Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Nic ciekawego

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 6608
Komentarzy: 53
Założony: 27 listopada 2009
Ostatni wpis: 9 marca 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
colina26

kobieta, 41 lat, Klinte

170 cm, 87.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

22 lipca 2011 , Komentarze (2)

Zdalam soebie sprawe ze ciezko wychodzi mi odmawianie innym i uzywania slowa NIE....no i chyba jest tak samo w stosunku do samej siebie ze nie potrafie sobie latwo odmowic dobrostek....moze jestem za mila dla innych i dla siebie :) tego nie wiem , ale cos w tym musi byc. MOze warto nauczyc sie byc twardym i zdecydowanym w stosunku do innych i siebie....bez biletu ulgowego... ja za kazdym razem jak mowie Nie staje sie silniejsza....nie mam na mysli ze mam byc jakas wredna bitch ale czesto innym nieodmawiam bo boje sie ze jak odmowie beda na mnie obrazeni albo przestana mnie lubiec...a w koncu mamy racje zeby mowic nie ...niezalenie komu , ale najlepiej jest jak bedziemy potrafili odmawiac sobie sami....NIE to magiczne slowo w odchudzaniu...ja zaczne od siebie a pozniej bede mowic wiecej NIE dla innych :)

22 lipca 2011 , Skomentuj

Od wczoraj czuje sie swietnie mam duzo energi i jestem silniejsza...odnosze takie wrazenie ze zaczynam odczuwac sile woli ... wczoraj bylam na imprezie w clubie wszyscy proponowali mi alkohol nie uleglam napilam sie soczku pomidorowego i wody...tanczylam a pozniej hahahaha nie bylo pradu na calej wyspie i swieczki sie palily w clubie i ktos tam gral na gitarze, byl klimat....szkoda tylko ze morze przebralo i fale wylewaly na ulice...straszna pogoda bylo ...sztorm na morzu ....ojjjj bede wspominac ta noc dlugo :) Zdalam soebie sprawe ze kazdy odmowienie sobie czegos robi mnie silniejsza ....

21 lipca 2011 , Komentarze (6)

W sumie nie wiem kiedy mam sie wazyc czy codziennie przed sniadaniem czy co kazdy tydzien....jak wchodze na wage i nie widze jakis super rezultatow troche sie denerwuje... mozecie mi cos w ym kierunku doradzic ?? ja jestem strasznie niecierpliwa :/

21 lipca 2011 , Komentarze (2)

No wlasnie denerwuje mnie jak inni mnie klamia i jestem wrecz na to uczulona , ale zdalam sobie sprawe ze to ja oszukuje siebie najlepiej...i co teraz ? mam byc na siebie zla ? nie !!!! teraz mam byc szczera z soba i z innymi ...trzeba liczyc kalorie...bo niby cos tam extra a cyfry w kaloriach tylko ida do gory a waga nie spada...dlatego dzisz robilam kolejny krok to moj 4 dzien walki , od dzis licze doklanie kalorie ...nie na oko bo na oko to mozna pojsc do okulisty hahaha :)i Boze gdzie tam koniec ...ale najtrudniej jest zaczac wiec walcze bo nie jest latwo , ale jak kobiety rodza dzieci to co to takie tam odchudzanie hihihi...pozdrowki dla Was Kochane Vitalne Panny :) to szalejemy dalej

20 lipca 2011 , Skomentuj

poniedzialek_

cwiczenia z Jillian 25 minut

jedlam lososia, tunczyka, pomidory, banana , jablko, warzywa z miesem, crunch chleb

wtorek_

cwieczenia z jillian plus 60 minut na rowerze

jadlam lososia, makrele, crunch chleb, banana, jablko, pomidory

sroda_

cwiczylam z jillian 25 minut

zjadlam narazie tylko platki z jogurtem i bananem

 

20 lipca 2011 , Komentarze (5)

bardzo czesto widze jak moja nadwaga komplikuje mi zycie...to nie chodzi o to ze uwazam ze jestem brzydka...wrecz przeciwnie...uwazam ze jestem bardzo ladna i uwielbiam patrzec w lustrona moja twarz ....niestety tylko na moja twarz i oczy... moi rodzice zawsze mowia ze jestem taka ladna...ale niestety reszte co uwazam za brzydkie musze chowac zeby nikt nie widzial mnie takiej jak ja siebie widze. Co komplikuje mi moja nadwaga?np:

-moj kochany i szczupleszy ode mnie chlopak co switnie tanczy i jest przystojny chce ze mna pojsc na plaze z swoimi znajomymi, ktorzy tak jak on sa dobrze wygladajacymi i dbajacymi o siebie ... a ja niewyobrazam sobie jemu przyniesc wstydu ... chyba spalila bym sie z wstydu jakby widziala ich wzrok na moim ciele bez ubran. Dlatego sie irytuje, trace humor, jestem zla na niego i robie sie smutna ze nie moge z nim spedzic czasu i z jego znajomymi.... zaczynam sie izolowac

-czasami zostaje w domu sama i nie wychodze bo wlasnie wtedy czuje sie gruba....zamykam sie w sobie

-chciala bym zatanczyc dla mojego kochanego jakis sexowny taniec w sexownych ciuchach, ale wstydze sie i boje ze zobaczy mnie gruba...on tak bardzo chce zebym dla niego zatanczyla

-denerwuje sie jak wokolo mnie znajduja sie szczuple dziewczyny ... czuje sie mniej wartosciowa

-czesto rezygnuje z rzeczy co bym chciala zrobic z powodu mojej nadwagi

-problem z ubraniami musze sie tyle nameczyc zeby dostac cos co sprawi ze czuje sie w lustrze mniejsza

i tak mogla bym pisac i pisac ....

Ale teraz wszystkie te punkty beda powoli znikac z mojego zycia...i chodzbym miala sie skrecic to dokonam mego celu

20 lipca 2011 , Komentarze (4)

Tak niestety jest, ze za kazdym razem jak sie budze rano mam nadzieje ze to ten dzien. Aleksandra bedzie jejsc mniej i schudnie. Kupie sobie fajnie spodnie a najlepiej jeansy , ktorych nie moge juz kupic od kilku lat co by na mnie pasowaly. Jednak cos sie zmienilo...dwa dni temu poczulam sile ...taka inna niz zawsze i radosc. Jadlam tylko dobre jedzenie i cwiczylam z Jillian....bylo super...wspaniale sie czulam...teraz mam zakwasy ,ale nadal czuje sie pozytywna...blagam i prosze zeby mi sie tylko udalo....-16kg .... Za kazdym razem widze siebie taka ladna i pozytywna w moich wyobrazeniach...tam chce byc

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.