na razie minus 4,100 a oficjalne ważenie w piątek.
Dietę miałam wykupioną na dwa miesiące, i już 2 marca się kończy, ale nie będę jej przedłużać, nie żebym rezygnowała.....o co to to nie,
Dwa miesiące nauczyły mnie komponowania posiłków, nie trzymam się ściśle proponowanego jadłospisu, zmieniam, zamieniam, czasem jem przez kilka dni to samo lub podobnie. Najważniejsze jest to że waga spada, a jedzenie jest smaczne.
Minus 05 kg na tydzień, bardzo mnie zadowala, nawet jakby spadało 1 kg na miesiąc też nie było by źle