Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem zwariowana dziewczyna z walsnym kolem ratunkowym wokol pasa (masa tluszczu) zyjaca na emigracji. Moim calym swiatem jest taniec towarzyski, ktory trenuje od 14 lat, oprocz tego jestem studentka jezykow obcych na uniwersytecie we Wloszech. Niestety moja walka z waga poszla w zlym kierunku i zamiast schudnac to jeszce przytylam. Źle się czuję z moimi nadprogramowymi kg, wszystkie ubrania za małe, czuję się BRZYDKA!!!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 85747
Komentarzy: 490
Założony: 5 maja 2009
Ostatni wpis: 22 kwietnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
186kluseczka186

kobieta, 38 lat, Zabrze

162 cm, 61.20 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Schudnę, będę mieć jędrna i zadbaną skórę. Naucze rodziców włoskiego!!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

7 lipca 2009 , Komentarze (9)

64 DZIEN DIETY








Jade sobie nad morze, biore oczywiscie ekonomie... bez zartow, trzeb sie uczyc... ostatni naukowy wysilek i wakacje!!

Jakis strajk jest... stacje benzynowe na Sycylii przez 3 dni maja byc zamkniete a ja mam absolutnie pusto w baku... mam nadzieje, ze jeszcze uda mi sie cos tam wlac...

Wstalam dzis rano suuuuper zmeczona, jakas bezslina, chyba przez to, ze znow noc nie przespana a o 6 juz musialam wstac by pocwiczyc przed morzem, wieczorkiem chyba po prezent dla Alev pojade z Monicą...

Pobudka: 6.10

moj jadlospis:
sniadanie: kawka, suchar z miodem (100kcal) godz. 8.15
II sniadanie: galaretka (116kcal) godz. 10.30
obiad: ryz z pomidorkami i swieza bazylia (250kcal) godz. 12.30
podwieczorek: brzoskwinia (75kcal) godz. 15.05
kolacja: nektaryna, 2 sliweczki (120kcal) godz. 18.10
                                              661 kcal       

gimnastyka:
- 6.27- 7.35: - 43 min cardio
                     - 8 min buns
                     - 8 min arms
                     - 8 min abs
                     - 8 min stretch


zabiegi kosmetyczne:
- poranny prysznic
- opalanko
- moczenie sie w lodowatej, slonej wodzie
- balsamy zaraz po zejsciu z plazy
- kapiel z zelem poopalaniu
- balsamy


Plan dnia:
1. morze + nauka (zrobione)
2.
prysznic (zrobione)
3. balsamy (zrobione)
4. zakupy (zrobione)
5.
przygotowac rzeczy nad morze jutrzejsze (nie wiem czy sie wybiore jeszcze)
6.
wysprzatac kroliczkom (zrobione)

Ostatnio mam cos chec palaszowac owoce a nie jakies inne cudenka...

6 lipca 2009 , Komentarze (5)

63 DZIEN DIETY








Znow poniedzialek... do mojego wyjazdu do domu coraz blizej... A dzis... mnostwo zajec, ktore sobie zaplanowalam na dzis...

A pasek z minutami cwiczen to ja juz sama nie wiem... raz mi sie wkleja czarny a raz bialy... chcialam miec idealny porzadek w pamietniku a tu masz Ci babo placek... musze miec jakies zmienne kolory mimo, ze na komputerze obrazek mam zawsze zapisany na tle bialym!!

Dzis ide pozegnac Maria, bo tez jedzie do domku na Wyspy Kanaryjskie...i to juz jutro...

Pobudka: 7.30

moj jadlospis:
sniadanie: kawa, ananas (65kcal) godz. 9.45
obiad: ryz z pomidorkami i swieza bazylia (250kcal) godz. 12.40
podwieczorek: 4 ciasteczka z kremem orzechowym (200kcal) godz. 13.50
kolacja: jablko, brzoskwinia (130kcal) godz. 18.00
              orzeszki ziemne (33kcal) godz. 20.50
                                                     678 kcal    

gimnastyka:
- 7.48-9.14: - 1h Cardio
                    - 8 min buns
                    - 30 powtorzen na "agrafce" na wewnetrzna strone ud
                    - 8 min arms
                    - 8 min abs
                    - 8 min stretch

- 15.20-16.34: - 40 min biegu "pokojowego"
                        - 10 min Billy Blanks Ab-bootcamp
                        - 90 pelnych brzuszkow
                        - 60 nozyc pionowych
                        - 60 nozyc poziomych
                        - 30 "brzuszkow" na boczki
                        - 8 min abs
                        - 8 min stretch

zabiegi kosmetyczne:
- naprzemienny prysznic
- balsamy rano

- L.
- maska wyszczuplajaca na brzuch, uda, biodra, posladki
- maska na wlosy
- maska miodowo, jajeczno, oliwna na twarz, dekold biust i stopy
- kapiel
- balsamy wieczorne

Plan dnia:
1. isc pozegnac Maria (zrobione)
2. L. (zrobione)
3. obiad (zrobione)
4. przygotowac jedzonko na jutro nad morze (zrobione)
5. przygotowac szkatulke dla mamy (zrobione)
6. pocwiczyc (zrobione)
7. domowe SPA (zrobione)
8. kapiel (zrobione)
9. wieczorne balsamowanie (zrobione)
10. zakupy (zrobione)
11. pomyc naczynia (zrobione)
12. nastawic pranie (zrobione)

Nauke wykreslilam z mojego planu dzialania na dzis... jako, ze nauki mam na 2 dni to nawet jesli jutro nie skoncze a w srode nic sie nie stanie... a jako, ze wtorek i srode mysle spedzic nad morzem to bede sie tam uczyc, a dzis wykorzystujac to, ze jestem w domku zrobie ta szkatulke dla mamy... do egzaminu jeszcze 8 dni takze dam rade chyba, ze.... jescze przyjdzie mi ochota na nauke... poki co nie mam do tego glowy...

Oj, musialam sie wziasc za cwiczenie bo nic tylko myslalam o przegryzaniu czegos i to nie z powodu glodu a poprostu jakiejs dziwnej potrzeby zuchlania...

5 lipca 2009 , Skomentuj

62 DZIEN DIETY








Dzis mija 2 miesiac na vitalii, wklejam male podsumowanie tych 2 miesiecy:

                         Ostatnio                      Poczatkowo                     Zmiana po 2
                                                                                                      
miesiacach
Masa ciala           52,6                               65,3                               12,7kg
Szyja                    31                                   33                                  - 2cm
Biceps                  26                                   29                                  - 3cm
Piersi                    87                                  104                                 - 17cm
Talia                     71                                    84                                 - 13cm
Biodra                  91                                   100                                - 9cm
Udo                      52                                     60                                 - 8cm
Lydka                  32,5                                  35                                 - 2,5cm
Zawartosc            25%                                 35%
tluszczu

Pobudka: 8.30

moj jadlospis:
sniadanie:
lodzik, kawa (150kcal) godz. 10.30
obiad:
salatka, bulka (250kcal) godz. 13.00
kolacja:
ananas, gruszki (200kcal) godz. 18.00

gimnastyka:
- brak (odpoczynek dla miesni)


zabiegi kosmetyczne:

- topienie sie na sloncu
- morskie kapiele
- kapiel domowa
- balsamy


Jesli chodzi o jedzonko to nad morzem dzis nie bylo czasu na szaleenstwa jedzeniowe... bylismy ze znajomymi C. pozostawie to bez komentarza... ale przyajmniej stalam sie juz malym murzynkiem niewiem co tu robic...

Moje postanowienie:

Codziennie rano wypijac wode z cytryna i miodem!!
Wstawac 5.00

4 lipca 2009 , Komentarze (6)

61 DZIEN DIETY








Moja waga mnie zadziwia... dzis pokazala 52,3!! jestem w isntym szoku!! Dietka owocowa zadzialala... teraz trzeba pomalutku wrocic do normalengo zywienia, takze na sniadanko zjadlam sucharka z miodem, obiad bedzie jarzynowa z kilkoma makaronami a na kolacje tylko warzywka zeby organizm mial czas sie przestawic...

Dzis konczy sie akcja "5 TYGODNI: -5KG" mnie udalo sie te 5 kg zgubic a nawet i troszke wiecej... wklejam moja ankiete:


ANKIETA NR 5.

1.Moja aktualna waga: 58,1kg, 56,6, 55,4, 54,2, 52,3

   Wzrost: 162cm

2.Waga sprzed tygodnia: 58,1, 56,6, 55,4 ,54,2

3.Spadek wagi od początku trwania akcji: 5,8
kg

4.Wymiary:

   a)biust: 96cm, 93 , 93 , 91, 87  -4                                         w sumie: 9cm

   b)pod biustem: 80cm, 79, 79, 75, 74 - 1                                 w sumie: 6cm

   c)talia: 77cm, 76, 71, 68 - 3                                                  w sumie: 9cm

   d)pępek: 91cm, 85 ,81, 81 , 80 -1                                          w sumie: 11cm

   e)biodra(kości biodrowe): 94cm , 92 , 91, 88(bz)                       w sumie: 6cm

   f)biodra(najszersze miejsce): 97cm , 94, 94, 92, 91 -1                 w sumie: 6cm

   g)udo(najszersze miejsce): 56cm, 55, 53, 52(bz)                        w sumie: 4cm

   h)udo(nad kolanem): 37cm, 37, 36, 36 , 35,5 -0.5                     w sumie: 1,5 cm

   i)łydka: 34cm, 34, 33,5, 33 ,32,5 -0,5                                     w sumie: 1,5cm

   j)biceps: 29cm, 28,5 ,27, 26,5 , 26 -0,5                                   w sumie: 3 cm



5.Suma straconych cm w tym tygodniu: 11,5

6.Suma straconych cm od początku trwania akcji: 17,5 + 15 + 13 + 11,5 = 57cm

7.Uzyskane w tym tygodniu punkty: 15,5

8.Punkty uzyskane od początku trwania akcji: 20,5 + 17+ 14 + 15,5= 67



Pobudka: 7.00

moj jadlospis:
sniadanie: kawa, suchar z miodem (100kcal) godz. 7.25
II sniadanie: ananas (81kcal) godz. 10.40
obiad: zupa jarzynowa z makaronem (250kcal) godz. 13.00
podwieczorek: mini gruszka, morelka (50kcal) godz. 15.30
kolacja: salatka z pomidorka i ogorka + grissini + mini gruszka (ok 250kcal) godz. 18.10
                                                           730 kcal          

gimnatsyka:
- 8.06-9.21: - 50 min ostrej rozgrzewki  (14 min Billy Blanks Cardio
                                                                 20 min biegu w miejscu
                                                                 16 min Billy Blanks Ab-Bootcamp)
                     - 8 min buns
                     - 8 min arms
                     - 8 min abs
                     - 8 min stretch

- 19.27-20.10: - 20 min bieg w mejscu
                        - 10 min Billy Blanks Ab-bootcamp
                        - 8 min abs
                        - 8 min stretch


zabiegi kosmetyczne:
- zimny poranny prysznic
- balsamy rano
- depilacja brwi
- depilacja nog

- kapiel wieczorna
- balsamy wieczor


Dzis umylam swoj samochod w koncu, takze i tu troche ruchu bylo (30 min), umylam psiaka, wyprowadzilam 2 psiaka, nawet z 10 min pobiegalismy... teraz czekam na mojego C. aby wyjsc gdzies na spacerek...

Plan dnia:
1. gimnastyka (zrobione)
2.
kapiel (zrobione)
3. balsamy (zrobione)
4. nauka (zrobione)
5. obiad (zrobione)
6. depilacja (zrobione)

3 lipca 2009 , Komentarze (2)

60 DZIEN DIETY







Dzis mi zapisalo na czarno... no coz... Ja juz po porannej gimnastyce, pije sobie kawke i za niedlugo szykuje sie nad morze!! Oczywiscie z moja kolezanka ekonomia... ale przynajmniej na mulatke sie zrobie hehe...


@ jak nie bylo tak nie ma... symptomow brak... martwie sie naprawde... mam regularny okres co 28 dni zawsze sie zjawia...Ok, nie panikujmy, moze to stres bo ostatnio mam go pod dostatkiem... nie przespane noce, egzaminy...

Alez mialam koszmar dzisiaj... kurcze az do teraz mi niesmacznie i jakis strach jest we mnie....

Pobudka: 6.00

moj jadlospis:
sniadanie: kawa, ananas, godz. 8.00
II sniadanie: 3 sliwki, godz. 10.15
obiad: truskawki, godz. 12.50
podwieczorek: 3 sliwki, godz. 15.15
kolacja: 3 sliwki, mini jabluszko, godz. 18.30

gimnastyka:
- 6.16-7.21: - Kate Jordan Workout
                    - 30 powtorzen cwiczen na boczki (na kazda strone)
                    - cwiczenie na miesnie brzucha
                    - 8 min abs
                    - 8 min stretch

- 20.53-21.43: - 10 min biegu w miejscu
                        - 10 min Billiego Ab-Bootcamp
                        - 8 min buns
                        - 8 min arms
                        - 8 min abs
                        - 8 min stretch

zabiegi kosmetyczne:
- poranny naprzemienny prysznic
- topienie sie na sloncu
- moczenie sie w slonej wodzie
- kapiel
- balsamy
- L.
- paznokcie


2 lipca 2009 , Komentarze (4)

59 DZIEN DIETY







Ale sobie pospalm... az do 9.30 ale tez w nocy zasnac nie moglam i usnelam dopiero ok 1.30...
Dzis chcialam miec dzien luzniejszy, wlasnie pospac sobie, pomalu zwlec z lozka, pocwiczyc, pouczyc sie ale nigdzie sie nie spieszyc i nie myslec o tym co mam do zalatwienia... ale jakos mi tak dziwnie bo, na moje urodziny chce isc do fryzjera i jakos mi sie w glowie zkodowalo, ze koniecznie dzis musze isc sie zapisac, koniecznie dzis isc zaplacic za czymsz... taaa.... luzniejszy dzien... a no i wieczorkiem do C. jechac...

Pobudka: 9.30

moj jadlospis:
sniadanie: kawka, molerka, godz. 10.10
obiad: ananas, truskawki, godz. 13.00
podwieczorek: ananas, godz. 15.00
kolacja: morelka, truskawki, godz. 17.10
              kompot z wisien, godz. 20.00


gimnastyka:
- 10.55-12.16: - 50 min ostrej rozgrzewki Cardio
                        - 8 min buns
                        - 8 min arms
                        - 2x8 min abs
                        - 8 min stretch

- 21.25-22.05: - 10 min biegu w miejscu
                         - 8 min buns
                         - 8 min arms
                         - 8 min abs
                         - 90 pelnych brzuszkow
                         - 60 nozyc pionowych
                         - 60 nozyc poziomych
                         - 30 "brzuszkow" na boczki
                         - 8 min stretch
 
zabiegi kosmetyczne:
- naprzemienny poranny prysznic
- balsamy z masazem rano

- maska wyszczuplajaca (brzuch, biodra, uda)
- cieplutki prysznic
- balsamy

Plan dnia:
1. 11.00-12.20 gimnastyka (zrobione)
2.
balsamy (zrobione)
3.
12.40 obiad (zrobione)
4. nauka (zrobione)
5. 17.00 zapisac sie do fryzjera (zrobione)
6. 17.20 jechac do C. (zrobione)
7. pojsc zaplacic za czynsz (zrobione)
8.
8 min buns (zrobione)
    8 min arms (zrobione)
    8 min abs (zrobione)
    8 min stretch (zrobione)
9.
kapiel (zrobione)
10. moze maska na brzuch (zrobione)
11. balsamy (zrobione)

Cos mi nauka nie idzie, lepiej dlozyc ksiazki niz czytac i i tak nic nie zrozumiec, takze 10 stron "zrobilam" a reszta jutro... dzis relaks o ile mozna to tak nazwac bo C. dzwonil bym juz o 17.45 byla u niego... szlag to trafi...

Zapisalam sie do fryzjera, jedyne ?100 chce... no ale na urodzinki sobie zafunduje no i nagroda za juz zrzucone kg bedzie jak ta lala

Za czynsz tez zaplacone... wywalczylam piekny pokoj z wlascicielem i obnizylam poczatkowa cene hehe ale widzialam jakie nowe mieszkanka porobil to az mi zal, ze tam nie bede mieszkac, PIEKNE to i tak jeszcze malo powiedzialne!! No ale 1-osobowka juz zajeta a pozatym po mojej lwiej walce o cene pokoju (az mi sie na placz zbieralo) glupio mi bylo powiedziec, ze moze jednak inny pokoj wezme, kiedy on mi oferuje nalepszy i najwiekszy pokoj w "moim" budynku!! PRAWDA?? Takze z 230 zszedl na 215 czy na ile bedzie mnie stac, chyba widzial, ze juz mi sie na placz zebalo, powiedzialam o halasie tutaj o mikroskopinej wielkosci mojego pokoju, o praniu, ze nie mam gdzie rozwieszac (bo balkonu brak i ubrania schna po 4-5 dni i od razu smierdza-brak cyrkulacji powietrza) i wierzcie mi, ze plakac mi sie chcialo, bo juz nie mam sil...jestem tu sama, do domu co ok 8 miesiecy jezdze, tu jest moja przestrzec zyciowa, moj dom!! Nie mam jak inni studebnci tutaj co co tydzien do domku jezdza i pranko sobie tam robia, a tu traktuja mieszkanie jako typowo studenckie, a dla mnie ten mini-pokoik jest moim DOMEM!!
Kochani to byl 1 raz chyba w moim zyciu kiedy nie balam sie sprzeciwstawic, kiedy powiedzialam co tak naprawde mysle i czuje... i, ze cos nie jest w porzadku...
Wow co za uczucie!! Jasne... musze przeciez stac sie osobka pelna wiary w swoje mozliwosci, wiary w sama siebie... bo ta niesmialosc mnie zniszczy kiedys...


Bylam u C. pojechalismy kupic jedzonko dla naszych synkow (kroliczkow) i pedzelek bo musze dla mamy jedna szkatulke pomalowac (kupilam na jej urodziny szkatulke na bizuterie z surowego drewna teraz musze wymalowac jakies cudenka tam) potem C. przesadzil mi kwiatuszka, a mama znow wyprawila mnie jakbym na zakupach byla-truskawki, sliwki, gruszki, marchewki, salata, ogorki, kompot wisniowy... ah te tesciowe)

Kurcze @ gdzie jestes???


Wklejam moje zdjecie sprzed dietki, ja jestem w tym czarnym sweterku waga ok. 63kg (potem jeszcze wrzucilam 2 kg) jak sobi zrobie na dniac zjdcie to wkleje dla porownania...

1 lipca 2009 , Komentarze (4)

58 DZIEN DIETY







No i mamy juz 1 lipca... alez ten czas leci... jeszcze miesiac i 3 dni i jade do domku!!
Kurcze blade... coz za zmiany... jakos mi tak dziwnie... najchetniej to bym tu przesiedziala caly dzien na analizowaniu co i jak... NIE UMIEM ZNALESC MOICH ?FOR? OBSERWOWANYCH, KTOS MOZE POMOC??
Nic no jak wroce to bede tutaj rozszyfrowywac co i jak... Poki co wybieram sie nad morze bo trzeba kozystac z pogody i morza :)

Pobudka: 6.15

moj jadlospis:
sniadanie: kawka, godz. 8.05
II sniadanie: morelki, godz. 10.15
obiad: nektarynka, czeresnie, godz. 13.00
podwieczorek: sliwki, godz. 15.20
kolacja: brzoskwinia, czeresnie, godz. 17.50

gimnastyka:
- 6.30-7.48: - 45 minut ostrej rozgrzewki (10 min Billy Blanks Cardio
                                                                 20 min biegu w miejscu
                                                                 15 min Billy Blanks Ab-Bootcamp)
                     - 8 min buns
                     - 2x15 powtorzen z "agrafka" na wewnetrzna str. ud
                     - 8 min arms
                     - 2x8 min abs
                     - 8 min stretch
- 90 pelnych brzuszkow
- 60 nozyc pionowych
- 60 nozyc poziomych
- 30 "brzuszkow" na boczki

zabiegi kosmetyczne:
- naprzemienny poranny prysznic
- smazenie tluszczu nad morzem
- moczenie sie w slonej wodzie
- balsamy poopalaniu
- prysznic
- balsamy


Oj ludzie, coz ja mam takiego w sobie, ze przyciagam wszystkich.... DZIADKOW... ostatnio godzinna pogawedka z 82 latkiem a dzis tak bardzo nie chcialam zeby ON podszedl do mnie, bo zawsze zagaduje wszystkich i nawija jak najety, no i co?? stalo sie!! zagadal... 40 minut wysluchiwania jego dziwact (albo ma tak bogata wyobraznie albo za duzo filmow sie naogladal), postanowilam, ze on wejdzie 1 do autobusu i jak ja wejde to usiade daleko od niego... ale nie!! ON MI ZAJAL MIEJSCE OBOK SIEBIE!!! udawalam, ze spie...

A GDZIE SA ULUBIONE PAMIETNIKI???????


Nie wiem dlaczego moj pasek (ten z konieczynkami) wkleja mi sie na czarnym tle kiedy ja go mam zapisany na kompie na bialym
aaaa.... musze zapisywac teraz na odwrot, jak zapisze na ciemnym tle na kompie, to na bialym mi sie ty wklei

30 czerwca 2009 , Komentarze (4)

57 DZIEN DIETY







Zapisalam sie do nowej akcji: 10000 minut cwiczen do Sylwestra!!
Pierwsze 111 minut za mna!!

Dzis czas zaczac nauke... a patrzac na ta piekna pogode mysle sobie, ze mialam jechac nam morze a nie kisic sie w domu :/ i dlatego jutro, czwartek i piatek siedze nad morzem w towarzystwie mojej ekonomii...
Musze poprawic moj plan dzialania do 4.08.2009, mam zamiar codziennie cwiczyc (jak dotychczas), codziennie nad morze jezdzic w koncu musze sie nacieszyc pogoda i morzem przed wyjazdem do Polski ale jeden dzien w tygodniu np. sroda lub czwartek albo kiedy mi sie zachce (to bede wiedziec na biezaco) zostane w zaciszu swoejgo pokoju, pospie dluzej, rozleniwiona wstane, pocwicze, wejde na vitalie...

Pobudka: 8.00

moj jadlospis:
sniadanie: kawa, 2 sliwki, godz. 10.05
obiad: czeresnie, 2 sliwki, godz. 12.30
podwieczorek: truskawki, godz. 15.00
kolacja: nektarynka, czeresnie, godz 18.05

gimnastyka:
- 8.22-9.39: - Kate Jordan Workout
                    - 2x8min abs
                    - 8 min stretch
- 19.59-20.33: - 8 buns
                        - 8 min arms
                        - 8 min abs
                        - 90 pelnych brzuszkow
                        - 60 podnoszen nog
                        - 30 "brzuszkow" na boczki
                        - 8 min stretch
- 3 godzinki ostrego sprzatania mieszkania

zabiegi kosmetyczne:
- naprzemienny poranny prysznic
- masaz glowy
- zimny prysznic glowy (slyszalam, ze zwmacnia wlosy i pooprawia krazenie)
- balsamy rano + masaz
- maska wyszczuplajaca na brzuch, biodra, posladki (RANY ALE PALI) (kawa, imbir, cynamon, balsam do ciala)
- maseczka na biust
- maseczka na twarz
- maska na wlosy
- prysznic
- balsamy wieczorem

Plan dnia:
1. isc do consorzium (zrobione)
2. kupic wode, folie przezroczysta (do mojej dzisiejszej maseczki ;)) (zrobione)
3. nauka (zrobione)
4. odebrac okulary, kupic owoce na jutro (zrobione)
5. wyczyscic kroliczkom (zrobione)
6. zrobic: 8 min arms (zrobione)
                8 min abs (zrobione)
                8 min buns (zrobione)
                90 pelnych brzuszkow (zrobione)
                60 podnoszen nog (zrobione)
               30 "brzuszkow" na boczki" (zrobione)
                8 min stretch (zrobione)
7. zrobic sobie maske kawowa (zrobione)
8. prysznic (zrobione)
9. balsamy (zrobione)
10. przygotowac sie na wyjazd nad morze (zrobione)
11. wysprzatac pokoj (jedna vitalijka mnie natchnela piszac, ze rano posprzatala, a widzac ostatnio stan mojego pokoju i tu by sie przydalo male odgruzowywanie;P) (zrobione)

Oh, jak ja lubie jak ten zielony napis "(zrobione)" pojawia sie za kazdym zadaniem jakie mam do zrobienia, chcialabym aby to "nauka" juz miala ten magiczny napis za soba ;)

Yeah!! za wyrazem
"nauka" pojawilo sie: "(zrobione)" alez jestem happy, na dzis dam sobie spokoj zrobilam ok 40 stron, i tak obliczylam ile mam do nauki wyszlo mi, ze w 6/7 dni powinnam zakonczyc moja ekonomiczna edukacje... teraz mam istna chec sprzatania!! hehe nie wiem co mnie wzielo ale mam ochote szorowac, zamiatac, myc itp :)

Co do pogody... ja nie wiem ale moja moc slow jest przerazajaca... wstaje rano i mowi: "do cholorey trzeba bylo jechac nad morze!!" potem mowie: "oh, zeby tak sie zacmilo, jakis deszczyk czy cos, abym tych wyrzutow nie miala, ze siedze w domu!" i co?? sie zacmilo juz jakies 2h temu a teraz jakies krople deszczu spadly?! Ja tam juz wole siedziec cicho i nic wiecej nie gadac hehe

A wiec do roboty!! Plan uda mi sie napewno zrealizowac bo to ja decyduje o moim zyciu i moich zadaniach a nie odwrotnie!!

29 czerwca 2009 , Komentarze (3)

56 DZIEN DIETY

Obudzilam sie rano.... pelna po brzegi!! jakas masakra... cwiczac jescze mi sie odbijalo wczrorajszym zarelkiem... no nic... widac taka moja kara za moje wczorajsze wyczyny jedzeniowe ;) ale dzis jest juz ok, wstalam o 6.00 bez marudzenia i o 6.25 juz cwiczylam, 1,5h za mna a teraz nad morze wypacac tluszczyk hehe :)
Niestety czas mija a ja 14.07 mam egzamin, na szczescie juz ostatni ale za to jaki trudny :( ekonomia.... nie cierpie tego dziwactwa!!

Pobudka: 6.00

moj jadlospis:
sniadanie: sok z cytryny z woda, godz. 8.15
II sniadanie: melon zolty, godz. 10.20
obiad: melon zolty, godz. 12.30
podwieczorek: melon zolty, godz. 15.20
kolacja: nektarynka i melon zolty, godz. 17.50
dzis bez liczenia kcal bo tak jak wczoraj wspomnialam robie sobie 5-dniowa dietke owocowa :)

gimnastyka:
- 6.25-7.53: - Billy Blanks Cardio
                    - 16 min Billy Blanks Ab-Bootcamp
                    - 8 min buns
                    - 2 cwiczenia po 2 serie z "agrafka" na wewnetrzna str. ud
                    - 2 serie 8 min arms
                    - 2 serie 8 min abs
                    - 8 min stretch
- 90 brzuszkow pelnych
- 60 podnoszen nog
- 30 "brzuszkow" na boczki

zabiegi kosmetyczne:
- naprzemienny poranny prysznic
- wytapianie tluszczu nad morzem
- topienie tylko w zimnej, slone wodzie
- balsamy poopalaniu
- L.
- cieplutki prysznic

- maseczka miodowo-olejowa na cialko i wlosy
- balsamy

Wow, udalo sie :) fajny dzien ale ekonomii nie ruszylam, az mnie ciarki biora na sama mysl... pozniej, czekajac na autobus jakis dziadzio do mnie zagadal i tak godzine (autobus mial opoznienie-nic nowego) trajkotal, ze wiem o jego zyciu wszystko, a ja sobie chcialam tylko w spokoju gazetke poczytac...

28 czerwca 2009 , Komentarze (1)

chyba tepak ze mnie jakis... probowalam wkleic cos (typu zdjecie) zgodnie ze wskazowkami vitaliowymi ale nie umiem... RATUJCIE!!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.