Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Witam Urodziłam 25 listopada zdrowego Synka Mateuszka.Teraz karmie piersia.Wiec bede sie zdrowo odzywiac ale rowniez mam nadzieje ze zdrowo schudne.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 18189
Komentarzy: 137
Założony: 11 października 2009
Ostatni wpis: 5 października 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Aneta1979.aneta

kobieta, 45 lat, Łódź

177 cm, 98.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

12 stycznia 2010 , Komentarze (3)

Witam Ciagle tutaj Jestem ale ciagle zabiegana zeby tutaj pisac,bo za pozno tu zagladam i nie mam juz sily pisac.Ciagle walcze ze Soba zeby nie jesc słodkiego dawno nie jadłam ciasta ale jakies ciasteczko lub cukierek to musiałam zjesc ale juz jest lepiej wiem ze nie moge i sie ograniczam.
Jedzenia to tak sniadanko jem spore 3 kanapki,potem kawa ale bez ciasta to Sukces bo zawsze bylo ciasto lub bułka słodka.
Potem obiad to jem wszystko tylko malutko.A do wieczora to jakis owoc lub jogurt albo budyn z Moim Malutkim.Pije mineralna jak mi sie przypomni i herbatke zielona czerwona i czasami zwykła z cytryna i cukrem.Kazałam sobie kupic herbate biała z mandarynka bo kolezanka pije i chwaliła.
Cwiczonka to brzuszki i rowewrek tak po 10 lub 15 km dziennnie.Ale musze isc do klubu sie zapisac i nie moge dojsc.
Ale ogolnie jestem zadowolona waga mi zleciała teraz mam 94.2 kg HURA HURA oby tak dalej.
Jutro mam spotkanko z adwokatem a w czwartek Sprawa w Sadzie o Majatek.
Dziewczynki Trzymajcie Kciuki Aby ta Sprawa byla WYgrana na Nasza Korzysc.

Pozdrowionka Miłej Nocki PA PA

22 listopada 2009 , Komentarze (2)

Witam dawno mnie tutaj nie bylo ale ciagle cos ja chora Malutki chory,ciagle jakies zajecia i bieganina i nie mam sily ani ochoty na nic.Ciagle mam jakas depresje albo krzycze albo placze,Malutki psoci ale to tylko dziecko z T tez ciagle jakies sprzeczki nie mam pojecia co sie dzieje i kiedy to sie skonczy bardzo mi jest zle i sama nie wiem czego chce ale moze mi kiedys to przejdzie moze to juz Starosc.
Ciezki weekend od piatku goscie omawialismy Sylwestra i robilismy plany gdzie sie spotkamy no to byly drinki,potem sobota znajomi byli w poblizu weszli na kawke ale na kawie sie nie skonczylo.A dzis odwiedzili mnie kuzyni z zonkami i 1 byl z Coreczka,a ze strasznie dawno sie nie widzielismy to oczywiscie byla wodzia.Fajnie tylu gosci przez 3 dni troche mi sie humor poprawil ale teraz tez jestem strasznie zmeczona.Malutki spi pan T tez juz odjechal do spania.
A moja dietka caly tydzien sie trzymalam gorzej teraz az sie boje wejsc na wage.Ale od jutra znow bede walczyc i jeszcze jutro fitnes,chodze 2 razy w tygodniu ale u nas w klubie dziewczyn ze musimy sie zapisywac 2-3 tygodnie wstecz na cwiczenia.W piatek jak bylam to tyle dziewczyn ze malo miejsca do cwiczen ale to ich kasa to zapisuja ile sie da,a byly super cwiczonka podobalo mi sie ale zmeczona i mokra wyszlam zreszta jak duzo dziewczyn tak nam dala popalic taka Ania instruktorka
No fajnie znow polnoc ide sie myc i do spanka bo godzina 6 lub 7 i pobudka czeka.
                             Miłej nocki i dietkowego dnia oby Ten Tydzien Nowy był lepszy od tego co
                                           minoł.

5 listopada 2009 , Komentarze (3)

Witam u Mnie znow problemy teraz z kregoslupem.Niestety to problem przez moja wage.Zaczol sie po urodzeniu Kacperka,przytylam 12 kg w ciazy to niby nie duzo ale doszlam do 102 w dzien porodu.A trzy miesiace po urodzeniu cos mi sie stalo ze nie moglam ani lezec ani wstac nawet nie mialam sily wziasc malutkiego na rece.Bardzo wielki bol kregoslupa ledzwiowego ze az wylam z bolu nikomu tego nie zycze.Potem prywatne masaze i rehabilitacje i jakos od marca tego roku spokoj ale od wczoraj znow Spalam na podusi elektrycznej i dzis tez tak zrobie przynosi to ulge.Czuje sie jak Stara kocica co sie wygrzewa przy piecu.

Chlopaki spia norma a ja buszuje.Mialam dzis wyniki z wymazu ale nie pojechalam po nie moze jutro je odbiore dzis byl problem z poruszaniem sie.Dzis moja mamuska byla na badaniu zyl i w niedziele idzie do szpitala na podciaganie zyl,gada glupoty ze nie przezyje ale ja juz sie tym denerwuje i ciagle stresy.Na dziecko nerwy na meza tez,cos ostatnio za duzo on ma wolnego i nie mozemy sie dogadac.Malo pracy maja i wiekszosci siedzi w domu.

No cóz byle do wiosny bedzie wiecej pracy,moze ja schudne i bedzie wiecej sloneczka i humor tez lepszy.

Waga caly tydzien wariuje ale ogolnie nie jest zle 97;7.czyli do soboty pare deko moze zleci.Jutro fitnes byle by mi bol przeszedl.

Jedzonko sniadanie bulka  kajzerka ze serkiem i wedlina herbata zielona z malina,dobra jest i jej sie nie slodzi to plus.

kawa z cukrem i kawalek ciasta ale malutki.Nowy wypiek mamuski i musialam sprobowac choc mama i maz krzycza ze mam sie odchudzac.

obiadek piers z kurczaka i warzywa

Jakies resztki po dziecku troche budyniu i jablko.Kawa z cukrem i mlekiem.Caly dzien na herbacie zielonej i woda mineralna niegazowana.Mysle ze nie jest tak zle z moim jedzeniem tylko te ciasta.musze o slodyczach zapomniec.

               Milej nocki Kochane kobitki i jutro Pieknego dnia.

2 listopada 2009 , Komentarze (9)

Witam znow po polnocy.Tak sobie mysle co tu zrobic zeby przestac jesc slodkie pewnie przestac kupowac.W sobote maz kupil paczki  bulki slodkie do kawy no i oczywiscie ja dopiero dzis zjadlam mojego paczka i jestem zla.Ale co tu zrobic jak mi tak bardzo brakuje slodkosci.Pije kawe to musi byc ciasto lub bulka lub wafelek.Bralam  i biore Chrom wlasnie koncze opakowanie 100 tabletek i co i nic,myslalam ze przejdzie mi ochota na slodycze.

Moj Synus to maly Lobuziak zaczyna szczypac grysc i kopac jak cos nie po jego mysli i jest straszny nerwus wymusza wszystko placzem.Ale on placze tak bez lez poprostu wrzeszczy ale zadna lza mu nie leci.Strasznie mnie tym denerwuje.Czy dziecku 2 letniemu mozna dawac kary i jakie bo ja juz nie mam sily na jego Fochy.

Nic dzis nie cwiczylam bo jest@ i zle sie czuje chlopaki spia a ja ciagle buszuje coz tu zrobic chyba cierpie na bezsennosc ale w ciagu dnia moge zapomniec o komp.bo Maly terrorysta rzadzi i ciagle cos do zrobienia.

Sniadanie. 2 kanapki z chlebkiem sliwkowym z sledziem w musztardzie pycha bardzo lubie sledziki.

poludnie kawa z cukrem i paczek niestety

15 obiad.schab i 2 lyzki kapusty

16 resztki po Kacperku.Zrobilam mu budyn z jagodami od tesciowki on zjadl pol kubeczka i ja pol.

17 kawa z mlekiem i 19 jabluszko.Pilam dzis duzo herbatki Sagi zielonej z malinami.Kupilam ja w sobote ale mi bardzo smakuje polecam

Milej nocy Wszystkim i jutro dietkowego dnia.Pa Pa

30 października 2009 , Komentarze (1)

Witam dawno mnie nie bylo.Mialam tyle latania z tymi badaniami,ale mam juz wynik z Usg i wszystko ok.Ale jeszcze czekam na wyniki z wymazu z piersi beda w czwartek za tydzien i dopiero wszystko bedzie jasne bo piers mnie nadal boli.Przez ten caly tydzien przytylam ciagle cos zlape w biegu,jadlam duzo slodkiego zajadalam stres bo sie balam ze to cos groznego z ta piersia.U mnie chlopaki juz dawno spia a ja jeszcze jakies porzadki robilam jak maly poszedl spac i jak zwykle siedze do pozna,gorzej mi bedzie jutro wstac.Bylam na zajeciach fitnes TBC to takie laczone wszystkiego po trochu ale sredni mi sie to podobalo bo na poczatku duzo ukladow na nogi duzo powtorzen i tak po 20 minutach odposcilam bo mnie nogi bolaly i 1 noga mi zemdlala.Druga czesc juz fajniejsza na brzuszki i cwiczylam do konca.A moja dietka to nie za bardzo byla dietka.

Rano 7 dwie kromki chleba razowego ze serkiem i herbata

godzi.10 byla kawka i bulka slodka(gdy bylam rano na badaniu usg to tam byl sklepik i te piekne buleczki) i niestety je kupilam i potem zjadlam

15 obiad 3 ziemniaki ogorki w musztardzie pycha i kawalek pieczonego karczku.

Potem resztki budyniu po moim dziecku 3 lyzki i jak przyszlam z fitnesu zjadlam jabluszko i to tyle na dzisiaj.

Rano wazenie oj przytylam i troszke zrzucilam ale malutko.A jutro znow mam imprezke i bedzie kiepsko wlasciwie to powinnam tam nic nie jesc bo bedzie to juz po 18 ale ja nie wytrzymam bo kolezanka super gotuje i co ja biedna mam zrobic.Ale mi burczy w brzuchu ale nic nietkne bo mylam zeby a zreszta ja nigdy nie jem o tej porze chyba ze na imprezkach.

                        Milej Nocki Kochaniutkie i Jutro Malo na wadze

                        Zycze z calego Serduszka.Pa Pa

27 października 2009 , Komentarze (4)

Oj co za dzien.Od Kilku dni boli mnie piers bylam dzis u giekolog a ona mnie wysyla do onkologa i znow nerwy.Czy mam isc bardzo sie boje.Ale o 15 pojechalam i sie nie dostalam mam isc w czwartek rano.A dzis sniadanko platki fitnes z mlekiem 1,5 % potem kawa z mlekiem i cukrem bez ciasta Sukces bo caly talerz ciasta ze sliweczka.Godzinka 14,30 przed lekarzem obiad -niestety tylko 2 kanapki z wedlina.Godzina 18 bylam na fitnesie godz cwiczen a po cwiczeniach jabluszko bo bylam jakas glodna.I tak caly dzien w biegu.A jeszcze rano sprzatalam na cmetarzu u dziadkow postawilam z mama juz kwiaty jest bardzo ladnie na grobach a w niedziele tylko znicza postawimy i po tak ciezkim dniu  ide pod prysznic i lulu.Mam nadzieje ze bedzie ok. z moja piersia.Milej nocy Vitalijki

26 października 2009 , Skomentuj

Witam Wszystkich w weekend bylam na slubie kolezanki a potem na imprezce u 2 kolezanki,niestety jestem zla na siebie bo duzo jadlam oj nie bylo dietkowo.U kumpeli bylo duzo pysznosci i do kawki serniczek i jak wrocilam wczoraj do domu to masakra waga podskoczyla i to sporo.

A dzisiaj Malutki wstal wczesnie cos byl rozbity i marudny od samego rana  przez to przestawienie czasu.T pojechal wczesnie do pracy na 9 bo u niego teraz brak pracy i chodzi na rozne godziny. A ja sniadanko 3 kromki chlebek razowy i serek z warzywami.Ok.11.30 jak maly spal kawka z cukrem i 2 pierniki niestety.Potem kilka telefonow do kolezanek troche posprzatalam to co maly zdarzyl od rana porozrzucac bo niestety moj Synus to Mala demolka chodzi i patrzy gdzie by tu balagan zrobic.

godzinka 16 na obiadek jadlam Spagetii ktorego moj maz sobie zazyczyl w niedziele i robilam wieczorem ale ja go w niedziele nie jadlam.A jeszcze po poludniu robilam ciasto ze sliwkami i niestety jeszcze zjadlam kawalek o 18.A potem seriale i godzinke cwiczylam przy plycie Plaski brzuszek.

A we wtorek ide na Fitnes i od rana bede trzymac dietke musze walczyc zeby w sobote byla waga 95.o

                  Milej nocki Kochaniutkie

22 października 2009 , Komentarze (2)

Tyle sie napisalam a tu patrze a pol tekstu mi zjadlo.Ale w skrocie to jestem zla na siebie kolezanka u mnie byla i po drodze wziela ciasteczka no i oczywiscie kawka i pogaduchy i ciasteczka jadlam.

22 października 2009 , Skomentuj

Dzien dzis wspanialy rano wstalam lece na wage a tam 98.5 rewelacja.Wczoraj mniej jadlam potem fitnes dobrze sie czulam tylko nogi mnie bola,mielismy duzo cwiczen z pilka na nogi ale ogolnie to mi sie wczoraj Teraz przed 18 jogurt i wiecej nic nie jem,

MAlutki pojdzie spac na noc to bede cwiczyc brzuszki i reszte z plytka plaski brzuch z gazetki Vity.

Ide Kacperkowi zrobic jedzonko bo dzis moje dziecko cos tez chyba na diecie nie chce mi jesc.Pozdrawiam milego wieczorku juz niedlugo Brzydula

21 października 2009 , Komentarze (5)

Witam wczoraj po obiedzie godzina 18 przyszla moja mamuska i przyniosla zrobione ciasto na placki ziemniaczane zebym upiekla dla meza.Czy ona musi mnie tak kusc.I oczywiscie zjadlam wczoraj i dzis na obiad placki.Wczoraj cwiczylam z plytka cd.Schudnij w 30 dni.Dzis mam body bal godzinke wiec tez troche spale.Na sniadanie jadlam 2 kanapki ciemnego chlebka z ziarnami,herbata i cytryna.Potem kawa cukier i niestety bulka slodka.Obiad 4 placki ziemniaczane.Ale juz nic nie jem moze 1 jabluszko.

Malutki dzis niedobry dopiero po 15 poszedl spac.Winny moj maz bo szedl dzis na 16 do pracy a od rana robil troszke remont w lazience i co chwilke sie krecil po mieszkaniu wiec synus tatunia nie spal.A ja nic nie moglam zrobic,maly nie spi to ja nic nie moge zrobic wiecznie balagan przez to dzieciatko.Teraz troche posprzatalam i wyprasowalam.Malutki jeszcze spi to ja na vitali.Pozdrawiam i milego odchudzanka.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.