Jak w tytule, waga 68:500 jeszcze tylko 8:500
2,7 kg za mną
Jestem zadowolona , wszystko idzie według założonego planu,
Spożywanie posiłków już weszło mi w nawyk, trzymanie diety również.
Najważniejsze jest to, że na razie nie mam ataków głodu i jedzenia bez tzw kontroli, nieświadomie.
Mam dietę 1400 kcal i to naprawdę jest dużo, jeszcze tylko uporam się nawodnieniem organizmu.
W weekendy to mi się udaje, ale w tygodniu............ nie bardzo, chociażby z tego tytułu że jestem prawie cały dzień w pracy i nie mogę sobie pozwolić na częste wyjścia do toalety
biedroniczka
1 lutego 2016, 12:55no ja też mam problem z nawodnieniem... Chce mi się po prostu SIKU odrazu ;-) i w ciągu dnia w tygodniu nie mam czasu żeby latać co godzinę;P
MARTYNKA1970
2 lutego 2016, 07:42I w tkwi problem, pozdrawiam :)
angelisia69
30 stycznia 2016, 03:281400 to nie jest duzo :P uwierz mi wydaje ci sie,kiedys dla mnie 1000 bylo duzo bo tak sobie wmawialam.
MARTYNKA1970
2 lutego 2016, 07:44Też tak sobie wmawiać, pozdrawiam
Gosiunia31
29 stycznia 2016, 22:58Kochana, tu nie ma lepszych czy gorszych:-) ja przez pierwszy miesiąc też schudłam ok. 3 kg, najważniejsze, że waga spada, a jak wolniej to zdrowiej i bardziej trwale:-)
MARTYNKA1970
29 stycznia 2016, 23:04Masz racje tak sobie żartowałam ważne jest to że coś się zadziało ;)
patih
29 stycznia 2016, 18:22u mnie waga uparcie stoi, ale nie poddajemy się!
MARTYNKA1970
29 stycznia 2016, 19:07No jasne ze się nie poddajemy, pozdrawiam :)
patih
29 stycznia 2016, 18:22u mnie waga uparcie stoi, ale nie poddajemy się!