamierzamy, ale nie mamy na to czasu :P w kwestii ciasta... ja bym nie udawala, tylko zjadła, póki godzina ludzka i da się je jeszcze spalić :D :*

  • mnna

    mnna

    18 listopada 2007, 12:16

    Oczywiście warunek traktuję dietetycznie. Inaczej... lepiej nie mówić. W grudniu planujemy z otuloną najazd na Gdańsk. A wtedy, kto wie, cóż za dietetyczne suplementy diety zabiorę ze sobą na spotkanie.

  • Hejho

    Hejho

    18 listopada 2007, 12:15

    Ślinka cieknie... Pozdrawiam i życze silnej woli

  • Madzinkauk

    Madzinkauk

    18 listopada 2007, 12:13

    no yyy podziel sie tym.....przpisem:))) hehehe pozdrawiam

  • aganarczu

    aganarczu

    18 listopada 2007, 12:11

    Ja bym jeden kawalek zjadla zupelnie bez wyrzutow sumienia. Przepis mam wlasny - tez bez mąki - wiec dziekuje. Zwaz ten kawalek i pozniej wyliczysz sobie kalorie i je dodatkowo wyjezdzisz na rowerku.

  • mnna

    mnna

    18 listopada 2007, 12:06

    Bardzo poproszę. Od kilku lat zbieram przepisy na szybkie cuda kulinarne. :)

  • mnna

    mnna

    18 listopada 2007, 11:48

    pod obrazek. Pasuje jak nic.

  • quantaq

    quantaq

    18 listopada 2007, 11:43

    'strzez mnie Boze od przyaciol z ciastkiem sobie poradze' :) Piszesz, że masz (miałaś) 4 kawałki - to już można by jakieś badania statystyczne przeprowadzić, hej!.:)

  • bojza

    bojza

    18 listopada 2007, 11:34

    żeberka pieczone mu robię!!!

  • bojza

    bojza

    18 listopada 2007, 11:30

    zdjęcie zrobiłam bo chciałam mążowi pokazac jak z pracy wróci, ale do gadziny czułam takie obrzydzenie że go do ręki wziąść nie mogłam, i tak doczekał się meża no i kremacji(buuuu) faceci sa bez serca!!!!

  • bojza

    bojza

    18 listopada 2007, 11:22

    dywan beżowy, plamy niet, odkurzony, dla pewności że jakie zarazy nie zostały sprajem do czyszczenia dywanów potraktowany!!! Masz wyobraźnię nie ma co!!!Jak chcesz to zdjęcie truposza w pamiętniczku zamieszczę(ale byłam perfidna swój czyn zarejstrowałam):)

  • quantaq

    quantaq

    18 listopada 2007, 11:22

    odnośnie ciasta - wydaje mnie się, ze jest lepsze świeże niż takie dwu albo trzy dniowe no nie? to takie tylko pytanie czysto retoryczne:)))

  • mnna

    mnna

    18 listopada 2007, 11:12

    http://www.lastfm.pl/music/Greensteam/_/Gravedigger TEMPO RACZEJ WOLNE http://www.lastfm.pl/music/Elvis+Presley/_/Jailhouse+Rock TEMPO DO OBRAZKA OK

  • bojza

    bojza

    18 listopada 2007, 11:08

    jak teraz o tym myśle, to pwinna być mokra plama w dodatku czerwona, a było czyściutko?

  • bojza

    bojza

    18 listopada 2007, 10:53

    a co ty z plamy tam masz?

  • MachalaB

    MachalaB

    18 listopada 2007, 10:42

    przepis faktycznie prosty:)

  • bojza

    bojza

    18 listopada 2007, 10:40

    A ta gadzina jakoś mało krwista była, może i dobrze bo bym jeszcze dywan musiała czyścić, a swoją drogą to jeszcze dojść do siebie nie mogę!

  • MachalaB

    MachalaB

    18 listopada 2007, 10:39

    jak zwykle jakieś byki poczynię a dopiero potem je widzę:(

  • MachalaB

    MachalaB

    18 listopada 2007, 10:38

    Na wage weszłam i zeszłam szybko. Efektów brak, ale ja wczoraj z jedzeniem poszalałam i jeszcze piwa na meczu popiłam:)) Na szczęście ćwiczyłam i mam nadzieję, że ok. wtorku waga znowu riuszy...jak bedę grzeczna. O kocie możesz u mnie pisac do woli. Z radością poczytam. Moje dziecko chwali sie w szkole o tym jakiego mądrego mamy kota. A mruczenie...czysta... zajebioza...hahaha

  • mnna

    mnna

    18 listopada 2007, 10:33

    Zaraz przetestuję. No i relację z degustacji zdam. Tańczysz?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.