Wróciłam do siebie :)
I działam z pełnym powerem!
Dietowo ok - rozpisałam sobie wszystko na 3 tygodnie i nie ma zmiłuj :) Jednak musze mieć rozpisane co i jak bo inaczej (jeszcze :() się gubię - teraz pięknie mam rozpisany każdy posiłek na dwa dni :)
na dzisiaj i jutro:
Ś: owsianka z borówkami
II ś: sałatka z fasolki szparagowej, ziemniaka i ogórka kiszonego
O: łosoś na parze z brokułem, ryżem i sosem miodowo-musztardowo-jogurtowym
P: koktajl ananas+truskawki+kefir
K (po treningu): muesli z jogurtem naturalnym :)
____________________
Piję pokrzywę i czuję się lepiej :) 2 szklanki dziennie i zobaczymy czy na następnej wizycie (21.08) zawartość wody w organizmie będzie mniejsza ;)
________________
Miłego dnia V :) nie dajcie się upałom! :)
ma.ko
31 sierpnia 2015, 13:36Pokrzywa działa cuda. W ciąży tyło ona ratowala moje spuchniete stopy.
renata96
13 sierpnia 2015, 15:12To pijesz herbatę z pokrzywy, czy parzysz pokrzywę taką zerwaną na dworze??
_Pola_
6 sierpnia 2015, 16:52Ja też bardzo pokrzywę lubię :)
log.inka
6 sierpnia 2015, 14:28W tym uroczym kubeczku nawet pokrzywa wyglada apetycznie, chociaż ja się jakoś przekonać do niej nie moge ;)
zagrubabuba
7 sierpnia 2015, 07:18Spróbuj pić ją z cytryną ewentualnie na zimno :) albo w połączeniu z miętą :)
mami30
6 sierpnia 2015, 13:01Smaczne to Twoje menu :)
zagrubabuba
6 sierpnia 2015, 13:06Oj smaczne smaczne :)) właśnie zajadam się obiadkiem :D
Grubaska.Aneta
5 sierpnia 2015, 22:44Świetnie ci idzie.
ewela22.ewelina
5 sierpnia 2015, 21:19uwielbiam pokrzywke jeszcze taka swieza aj:D
anejka75
5 sierpnia 2015, 19:20Fajne menu
kachna_grubachna
5 sierpnia 2015, 17:51to kiedy ta wizyta?
zagrubabuba
5 sierpnia 2015, 21:1521 sierpnia :)
NowaOnaaa
5 sierpnia 2015, 15:32wspaniale sobie kochana radzisz :) ja też uwielbiam mieć wszystko pospisywane... inaczej wszystko leży... udanego dnia buziak
paczektoffi
5 sierpnia 2015, 15:13uwielbiam herbatę z pokrzywy ;)
Evcia1312
5 sierpnia 2015, 09:46pozdrowienia
NewShape2017
5 sierpnia 2015, 09:34Super ze juz dajesz rade. Ja na razie jem sporo Bo sie nie ogarniam ale kg spadl. Po weekendzie sie ogarne z dieta.
irmina75
5 sierpnia 2015, 09:29ja próbuję się nie dać, ale jakoś nie wychodzi... topię się żywcem.
zagrubabuba
5 sierpnia 2015, 09:31A topię to się i ja :) ale się nie poddaję :) Znowu złapałam wiatr w żagle i płynę do celu :))