- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (1336)
Ulubione
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 611305 |
Komentarzy: | 10349 |
Założony: | 2 lipca 2009 |
Ostatni wpis: | 27 marca 2025 |
Postępy w odchudzaniu
Historia wagi
dzisiaj lekarz mnie oswiecil, mianowicie lek ktory biore odparu la t , zawietaja sterydy...... nic o tym nie wiedzialam..... no to juz wszystko jasne.... teraz pijdzie jak z platka z waga.... mam taka nadziwje....
hej ludziska!!!!!!! fgdzie wy sie podziwacie??????
janadal zyje w Banbury ale tydzien temu przeprowadzilam sie do wiekszego pokoju. tym razem place 385 funtow za miesiac. jest ciza i spookoj.... dwoch chlopakow w innych pokojach.... wlasciciel jest z Kenii. mam duzy pokoj, umeblowalam go sobie, tv kupilam, udekorowalam mini hoinke i jest swietnie :)
caly czas pracuje z aencji, ktorej nkomu nie polecam..... poszukiwania lepszej pracy trwaja. dzisiaj ide na rozmowe.... znowu... ale tym razem to cos pewniejszego. razem z dwoma kolegami pojdziemy i wszyscy mamy nadzieje ze sie dostaniemy bez zadnego ale....
oddalam samochod do servisu i czekam w mcdonaldzie popijajac kawe... za oknem mroz... samochod byl bialy o 7:30 rano..... a zanim sie ogrzla to minelo troche czasu....
hm....
no to sie pochwale:
-mam nissana micre od ponad miesiaca :)
-dostalam karte kredytowa na 500 funtow miesiecznie :)
-wzielam wczoraj telefon na contract :)
oraz mam contract na 200 minut miesiecznie+ nielimitowane smsy i internet :)
I CO MYSLICIE? LEPIEJMI TUTAJ NIZ W GRECJI???????
HAHAHAHAHAHAHAHAH
niby że przegłosowali że chcą odejść, już po referendum i wszystkie kanały TV i internet trąbią o wyjściu i co to będzie z obcokrajowcami, a tu dzisiaj rozmawiam z tą trzynastolatka co kiedyś o niej pisałam i ona mówi, że postanowili że zrobią drugie referendum, drugie głosowanie, i tym razem będzie ono dotyczyć wyjścia z unii już na zawsze....a ja się pytam, to po co było to pierwsze referendum??????
No ale z Anglikami tak jak i z Grekami, ładu nie dojdZiesz.....
A jeśli chodzi o drugą randkę
bylam dzis u Chińczyka Doktora który sprzedaje zioła, robi masaż, oraz akupunkture. Porozmawialysmy sobie, dużo sam odgadl, np że operacja nie przyniosła efektów z powodu problemów hormonalnych, policystycznychh jajnikow, firoidi, itd, itp.... ją o zioła zapytałam a on stwierdziil, że jako lekarz, zaleca akupunkture, a ziołach pogadamy innym razem, bo najważniejsze to uregulować poziom hormonów , a co za tym idzie metabolizm, poziom cukru we krwi, na co ja pytam, to co, wysyła mnie pań na badania? On mówi, że dobrze by było, po czym mówi, że chce bym zapisywał o której i co jjem, i bym mu to przyniosła za tydzień. Oraz mam spisać leki i w jakich dawkach je biorę. Wiele lat słucham innych jak to im akupunktura pomogła, ale sama nie do końca w to wierzę, zaś gdy już było po zabiegu to wyobraźcie sobie poczułam w dobie taka moc, poszlam na spacer, na kawę, uśmiechnięta, pełna wigoru, mojego byłego poprosiła by dał m i poprowadzić jego samochód, takkkk!!!!! Na parkingu, ale auto z kierownicą po prawej stronie!!!! Dziwne wrażenie, gdy wszystko trzeba wlavzac lewa reka!!!!! A gdy wróciłam do domu to miałam chęć pogadac z Anglikiem właścicielem!!!!! Że dwie godziny gadalismy o tym referendum i o innych rzeczach i nawet nieźle mi szło!!!!!! Coś zdolalam się poduczyc tego angielskiego!!!!!!
Kalina91 to naprawdę dziwne, ale po trochu masz
rację, choć pani Psych kiedyś powiedziała...
...że to ja podświadomie ich wybieram, podświadomie ciągnie mnie do nich... nie chce tego. Po latach spotkań zpania Psych doszłam do stanu w którym w momencie gdy rozmawiam z kimś nowym, wyczuwam, że to nie moje prawdziwe ja wybrało tego mężczyznę i ma chec na niego, ale moja podświadomość. Potrafię takiemu odmówić!!!! A kiedyś nie tyle nie potrafiłam odmówić co bałam się odmówić!!!!! Wiem, że to dziwnie brzmi, ale jeśli się nad tym zastanowić to zrozumiecie o czym mówię.....
Tak jak wiecie jstem w Anglii od 29 lutego. Trzy
miesiące i kilka dni...
jestem też po rozstaniu i kolejnej przeprowadzce. Teraz wynajmuje sobie malutki pokoik za 50 funtów tygodniowo. W domu jest stary dziad i jego kot, oraz pełno rybek w akwarium i w stawikach w ogrodzie. Mam święty spokoj.
.
Tyle tylko że agencja coś za rzadko wysyła mnie do pracy a to mnie stresuje strasznie. Codziennie do nich chodze a i wydawania im i pytam czy coś dla mnie mają, ale oni jak zwykle ten sam tekst, że mnie znają, że mnie mają na liści,z e teraz w firmie jest zastój, że jest mało pracy i że mam cierpliwie czekać na telefon.
Z tego stresu to zwariować Idzie, poważnie....
Mój były facet niby ze jest moim przyjacielem,b o na przyjaciela to on sie nadaje, ale nie na faceta do związku. Moja decyzję podjęłam już w pierwszym tygodniu bycia z nim, i wspólnego mieszkania w jednym pokoju, po to by rachunki zmniejszyć, oplacilismy pół na pół, każde 55 funtów, al Pakistan właściciel zakazał gotować, prac, i ogólnie to i co do szamponów i płynów do kąpieli miał zarzuty i wciąż męczył nas byśmy butelki w pokoju trzymali. Nie miałam pieniędzy by się wyprowadzić. Meczylam się z moim byłym dwa miesiące. Na szczęście znalazłam przetani poli i zebrałam się i odeszlam. Mój były twierdzi że to on mnie rzucił, bo w dniu kiedy się rozstawalosmy to on powiedział magiczne słowo "koniec" a ja bez żadnego ale zgodzilam się z nim. Rozmówa była spokojna. Że nie pasujemy do siebie i tak dalej nie można...
Mój były pomógł w przeprowadzce. Nawet przyjechał że mną i wkręcił zasowke w drzwi od pokoju. Nie mam zastrzeżeń. Boli mnie tylko ze napierdolil głupot na mnie do naszych wspólnych znajomych, a teraz oni nie gadaja że mną za bardzo. Twierdza że mu wierzą bo to ich przyjaciel. Powiedziałam o tym wszystkim pani Psych. Ona twierdzi że mam ten temat zostawić za sobą i wsiąść sie za swoje życie. A znajomi mojego byłego po jakimś czasie sami kapna się z kim mają do czynienia , zarówno jeśli chodzi o niego jak i o mnie.
Dzisiaj jest duszno cały dzień. Właśnie szykuje sie burza. Już kropi trochę i pogrzmiewa.
Jakiś tydzień temu kupiłam rower by dojeżdżać do pracy.
W sobotę były urodziny znajomego co mieszka u tego co ma ta pralnie. Impreza w domu.... Rozumiecie co ja przeszłam zanim doszłam tam? Pogadalam z panią Psych tuż przed wejściem. Dzięki temu uspokoiła się i zapukalam do drzwi. Otworzył ten co się nie odzywa bo wierzy mojemu byłemu..... Zaskoczony otworzył oczy szeroko i nie mógł nic powiedzieć. Ja do niego "dobry wieczór" to wtedy zdołał wykrztusić " wejdź proszę"... po jakimś czasie przybył też mój były.... zabrałam ze mi wszystko jedno i że świetnie się bawię. Rozmawialiśmy trochę, niby ze jest ok. Nawet reszta cco mu wierzy bezgranicznie, odzywała się do mnie, co nieco....
Potem wszyscy mieliśmy isc na disco. Stanęło na tym ze reszta wybyla do domów, inni poszli spać, mój były z przyjacielem zostali by sobie samemu zrobić grilla, a ja myślałam nad tym czy iść z tym co ma urodziny czy wrócić do domu. Ostatecznie żal mi się go zrobiło. Poszliśmy. Tak sobie było.... około 2:30 już nie mogłam i powiedziałam mu ze wracam do domu bo spać mi się chce, on tez chciał wracać. Na dyskotece kleilo się do mnie kilku facetów. Białych i czarnych.... wszyscy dostali kosza..... jeden czarny mało nie dostał w żeby bo jednak biały myślał że czarny czepia się mnie i podskoczył do niego i był do bicia gotowy, ale czarnuszki ustąpił, bo jest mniejszy od tamtego, nie chciał w !orde dostać.... a biały myślał ze mu podziękuję.... ale za to nic nie otrzymał, bo to jemu zjebka się należała za brak kultury...
Tu wrzuce wam takie fajne teksciki co wczoraj znalazłam w internecie...
Jest 4:27 a ja jestem wyspana!!!!! Nikt mi nie
chrapal za uchem!!!!
gdyby nie fakt że łóżko i podłogą trzeszczą ........ ale, to problem właściciela, on będzie sie budził, a mógłby zapłacić specowi za "usunięcie" problemu...
Mimo wszystko poleze sobie jjeszcze troszkę......
miłego dnia!!!!!
A to mój współlokator :)
malusienki pokoik, jednoosobowe łóżko, 50funtow za tydzień, mieszka tylko dziadek właściciel z kotem ;) dzisiaj wreszcie zjadłam gotowane domowe jedzenie!!!! Prawie trzy miesiące lecą ja tu jestem. Pani psycholog mówi , że od dzisiaj tak naprawdę zaczyna się moje życie w Anglii!!!! Jak Bardzo ma rację!!!!!!! Mój już były facet pomógł mi dzisiaj, nawet przyjechał ze mną,walizki wnosił, i zasowke w drzwi wkręcił :) powiedział ze to ze sie rozstajemy to nie oznacza ze to koniec, mowi ze jak tylko cos to mam do niego dzwonić, będziemy przyjaciółmi.
A to mój teraźniejszy adres, jak chcecie to przysyłajcie kartki ;) z dopiskiem Kalina Gryz Anglia England ;)
Ten poster wybrała moja 13 letnia przyjaciółka :) pomogła przykleić o i trochę pomogła przy rozkładaniu rzeczy w pokoiku ;)
Ten poster ja wybrałam :)
N to miłego początku w Anglii sobie życzę!!!!!!!!