Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
181 dni do porodu


Tak tylko tyle mi zostalo do porodu, jestem obecnie w 14 tygodniu, termin mam na 24.07.2014.
Jestem znowu cholernie zmotywowana, nie zeby schudnac, wiem przeciez ze to nieodpowiedzialne i po prostu glupie by sie w ciazy odchudzac... Ale mam przynajmniej nadzieje, ze nie przytyje wiecej niz 10-11 kilo. Dlatego znalazlam sobie cwiczenia dla ciezarnych i staram sie jesc rozsadnie, 4-5 posilkow dziennie, jakies 2000 kcal. Mysle, ze jesli bede codziennie albo cwiczyc pol godziny albo chodzic na godzinny spacer, to nie dosc ze pozostane w formie i bede dobrze przygotowana do porodu, to jeszcze nie przytyje wiecej niz te 10-11 kilogramow i bedzie mi latwiej potem zrucic to co przytyje. Narazie, po 3 miesiacach, przytylam niecaly kilogram, wiec tak zle nie jest. Robie sie po prostu tak jakos na calym ciele okragla, jeszcze zupelnie dobrze moge ukryc, ze jestem w ciazy, wygladam jakbym troche za duzo zjadla ;) Mialam niestety juz wczesniej lekka nadwage, dziewczyny ktore zachodza w ciaze majac 50 kilo i tak wygladaja dobrze, nawet jak przytyja porzadnie. Ja niestety zaczelam ciaze juz z 72 kilo, wiec bede wygladac jak wieloryb!! Do tego mam tez oczywiscie taka figure, tyje wszedzie a nie tylko na brzuchu...
Na cale szczescie ciaza przebiega bez zadnych problemow, nie bylo mi nawet jednego dnia niedobrze, nie wymiotowalam nigdy. Do tej pory bylam tylko starsznie zmeczona, teraz to tez juz powoli przechodzi. Wiec wlasciwie nic nie stoi na przeszkodzie by sie troche wiecej znowu zaczac ruszac! 

Pomyslalam tez, ze duzo dziewczyn wkleja fotomenü ze swojej diety, moze tez tak sprobuje, bede przynajmniej miala wieksza kontrole nad tym co jem.

Tak wiec zaczynamy!!
Oto moje cwiczenia ( zrobilam prawie wszystkie powtorzenia, potrwalo to jakies 30 minut. Na przyszlosc bede je laczyc z innymi, Angelika - czyli prowadzaca ma bardzo duzo zestawow do cwiczen).












A to moje dzisiejsze jedzenie:
S: 1 kromka chleba ciemnego z maslem, danio waniliowy, 1 kromka bulki maslanej z dzemem truskawkowym, kawa caro z mlekiem migdalowym, herbata malinowa.
2S: jogurt sliwkowy, mandarynka, herbata zielona. 
O: Ryz z curry (mleko kokosowe, papryka zolta, cukinia, ciecierzyca, fasolka zielona, chilli), 1 kabanos wedzony - bo jakos sie nie najadlam...
P: 2 kromki Wasa z serem bialym, ogorek, pomidor, salata.
K: salata z kurczakiem smazonym w panierce (idziemy do knajpy, wybieram najmniejsze zlo)    


Ok to by bylo na dzisiaj! Jutro spacer i dalsze fotos!
Do jutra

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.