Pamiętnik odchudzania użytkownika:
zagrubabuba

kobieta, 39 lat, Łódź

176 cm, 116.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Start 08.2013 // Cel nr. 7 - pozbywam się kolejnych 5kg - waga 84 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

7 sierpnia 2015 , Komentarze (102)

Ajj jestem szczęśliwa :D

Dzisiaj rano na wadze 92,9kg :) czyli cel nr.5 - 30 kg mniej ZREALIZOWANY!

Tą wagą weszłam, wg BMI, w nadwagę - koniec z otyłością I stopnia!!!!

W nagrodę dostałam prezent :)

Motywującą koszulkę od #Vitalii na #10latVitalii

Na zdjęciu ja zaraz po rozpakowaniu prezentu :)

Dziękuję :D

#therock co powiesz na taką koszulkę? Chcesz? ;)

Kolejny cel - zobaczyć 8kę z przodu :)

Do dzieła!!!!

5 sierpnia 2015 , Komentarze (20)

Wróciłam do siebie :)

I działam z pełnym powerem!

Dietowo ok - rozpisałam sobie wszystko na 3 tygodnie i nie ma zmiłuj :) Jednak musze mieć rozpisane co i jak bo inaczej (jeszcze :() się gubię - teraz pięknie mam rozpisany każdy posiłek na dwa dni :)

 na dzisiaj i jutro:

Ś: owsianka z borówkami

II ś: sałatka z fasolki szparagowej, ziemniaka i ogórka kiszonego

O: łosoś na parze z brokułem, ryżem i sosem miodowo-musztardowo-jogurtowym

P: koktajl ananas+truskawki+kefir

K (po treningu): muesli z jogurtem naturalnym :)

____________________

Piję pokrzywę i czuję się lepiej :) 2 szklanki dziennie i zobaczymy czy na następnej wizycie (21.08) zawartość wody w organizmie będzie mniejsza ;)

________________

Miłego dnia V :) nie dajcie się upałom! :)

29 lipca 2015 , Komentarze (27)

Jak w tytule.

Jakoś w tym tygodniu kiepsko u mnie z humorem :( Do tego patrząc w lustro widzę, że tyję (waga i cm pokazują co innego). 

Sama nie wiem - przesyt? brak siły? dół? niemoc? brak chęci?

Nie wiem co mi jest :( 

Dietuję ok, ćwiczę ok.

@ poszła sobie a ja w dalszym dole :( Do tego wszystko naokoło mnie mnie drażni. 

Mam już dosyć tej 9tki z przodu - idź precz! 

24 lipca 2015 , Komentarze (25)

Wczoraj przyszło moje zamówienie :D

Znowu popełniłam zakupy :)

I znowu sa to zakupy sportowe :D

* buty - Nike Free 5.0 - mega buty! Świetne, lekkie i mega elastyczne :D

* legginsy - kolejne do kompletu - moja 2ga para krótkich

* koszulka :D ciągle szukam tej najlepszej ;)

Miałam nie robić już żadnych zakupów ale wyprzedaże mnie skusiły :) 

Waga dzisiaj łaskawa, pomimo zbliżającego się @ - 93,9 kg.

22 lipca 2015 , Komentarze (21)

Wiem wiem, że sezon letni dopiero się zaczął - dla nas już niestety się skończył. Nie planujemy już urlopu w te wakacje. Za to myślimy już o kolejnych.

W planach jest Chorwacja :) A więc motywacja do dalszego odchudzania ogromna :) Tym bardziej, że jedziemy ze znajomymi, więc wiecie - trzeba ładnie wyglądać i się nie wstydzić własnego ciała ;) 

Kierunek - Medulin :)

Trzymajcie kciuki, żeby wyjazd wypalił :D ;)

------

Wczorajsza trampolina - dałam radę i co najlepsze - jest zajebiście! :) To nie ta sama instruktorka co kiedyś :) Było super! Do takiego stopnia, że zapisałyśmy się również na pt (idziemy dzisiaj i jutro) - ale to zalezy czy znajdą się jakieś wolne miejsca na pt. Oby :P

21 lipca 2015 , Komentarze (27)

Oj zbliża sie dużymi krokami. Czuję to w całym swoim ciele - chodzę napompowana jak balon, mam oczywiście spust jedzeniowy na maxa - zjadłabym wszystko co mi by podsunięto pod nos.

Ale trzymam się dzielnie. Mam nadzieję, że uda się bezgrzesznie przejść przez PMS i sam @. Tą wodę jakoś przeżyję.

Zauważyłam, że dawno nie było zdjęć mojego jedzenia,

Dzisiaj nadrabiam :)

sałatka ala nicejska (sałata lodowa, ziemniaki i łosoś z sosem miodowo-musztardowo-jogurtowym // łosoś w glazurze miodowo-musztardowej z sałatką z kaszy kus kus z pomidorami i kiszonym ogórkiem // truskawki z jogurtem naturalnym // rissotto - ryż z kurczakiem, pieczarkami i zielonym groszkiem

owsianka z jabłkiem, słonecznikiem, cynamonem i konfiturą // rissotto // sałatka z brokuła z pomidorem i kukurydzą // kotlety z kaszy jaglanej


makaron z kurczakiem i szpinakiem // makaron z tuńczykiem w sosie pomidorowym // i wyczekane naleśniki z malinami :)

Przepis na naleśniki bardzo podobny do tego co zawsze robiłam:

http://cook-yourself.blogspot.com/2014/03/nalesnik...

Voila! 

Miłego oglądania :) Dzisiaj mam jedzenie z nowego menu - np obiad: makaron z fasolką szparagową w sosie pomidorowym :) Na pewno będzie smaczne :)

-----

Dzisiaj trampolina z T Y M K I L L E R E M :/ trzymajcie kciuki, żebym dała radę ;)

20 lipca 2015 , Komentarze (17)

Jak w tytule.

Jest spadek - minimalny - wg wagi dietetyczki (popołudniowej) 94,4kg. Spadek ponad 1kg. Mało jak na miesiąc odchudzania ale dobre i to. Byłoby więcej gdyby:

1. Urlop ;) i rozleniwienie po urlopie ;)

2. Upały - zatrzymała mi się bardzo woda. Pokrzywa kupiona - będę pić :)

3. Obiad tuż przed samą wizytą ;)

Dobre wiesci są takie, że:

1. spadło mi wszystko z nóg :D

2. menu jest pyszne :) - kolejna porcja pysznych sałatek, dań obiadowych i koktajli :D

3. mam naleśniki :D :))))))))  rozpisane w diecie, więc teraz wiem ile przypada na porcję - 5 sztuk :D yeah! w sobotę były na śniadanie :D spokój naleśnikowy zaspokojony :)

Kolejna wyztya 21.08  - mam nadzieję, zobaczyć na niej w końcu 8kę ! :)

A więc do boju! :D

17 lipca 2015 , Komentarze (30)

Dzisiaj 3cia wizyta u Dietetyczki.

Waga z rana - 93,1kg .

Pewnie u niej pokaże więcej, bo po pierwsze wizyta po południu, a po drugie - ważenie w ubraniach. Ale co tam.

Wróciłam na dobre tory. Wszystko pięknie i dietetycznie. :) Ciekawa jestem jakie menu otrzymam na wizycie :) 
"Zażyczyłam" sobie naleśniki ;) hahahaha i więcej sezonowych owoców :D

Z obiadem poczekam na rozpiskę :P może właśnie te naleśniki dzisiaj będą ;)

Znowu zaczynają się upały - i znowu pewnie zacznę puchnąć. Ale się nie przejmuję - bo wiem, że jak upały sobie pójdą to i opuchlizna zejdzie.

Muszę dzisiaj zaopatrzyć się w pokrzywę i ją pić :) hektolitrami hahahha

Miłego piąteczku V. :)

15 lipca 2015 , Komentarze (23)

Ale jestem szczęśliwa!

Temperatura za oknem spadła - nie ma już morderczych upałów - a dzięki temu - moja waga spada :)

Dzisiaj z rana 93,8kg :)

Wróciłam z dalekiej podróży ;) hahaha

Dietetycznie ok :D Nawet bardziej niż ok :) Znowu złapałam mega bakcyla (to pewnie przez to, że za oknem chłodniej;)) i wszystko pięknie jest przygotowane :)

Aż się gęba cieszy :)

A najlepsze jest to, że cieszy się od komplementów jakie słyszę na około :))

Aż czuję, że (pomimo wagi;)) unoszę się centymetr nad ziemią :P

Aż chce się dalej odchudzać :D

Dzisiaj w końcu trampolina :) - wczoraj na zajęciach nie było, bo moja instruktorka na urlopie i ostatnie zajęcia były o 18 a ja do 18 pracuje, więc dupa blada :( Dzisiaj dam z siebie 2x więcej ;)

Najgorszy będzie przyszły tydzień, bo mamy zastępstwo z instruktorką, która nazywana jest killerem :/ Byłam już raz na zajęciach u niej (co prawda na samym początku) i po zajęciach powiedziałam sobie, że nigdy więcej! A tu proszę :/ ale dam radę, bo kto nie da jak ja? Prawda?

Zmykam popracować ;)

13 lipca 2015 , Komentarze (42)

Cześć

Przez te zeszłotygodniowe upały - moja waga wzrosła.

Nie było dnia, żebym zjadła 5 regularnych posiłków. 

Nie było dnia, żebym zastosowałam się w 100% do diety :(

No i odbiło się to na wadze - waga z rana 95kg :/ 

Wizyta u dietetyczki już w ten piątek :(

Czuję się mega spuchnięta :( Mam problemy z trawieniem :(

Jedyny plus to taki, że woda była i to w mega ilościach :)

Menu na dziś:

Dzisiaj śniadanie: owsianka z malinami

Obiad: makaron ze szpinakiem i łososiem

P: grejpfrut

K: jogurt naturalny z muesli

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.