"Każdy ma swój własny Mount Everest, dla którego zdobycia pojawił się na ziemi."
Hugh Macleod
Moim jest osiagniecie mojej wymarzonej wagi, zdrowe odzywianie, wysportowane cialo!! I na pewno dam rade to wszystko osiagnac!!
Jedzenie: 0 slodyczy, 0 fast foodow, 5 malych i zdrowych posilkow dziennie. Cwiczenia: 30 minut dziennie jakiegokolwiek sportu: skalpel, cwiczenia dla ciezarnych, jak spacer to 60 minut. I tak do konca ciazy!!!!!
S: Buffet za darmo - ze wszystkim co czlowiek tylko lubi na sniadanie: zjadlam 1 bulke z ziarnami, 1,5 kromki chleba, 1 jajko, 6 plasterkow sera zoltego, jajko z majonezem, ogorek, pomidor, maslo, duzo soku pomaranczowego- troche go rozrzedzilam woda, herbate.
II S: nie bylo, bo bylam jeszcze strasznie pelna po sniadaniu nrI
O: Burger rybny mojego meza: bulka do hamburgerow, ryba bez panierki, cebula, pomidor, salata, sos smietanowy z przyprawami. Pyszne to bylo, nawet bez panierki!
P: duzo herbaty z miodem i cytryna - jestem przeziebiona a ze w ciazy nie mozna za bardzo brac zadnych lekow: musze sie leczyc naturalnie. Syrop z cebuli, woda z sola do plukania gardla, inhalacje z sola i bardzo duzo herbaty z cytryna i miodem.
K: 2 kromki chleba z bialym serem, ogorek, pomidor, salata.
Zdjec oczywiscie zapomnialam zrobic, jutro juz sie troche ogarne i bedzie znowu poprawnie, z cwiczeniami i zdjeciami.
Co do cwiczen: mam tak potworne zakwasy po tych cwiczeniach dla ciezarnych, ze az niemozliwe!! Nie pomyslalabym ze te trzy miesiace tak mi w kosc daja! Dlatego dzisiaj tylko troche spaceru bylo a jutro robie znowu cwiczenia. Niby takie nic a daje w dupe...
Jutro jem juz rozwazniej, 5 malych posilkow, duzo herbaty i wody. I zdjecia powkladam!
Tak tylko tyle mi zostalo do porodu, jestem obecnie w 14 tygodniu, termin mam na 24.07.2014.
Jestem znowu cholernie zmotywowana, nie zeby schudnac, wiem przeciez ze to nieodpowiedzialne i po prostu glupie by sie w ciazy odchudzac... Ale mam przynajmniej nadzieje, ze nie przytyje wiecej niz 10-11 kilo. Dlatego znalazlam sobie cwiczenia dla ciezarnych i staram sie jesc rozsadnie, 4-5 posilkow dziennie, jakies 2000 kcal. Mysle, ze jesli bede codziennie albo cwiczyc pol godziny albo chodzic na godzinny spacer, to nie dosc ze pozostane w formie i bede dobrze przygotowana do porodu, to jeszcze nie przytyje wiecej niz te 10-11 kilogramow i bedzie mi latwiej potem zrucic to co przytyje. Narazie, po 3 miesiacach, przytylam niecaly kilogram, wiec tak zle nie jest. Robie sie po prostu tak jakos na calym ciele okragla, jeszcze zupelnie dobrze moge ukryc, ze jestem w ciazy, wygladam jakbym troche za duzo zjadla ;) Mialam niestety juz wczesniej lekka nadwage, dziewczyny ktore zachodza w ciaze majac 50 kilo i tak wygladaja dobrze, nawet jak przytyja porzadnie. Ja niestety zaczelam ciaze juz z 72 kilo, wiec bede wygladac jak wieloryb!! Do tego mam tez oczywiscie taka figure, tyje wszedzie a nie tylko na brzuchu...
Na cale szczescie ciaza przebiega bez zadnych problemow, nie bylo mi nawet jednego dnia niedobrze, nie wymiotowalam nigdy. Do tej pory bylam tylko starsznie zmeczona, teraz to tez juz powoli przechodzi. Wiec wlasciwie nic nie stoi na przeszkodzie by sie troche wiecej znowu zaczac ruszac!
Pomyslalam tez, ze duzo dziewczyn wkleja fotomenü ze swojej diety, moze tez tak sprobuje, bede przynajmniej miala wieksza kontrole nad tym co jem.
Tak wiec zaczynamy!!
Oto moje cwiczenia ( zrobilam prawie wszystkie powtorzenia, potrwalo to jakies 30 minut. Na przyszlosc bede je laczyc z innymi, Angelika - czyli prowadzaca ma bardzo duzo zestawow do cwiczen).
A to moje dzisiejsze jedzenie:
S: 1 kromka chleba ciemnego z maslem, danio waniliowy, 1 kromka bulki maslanej z dzemem truskawkowym, kawa caro z mlekiem migdalowym, herbata malinowa.
2S: jogurt sliwkowy, mandarynka, herbata zielona.
O: Ryz z curry (mleko kokosowe, papryka zolta, cukinia, ciecierzyca, fasolka zielona, chilli), 1 kabanos wedzony - bo jakos sie nie najadlam...
P: 2 kromki Wasa z serem bialym, ogorek, pomidor, salata.
K: salata z kurczakiem smazonym w panierce (idziemy do knajpy, wybieram najmniejsze zlo)
Ok to by bylo na dzisiaj! Jutro spacer i dalsze fotos!