Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem zwariowana dziewczyna z walsnym kolem ratunkowym wokol pasa (masa tluszczu) zyjaca na emigracji. Moim calym swiatem jest taniec towarzyski, ktory trenuje od 14 lat, oprocz tego jestem studentka jezykow obcych na uniwersytecie we Wloszech. Niestety moja walka z waga poszla w zlym kierunku i zamiast schudnac to jeszce przytylam. Źle się czuję z moimi nadprogramowymi kg, wszystkie ubrania za małe, czuję się BRZYDKA!!!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 85844
Komentarzy: 490
Założony: 5 maja 2009
Ostatni wpis: 22 kwietnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
186kluseczka186

kobieta, 38 lat, Zabrze

162 cm, 61.20 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Schudnę, będę mieć jędrna i zadbaną skórę. Naucze rodziców włoskiego!!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

28 lutego 2010 , Skomentuj

5 DZIEN DIETY


Sobotni dzien zaczal sie.... zbyt pozna pobudka... tak, tak... nie wstalam jak planowalam. Zerwalam sie z lozka (moze lepiej ujmujac ZECZLAPALAM) o (o zgrozo) o 11.00....

Szybka nauka, bez cwiczen.

Wpadla Monica, ooplotkowalysmy i pojechalam do mojego partnera i trenera.

Niestety moj partner nie wierzyl juz w to co robil i dlatego nie mialo sensu kontynuowac, bo jak mozna cos osiagnac, robiac to w co sie nie wierzy, ze ma jakis cel. Rozstalismy sie pokojowo, aczkolwiek lezka sie zakrecila (strasznie przywiazuje sie do ludzi). 

Wieczor z pizza (w sobote sobie pozwalam) 

26 lutego 2010 , Komentarze (4)

4 DZIEN DIETY

Pobudka: 9.00

Dzis troszke ciezej bylo, ale zawsze mam zalamanie po 3/4 dniach diety, jak to pokonam to juz bedzie z gorki
Pouczylam sie troszke, ale za to cwiczen dzi absolutny brak , no coz, nie od razu Rzym zbudowano

Jutro o 15 musze byc na spotkaniu z trenerem i moim ?bylym? partenerem... takze rano wczesnie pobudka by pocwiczyc, pouczyc sie a potem spotkanie, zakupy w lidlu no i odbiore w koncu moj telefon, bo dzis zadzwonili mowiac, ze juz jest gotowy do odbioru po naprawie

25 lutego 2010 , Komentarze (3)

3 DZIEN DIETY

Witam Was kochani... dzis dzien zaczelam z pozytywna wiadomoscia :) ale zacznijmy od poczatku. Pod koniec gurdnia dowiedzielismy sie na uczelni, ze bedziemy miec egzamin srodroczny z literatury wloskiej juz w polowie stycznia tj. 14.01, ja nie uczac sie nigdy wczesniej literatury wloskiej, bylam przerazona i nie chcialam podchodzic do tej proby, ale na jakis tydzien przed egzaminem poplotkowalam z inna studentka obcokrajowka i widzac, ze ona idzie pisac ten egzamin, stwierdzilam, ze w zasadzie nie mam nic do stracenia a tylko do zyskania (jeden autor mniej do przygotowania na egzamin ustny w czerwcu). Dzien przed wielkim wydarzeniem zaczelam sie uczyc. Nauczylam sie, napisalam i..... ZDALAM!! A dzis spotkalam profesora i powiedzial, ze moja praca byla bardzo dobra JUPI!!!

Co sie jeszcze wydarzylo... z moim partnerem tanecznym jestesmy na etapie pozegnan... tak, tak... on zlozyl podanie do wojska, ja sie wkurzylam, trener stwierdzil, ze nie ma sensu kontynuowac tego. Wiec... znalazl mi nowego partnera, ktory ma checi "prawdziwe" do tanca, miejmy nadzieje... ale jego rodzice to bedzie "twardy orzech do zgryzienia"...

Widzac, ze z tancem nie szlo, zdecydowalam pojechac do domu na miesiac (ferie na uczelni mielismy przez caly luty). Zrobilam rodzicom niespodzianke, nec im nie powiedzialam, zapukalam do drzwi o 3 nad ranem , nie chcieli mi otworzyc hehe, nie wiedzieli kto to, ja jeszcze zmienionym glosem wolalam "OTWIERAC" haha. Miesiac zlecial i musialam wracac tutaj, niestety bedac juz tutaj dowiedzialam sie, ze... lekcje zaczynaja sie... 11.03... SZLAG BY TRAFIL, jeszcze 3 tygdnie dluzej moglam siedziec w domu...

Ok to by bylo na tyle z nowosci chyba, ale jak cos mi nowego wpadnie to jeszcze dopisze.

Pobudka: 9.00

Gimnastyka:
- 11.00- 12.03: - 30 min Billy Blanks
                         - 8 min buns
                         - 8 min arms
                         - 8 min abs
                         - 8 min stretch

Zabiegi kosmetyczne:
- peling
- balsamy cialo + masaz rekawica gumowa
- balsam wlosy

24 lutego 2010 , Skomentuj

2 DZIEN DIETY


Pobudka: 9.00

Jakos poszlo, aczkolwiek bylo ciezko... jutro napisze wiecej co u mnie sie dzialo przez ten caly czas, a jest co pisac :)

Gimnastyka:
- 14.53- 15.30: -bieganie


Zabiegi kosmetyczne:
- peling
- balsamy
- pas neopronowy


Zycze milej i spokojnej nocy wszystkim :)

24 lutego 2010 , Skomentuj

1 DZIEN DIETY

Tak, tak witam serdecznie, to znowu ja, z kolejnym nadbagazem... wyobrazacie sobie??
Coz, nie ma co narzekac, tylko brac sie do roboty...

Nowe pomiary, ktore bede uzypelniac co miesiac, czyli 23, kazdego miesiaca:

Waga: 67,2 kg
kostka: 21
lydka: 35,5
nad kolanem: 39,5
udo w srodkowej czesci: 51
udo w najszerszym miejscu: 61
biodra: 102
kosci biodrowe: 103,5
pas: 98
talia: 86
pod biustem: 85
biust: 101
szyja: 33
biceps: 31



Gimnastyka:
14.10-15.10: -30 min Billy Blanks
                     - 8 min buns
                     - 8 min arms
                     - 8 min abs
                     - 8 min stretch


Zabiegi kosmetyczne:
- prysznic z szorstka rekawica
- balasmy + masaz masazerem
- pas neopronowy
- basam na wlosy



Ocena nawyków żywieniowych

Twoje nawyki żywieniowe wymagają radykalnej zmiany. Odchudzanie to przede wszystkim zmiana stylu życia, a nie tylko sposobu żywienia. Być może wielokrotne stosowanie różnych diet nie pomaga w kolejnych próbach zrzucania nadprogramowych kilogramów.

Odchudzanie

Odchudzanie najczęściej polega na ograniczeniu kaloryczności posiłków. W takiej sytuacji organizm obniża podstawową przemianę materii, spowalnia metabolizm, oszczędza otrzymywaną energię. Taki stan utrzymuje się jakiś czas nawet po zakończeniu odchudzania. Jednak cztery miesiące to okres w którym tempo metabolizmu powinno się już unormować istnieje więc ogromna szansa, że odchudzanie przyniesie zamierzony efekt.

Siła motywacji

Dieta, choć nie musi być udręką, to wymaga od nas wielu wyrzeczeń oraz ogromnego zaangażowania. Niestety nie uda nam się osiągnąć celu jeżeli nie będziemy mieli wystarczająco silnej motywacji. Jednak z Twoich odpowiedzi wynika, że Ty jesteś odpowiednio zmotywowana/zmotywowany do rozpoczęcia odchudzania. Z takim nastawieniem na pewno osiągniesz sukces. Jeżeli jednak czasem dopadną Cię słabości, to przypomnij sobie powody, dla których chcesz schudnąć, dzięki temu uda Ci się przezwyciężyć wszelkie zachcianki.

Pierwszy posiłek

Za późno zjadasz swój pierwszy posiłek. Śniadanie powinno być spożyte w przeciągu dwóch godzin po przebudzeniu. Powinien to być pełnowartościowy posiłek, dający nam siłę i energię na cały długi dzień. Zbyt długie zwlekanie ze spożyciem pierwszego posiłku ma konsekwencje w ciągłym podjadaniu przekąsek w godzinach popołudniowych.

Ilość posiłków

Jesz zdecydowanie zbyt często. Wystarczy gdy liczba posiłków w ciągu dnia będzie mieściła się w zakresie 4-6. Jest to optymalna ilość, która przy właściwie skomponowanej diecie zapewni wystarczającą ilość zarówno energii jak i innych składników pokarmowych.

Przerwy w jedzeniu

Zdecydowanie zbyt często zjadasz posiłki lub pozwalasz sobie na dodatkowe przekąski. Może to być jedną z przyczyn powstawania otyłości (teraz lub w przyszłości). ?Często, ale mało? to złota zasada. Częste spożywanie dużych objętościowo potraw nie posłuży pozytywnie Twojemu organizmowi. Przeciążasz w ten sposób żołądek i nie pozwalasz mu na odpoczynek. Organizm nie jest w stanie wykorzystać nadmiaru dostarczanego jedzenia, dlatego może odłożyć je w postaci tkanki tłuszczowej.

Złe używki

Mocna herbata i kawa są używkami, których w diecie powinno być jak najmniej ze względu na niekorzystne działanie na układ nerwowy. Ilości, które wypijasz są dopuszczalne oczywiście gdy nie masz żadnych problemów zdrowotnych. Zdecydowane wyeliminowanie mocnej kawy i herbaty powinno towarzyszyć szczególnie przy problemach z nadciśnieniem.


Przydatne rady

  • spożywaj 4-5 małych objętościowo posiłków w jednakowych odstępach czasu, najlepiej co 3-4 godziny,
  • pamiętaj, aby dzień zaczynać od śniadania,
  • ostatni posiłek zjadaj nie później niż 3 godziny przed snem,
  • uprawiaj sport, chodź do pracy na pieszo, spaceruj lub wybierz się od czasu do czasu na rolki lub basen,
  • unikaj słodyczy i alkoholu.

Jeśli zamierzasz się odchudzać, pamiętaj, aby po osiągnięciu celu również zadbać o prawidłowy sposób odżywiania. Warto już dziś o tym pomyśleć. Aby utrzymać ciężką pracą osiągnięty efekt odchudzania nie można wracać do nawyków żywieniowych sprzed diety. Przejście z diety odchudzającej do odżywiania bez ograniczania kaloryczności swoich posiłków należy przeprowadzić powoli z umiarkowanym podejściem. Proces stabilizacji masy ciała powinien trwać od kliku do kilkunastu miesięcy. Im dłużej trwa, tym lepiej, gdyż efekt jest wtedy trwalszy.

Vitalia pomaga w utrzymaniu masy ciała po zakończeniu odchudzania. Aby osiągnięty cel był trwały zastosuj Dietę Trzymaj Wagę opracowaną przez serwis Vitalia. Zobaczysz jak bez uszczerbku na osiągniętych efektach przejść z diety odchudzającej na sposób żywienia bez obniżania kalorii.


15 grudnia 2009 , Komentarze (4)

Witam wszystkich po kolejnej mojej nieobecnosci... niestety nie bylo to spowodowane moja wina a wina internetu a raczej jego braku... Wystapil jkis problem i i prawie miesiac bylismy odcieci od swiata wirtualnego... ja za 5 dni (tj. niedziela) jade do Polski na swieta wiec mysle, ze zawitam tu dopiero w styczniu bo bedac w domu nie bede siedziec przed kompem bo:
1. nie bede miec czasu i
2. bede chciala sie nacieszyc znow rodzinka

23 listopada 2009 , Komentarze (3)

122 DZIEN DIETY
(a zarazem 1 dzien nowego poczatku)










Tak, znow zaczynam hehe... mialo sie to odbyc kilka dni temu ale jakos nie bylo mi po drodze z ta  dieta... ale dzis od rana mam wizje i juz zaczelam dietkowe jedzenie. Zakupy warzywno-owocowe zrobione wiec mozna zaczac... przedewszystkim tez dlatego, ze mam w koncu baterie do wagi...
Ponizej kopiuje czesc z jedenj akcji w ktorej bralam udzial.... co tydzien bede ja zmieniac.... chociaz moze pomiary lepiej by bylo co miesiac... no nic, przemysle jeszcze sprawe...

1.Moja aktualna waga: 63,6
Wzrost: 162
2.Waga sprzed tygodnia: ---
3.Spadek wagi od początku :---
4.Wymiary:
a)biust: 102
b)pod biustem: 83
c)talia: 88
d)pępek: 97
e)biodra(kości biodrowe): 97
f)biodra(najszersze miejsce): 99
g)udo(najszersze miejsce): 59
h)udo(nad kolanem): 38
i)udo(środkowa część): 50,5
j)łydka: 34,5
k)biceps: 29
l)kostka: 21,5
m)szyja:
5.Suma straconych cm w tym tygodniu: ---
6.Suma straconych cm od początku: ---
7.Uzyskane w tym tygodniu punkty: ---
8.Punkty uzyskane od początku trwania: ---

Za kazdy stracony cm- 1 punkt
Za kazdy stracony kg- 2 punkty

                  +
1 godzina cwiczen- 5 punktow
wypicie cytryny z miodem- 1 punkt
picie 2/3 herbatek- 1 punkt
1,5l wody- 2 punkty


jeszcze jakas tabelke musze opracowac do tych cwiczen...

Pobudka: 9.35

moj jadlospis:
sniadanie:
kawka, godz. 9.50
obiad:
makaron z sosem pomidorowym, godz. 13.00
podwieczorek:
kawka, godz. 14.30, migdaly, godz. 15.00
kolacja:

gimnastyka:
zabiegi kosmetyczne:
- piling twarzy
-tonik

zazyte:

21 listopada 2009 , Komentarze (1)



Tak, tak to juz 2 lata minely...

18 listopada 2009 , Komentarze (3)

121 DZIEN DIETY

Dzis, jak zwykle rano mialam mega nie moc... nie chcilam isc na uczelnie tylko zostac w lozku i spac ale jednak zerwalam sie z lozka, przygotowalam i poszlam i... nie zaluje  na lekcji (literatura hiszpanska) koncentracja na maksa, wszesniej jednak przyszla po mni Monica i poszlysmy na szybciutka kawke przed zajeciami. Wytlumaczyla wczorajsza lekcje (ja mialam w tym samym czasie niemiecki) pozniej doszla Eleonora. Po zajeciach na stolowke pomaszerowalysmy, doszla do nas Alev, i sie posmialysmy co nie miara, pozniej na "kawke" (bez kawki hehe) do Marty i reszty dziewczyn. Powitania (po 3 misiacach nieobecnosci) nie mialy konca. Naprawde mily dzien. No poza jednym aspektem... wrcila moja wspollokatorka i juz zaczela mnie dreczyc, tzn nachodzic, dzwonic, jak n moj gust jest zbyt nachalna i zabiera mi moja przestrzen zyciowa, nie zartuje...
ok dziewczyny, lece na trening, wpadne wieczorkiem...

Pobudka: 9.30

moj jadlospis:
sniadanie:
kawa, godz.9.50
obiad:
makaron z pesto, groszek, godz. 13.00
podwieczorek:
kolacja:

gimnastyka:
zabiegi kosmetyczne:
zazyte:
- nic

17 listopada 2009 , Komentarze (5)

120 DZIEN DIETY

Ktos usunal moj pamietnik z ulubionych...  Ktos usunal z listy znajomych.. wielka szkoda...

Dzis znow gimnastyki brak, ale trening wieczorny bedzie!! Juz po 1 lekcji na uczelni (literatura wloska) a popoludniu niemiecki...  ja bym tylko spala i spala.. jejku nich ktos mi doda energii!!!

Pobudka:
7.40

moj jadlospis:
sniadanie:
kawa, godz. 8.00
II sniadanie:
kawa, godz. 10.40
obiad:
bulka, godz. 14.00
podwieczorek:
nic
kolacja: 2 focaccie, godz. 19.00

gimnastyka:
- brak

zabiegi kosmetyczne:
- brak

zazyte:
- nic










© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.