no prosze co za zboczeniucha:)nie dosc ze mega cyklistaka, to jezscze pozeraczka majtuchow:)buziaki
JainaSolo
19 lipca 2010, 14:54
Ale walczysz, tak sobie czytam i się motywuję. Ja dziś wieczorem siadm na rower. Niestety stacjonarny, ale dobre i to :) Plan na dziś 25 km :) Powodzenia Ci życzę :)
qisa90
19 lipca 2010, 14:49
Rower daje powera, ja zaraz jadę w świat ;) pogoda wreszcie na rower ;))
NIE PODDAWAJ SIĘ! A majtki sobie oszczędź, są inne rzeczy które możesz zjeść :)
Natsss
19 lipca 2010, 13:38
To ja też poproszę trochę tej motywacji,którą masz :)
no no w takim tępie to zanim się obejrzysz będziesz miała dwie cyfry na wadze :D
pozdrawiam :*
WielkaDupa1983
19 lipca 2010, 13:12
Trzymam kciuki za Ciebie!
helawopalach
19 lipca 2010, 13:06
i nie poddawaj się!!! Nie możesz!!! Dziękuję za miły komentarz, cieszę się, że dał Ci kopa :-) Jak będzie mało następnego wyślę pocztą :-) PANTOFLOWA !!!
Haydi
19 lipca 2010, 10:32
Uda ci się, dasz radę. Tez bym chciała miec rowerek stacjonarny...
katerinaaaa
19 lipca 2010, 10:11
Aniu żebym ja miała takie zacięcie jak Ty.............
Olaa92
19 lipca 2010, 10:04
Dasz radę;) Powodzenia życzę;))! Buziaki!
otoja1981
19 lipca 2010, 09:17
aniu, alez masz upor godny szacunku! jestem pewna, ze w takim tepie osiagniesz cel i nie bedziesz musiala spozywac wlasnej garderoby...chociaz.... ciekawe ile majtki maja kalorii??? :o) sciskam cieplutko x
Bellevue
20 lipca 2010, 14:18Gratuluję sukcesów i wierzę w kolejne:) ruch jest najlepszym lekarstwem na wszystko:)
QiwettaQ
20 lipca 2010, 11:50Tak jest! Rower najlepsza rzecz! Ja też cały czas jeżdżę :D Powodzenia i pozdrawiam :*
ata788
19 lipca 2010, 23:06hehe, lepiej nie...ale taki wysiłek napewno będzie nagrodzony!!! kurcze 3 godziny na rowerku- skąd masz tyle czasu ?
asiulaa.rzeszow
19 lipca 2010, 22:11jak cos to smacznego:D
serdelek86
19 lipca 2010, 22:01Wariatka! 3mam kciuki :) tylko nie jedz gatek na surowo w razie "wu" ;P
IwonaLucyna
19 lipca 2010, 21:11to fantastyczny pomysł, obyś ich nigdy w tym rozmiarze nie potrzebowała!hej!
mafianka
19 lipca 2010, 20:04to dobry pomysł z tymi majtkami, nie wiadomo jak bawełna jest kaloryczna i jak długo się ją trawi :P
OCarolaila
19 lipca 2010, 19:28trzymam kciukasy
zoykaa
19 lipca 2010, 19:10no prosze co za zboczeniucha:)nie dosc ze mega cyklistaka, to jezscze pozeraczka majtuchow:)buziaki
JainaSolo
19 lipca 2010, 14:54Ale walczysz, tak sobie czytam i się motywuję. Ja dziś wieczorem siadm na rower. Niestety stacjonarny, ale dobre i to :) Plan na dziś 25 km :) Powodzenia Ci życzę :)
qisa90
19 lipca 2010, 14:49Rower daje powera, ja zaraz jadę w świat ;) pogoda wreszcie na rower ;)) NIE PODDAWAJ SIĘ! A majtki sobie oszczędź, są inne rzeczy które możesz zjeść :)
Natsss
19 lipca 2010, 13:38To ja też poproszę trochę tej motywacji,którą masz :) no no w takim tępie to zanim się obejrzysz będziesz miała dwie cyfry na wadze :D pozdrawiam :*
WielkaDupa1983
19 lipca 2010, 13:12Trzymam kciuki za Ciebie!
helawopalach
19 lipca 2010, 13:06i nie poddawaj się!!! Nie możesz!!! Dziękuję za miły komentarz, cieszę się, że dał Ci kopa :-) Jak będzie mało następnego wyślę pocztą :-) PANTOFLOWA !!!
Haydi
19 lipca 2010, 10:32Uda ci się, dasz radę. Tez bym chciała miec rowerek stacjonarny...
katerinaaaa
19 lipca 2010, 10:11Aniu żebym ja miała takie zacięcie jak Ty.............
Olaa92
19 lipca 2010, 10:04Dasz radę;) Powodzenia życzę;))! Buziaki!
otoja1981
19 lipca 2010, 09:17aniu, alez masz upor godny szacunku! jestem pewna, ze w takim tepie osiagniesz cel i nie bedziesz musiala spozywac wlasnej garderoby...chociaz.... ciekawe ile majtki maja kalorii??? :o) sciskam cieplutko x
marta24zagan
19 lipca 2010, 09:03Trzymam kciuki za Ciebie ;-)
boguniap82
19 lipca 2010, 08:30dzielna jesteś :-)