Dzień 19 i 20
Uła. Do udanych nie należą. Ale ja się nei przejmuję- cały czas mam motywację!
A więc zaległości
Sobota - Dzień 19
śniad - owsianka i kilka truskawek
2 śniad - grahamka z serem i pomidorem
obiad - pierś z kurczaka
kolacja - big milk..
No i 2x kiełbasa z grilla i 3x browar;P Także kryzys nastąpił po wspaniałym dietowym dniu. Ale dalej będzie już gorzej...
Niedziela - Dzień 20 - odwiedziny urodzinowe siostry
śniad - jogurt naturalny + musli
2śniad - kawałek kiełbasy
obiad - miska rosołu, kawałek mięsa w sosie i sałata z pomidorem
Iiii 2x browar, chyba z 5x babeczka czekoladowa, 2x kawałek czekolady i chyba kanapka z pomidorem... ALE! Jest też coś pocieszającego. Moją zmorą są chipsy, które na stole w tym dniu też się znajdowały. Nie zjadłam ani jednego. Jestem na detoxie:) Poza tym wieczór był baaardzo aktywny - skakałam dużo na trampolinie i ze 2h grałam w siatkę... Nadciągnęłam sobie coś w ogóle także rower dziś odpuszczam... I wracam do nauki:)
Dzień 18
śniad - danio
2śniad - grahamka z jajkiem na twardo
obiad - miska zalewajki
kolacja - grahamka z serem i warzywami
Może niezbyt dietowo dziś ale zrobiłam ze 20 km na rowerku także i tak się cieszę:D
Dzień 17
śniad - nesvita
2śniad - big milk
obiad - spaghetti ( oh, wiem. U chłopaka byłam i się zapędziłam...)
kolacja - grahamka z pomidorem i ogórkiem
bez roferu dziś. Miałam akcję z okresem w dniu, w którym nie powinno go być więc cały dzień panika. Nienawidzę kiedy coś mam zawsze tak samo, a tu się nagle zmienia. No nic zobaczymy co będzie dalej. Nie lubię.
Dzień 16
Śniad - nesvita
2śniad - jogobella light z musli i błonnikiem
obiad - pierś z kurczaka z rożna
kolacja - grahamka z serkiem topionym i z paprykarzem warzywnym (bleee)
No i rowerkowo tak z 6km.
hyhy.
Dzień 15 - jest spadek!:)
Doczekałam się. Na wadze -2kg czyli ruszyło.
Ale to tyle dobrych wieści. Jadłam dziś śmieciowe żarcie. Mało tego jestem głodna ( choć już od jakiegoś czasu nie czułam głodu.. eh.)
śniad - baton musli ( zaspałam i wzięłam to co wpadło w rękę myśląc, iż lepiej zjeść cokolwiek niż nic)
2śniad - bułka z szynką (kupna, ale mała)
obiad - kurczak z rożna
kolacja - jogobella light z musli i błonnikiem
no i spięłam dziś poślady ze szczęścia (te 2 kilosy) i poszłam na dłuugi rower. Będzie gut.
Dzień 13 i 14
Dzień 13 - była to niedziela więc było niedzielnie...
śniad - jajecznica
2śniad- 2x wafel ryżowy z polewą jogurtową
obiad - łyżka (duża) rosołku i kawałek schabu w sosie śliwkowym (sic!) + sałatka ( ogórek, rzodkiewka, pomidor, sałata)
kolacja - jogurt pitny 0%
Dzień 14 ( to już 2 tygodnie! :))
śniad - 2 łyżki musli z mlekiem ( nie byłam głodna...)
2 śniad - jogurt pitny
obiad - kawałek niedzielnego schabu z sosem...
kolacja - piersi z piekarnika
Nienawidzę studiów pod koniec semestru ( jak chyba większość..) Ileż to smutków, ileż łez. A iluż totalnych buców w roli wykładowców. Eh. A do tego trzeba mieć głowę do układania superowych posiłków...
Dzień 12
Oj wczoraj zapomniałam wpisać się:P
Menu:
śniad - grahamka z wędliną + 2 wafle ryżowe z polewą jogurtową
2 śniad - pół jabłka
obiad - pierś z kurczaka w jajku
kolacja - jogobella light z błonnikiem i musli
no i 2 piwa wieczorem...
Dzień 11
Dziś grzecznie:
śniad - 1,5 grahamki z wędliną i cienko serkiem topionym + nektarynka
2śniad - wafel ryżowy + 2nektarynki
obiadd - salaterka zupy ogórkowej, niezabielanej
kolacja - jogurt muller mix z musli, połówka grahamki z serkiem topionym
Dzień 10
śniad - trochę mleka z garścią chocapica
2 śniad- jogurt 0% i big milk
obiad - pół jabłka i 4 wafle ryżowe
kolacja - grahamka z wędlino i kubek barszczu
Nie wiem czy dziś dobrze jadłam.. Myślałam, że dobrze ale jak teraz patrze to wydaję mi się, że syfiato i za dużo:/
+ 6km rowerka
Dzień 9 - Nie chudnę :(
NIE CHUDNĘ.
Zważyłam się dziś. Waga ta sama jak przed dziewięcioma dniami. Dlaczego? Przecież w pierwszych dniach powinna chociaż woda zlecieć.. Co dziwniejsz, pare osób powiedziało mi, że na brzuchu mniej, sama też to widzę. Ale nie poddam się! Od jutra A6w!
Menu:
śniad.- jogobella light
2 śniad - grahamka z wędliną i cienko serkiem topionym smarnięta
obiad - trochę kapusty z pieczarkami gotowanej i pierś z kurczaka
kolacja - grahamka z wędliną i cienko serkiem topionym smarnięta