Slusznie podpowiadaja Aganarczu, Radosnaja i Satyna - moge sprobowac modyfikowac ruch. Co prawda z roweru nie zrezygnuje bo mi sprawia najzwyczajniej w swiecie duza frajde, ale dorzucic to czy tamto, czemu nie
- jogging - odpada bo moje cialo ma jakis feler konstrukcyjny i nie toleruje takiej formy aktywnosci niezaleznie od ogolnej kondycji w jakiej sie znajduje
- taniec - tu jestem cala soba za
- basen - efektywny i pod nosem
- skakanka - musze sprawdzic czy da sie w domu :)
- hantle, joga - z nimi jak z rowerkiem, buzka sie cieszy a oczy blyszcza :)
Otulona doradza wyeliminowac na jakis czas weglowodany z diety na rzecz bialka. To tez lezy w zasiegu moich mozliwosci.
Bo kto chce szuka sposobow... ja znalazlam te dzieki Waszym sugestiom za co dziekuje :* A teraz na rower ...
- jogging - odpada bo moje cialo ma jakis feler konstrukcyjny i nie toleruje takiej formy aktywnosci niezaleznie od ogolnej kondycji w jakiej sie znajduje
- taniec - tu jestem cala soba za
- basen - efektywny i pod nosem
- skakanka - musze sprawdzic czy da sie w domu :)
- hantle, joga - z nimi jak z rowerkiem, buzka sie cieszy a oczy blyszcza :)
Otulona doradza wyeliminowac na jakis czas weglowodany z diety na rzecz bialka. To tez lezy w zasiegu moich mozliwosci.
Bo kto chce szuka sposobow... ja znalazlam te dzieki Waszym sugestiom za co dziekuje :* A teraz na rower ...
rowerek: 30km (187 z 1143)
motylek: 300 (+100)
hantle
motylek: 300 (+100)
hantle
AniaRybka
30 października 2007, 09:22na żyrandole! ja już jeden tym sposobem prawie oberwałam :) Z tych wszystkich "wariantów wyborowych" osobiście dołożyłabym basen. Lubię bardzo, a niestety najbliższy mam 40km od miejsca zamieszkania, nad czym b. ubolewam. Pozdrowienia
issa79
30 października 2007, 08:59Jestem pod wrazeniem... i zazdroszcze tego ubytku wagi... Przestalam wierzyc ze mozna.... a tu prosze, mozna i to jak???? 29kg!!! GRATULUJE!!!
MachalaB
30 października 2007, 08:31zazdroszczę wam tych basenów! U mnie na wsi to najwyżej w kałuży mogę się potaplać a na basen to już cała wyprawa! Nie byłabym w stanie zrezygnować z owoców a tam też są węglowodany. Ale odrzucam wszystko co ma mąkę i to jest naprawdę fajny sposób. Z pieczywa tylko ryżowe:))
ako5
30 października 2007, 08:16Pod warunkiem ,ze skuteczny!!!! Kazda dieta bialkowa jest skuteczn, bo chroni miesnie, a spala tluszcz...Ale nie powinno sie jej dłuzej stosowac jak dwa tygodnie...potem trzeba bardzo uwazac na efekt jojo. Koniecznie trzeba łykac witaminki, ale efekt murowany....Powodzenia:)
denzel
30 października 2007, 07:06mialas wykasowac wpis o posladkach:) zrob to prosze;) zeby nie bylo:P zaraz ide na zajecia pocwiczyc wpadlam tak tylko rano zobaczyc co u Ciebie. nie rezygnuj z weglowodanow jak cwiczysz. bo spalisz miesnie najpierw a poziom tluszczu taki sam. chociaz diety typu sout beach sa skuteczne ,najpierw szybko wody sie pozbywamy bo cukier wiaze wode .ale nie polecam ,a poza tym zbyt duza ilosc bialka zakwasza organizm:) buziak milego dzionka !
danuta1975
30 października 2007, 07:00a ja tam proponuje kawkę poranną...<img src="http://img228.imageshack.us/img228/2078/s8002194jf5.jpg">
stanpis1
30 października 2007, 06:59mi też by sie przydało
ilonabaran
30 października 2007, 06:42...witaj miłośniczko rowera:-) a ja z całego serca polecam ci basen a zwłaszcza aqua aerobic... ja spróbowałam i jestem naprawdę zadowolona a efekty też są niczego sobie i nie wiem jak inni ale ja po taki aerobicu w wodzie czuję sie jakbym była na podwójnym dopalaczu... pozdrawiam Cie i szerokiej drogi Ci życzę!!!