Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Agnieszka, mól książkowy, mama dwójki chłopaków :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 52042
Komentarzy: 467
Założony: 7 stycznia 2009
Ostatni wpis: 17 stycznia 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
agniecha06

kobieta, 43 lat, Brodnica

172 cm, 110.70 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

20 stycznia 2009 , Komentarze (4)

HEJ!!!
Jutro i pojutrze jadę na szkolenie, może być problem z dietą. Będą tam takie pyszności i słodkości. Będę miała prawdziwy egzamin z siły woli! Zobaczymy co z tego wyniknie!
Ogólnie diety przestrzegam, nawet nie czuję głodu no i ćwiczę. Jest dobrze, czego i Wam życzę!!!

19 stycznia 2009 , Komentarze (3)

Cześć!!! Dziś ważyłam się- 1 kg mniej- trochę mało, ale spodziewałam się. Jednak nie łamię się, bo po zrobieniu innych pomiarów ubyło mi 4 cm w talii, po 2 w biodrach, biuście, udach! Jest więc ok. Wiadomo, waga się waha, ale cm widać wyraźniej. Bardzo się cieszę. Dziś ruszam do ćwiczeń, bo ostatnio zaniedbałam a6w i brzuszki - fakt, że ćwiczę na stepperze i twisterze ale ćwiczeń na brzuch nigdy mało! Ściskam Was mocno!

18 stycznia 2009 , Komentarze (3)

I już po imprezie! Wytańczyłam się że hej! Dziś bolą mnie strasznie nogi i jestem zmęczona. Ale i tak zamierzam poćwiczyć! Jutro ważenie- boję się! Ale chyba coś zjechałam bo ubrania są coraz luźniejsze - hura! Zobaczymy!

16 stycznia 2009 , Komentarze (2)

Jutro idę na bal karnawałowy, więc udzielam sobie dyspensy. Myślę jednak, że aż tak bardzo nie przesadzę ale w końcu spalę w tańcu.
Poza tym diety się trzymam i znów ćwiczę i czuję się świetnie!
Pozdrawiam Was!!!

15 stycznia 2009 , Skomentuj

Dostałam!!! Mam nowy sprzęt!!! Jeszcze go nie testowałam ale dziś ostro biorę się za ćwiczenia!!! Huuuraaa!!!

15 stycznia 2009 , Skomentuj

Cześć dziewczyny!!! Jak się miewacie? Ja całkiem dobrze. Nadal czekam za sprzętem i mam trochę wyrzuty sumienia,bo ćwiczę tylko brzuch -a6w- rano i wieczorem. W zamian za to rozebrałam choinkę i postanowiłam zrobić porządki w szafach. Myślę, że bez ćwiczeń też coś niecoś zrzucę, prawda?
Zastanawiałam się nad swoimi poprzednimi dietami. Ogólnie bardzo szybko zrzucałam kg, ale nigdy się nie ważyłam (no sporadycznie) i przez to nie kontrolowałam wagi i traciłam motywację. Ale ja byłam głupia!!
 No dobra wystarczy tych wywodów.Diety przestrzegam i ogólnie czuję się dobrze, czego i Wam życzę!!!

14 stycznia 2009 , Komentarze (2)

Czekam za nowym sprzętem. Musiałam zamówić przez Internet bo w mojej mieścinie znaleźć stepper to czyn prawie niemożliwy. Mąż powiedział ,że stary też naprawi, bo jak nowy zajeżdżę? Zamówiłam też twister podobno jest dobry na talię - zobaczymy.A teraz czekam- nie lubię czekać, sama się nie spóźniam prawie nigdy i nie znoszę czekać!!! A nowy sprzęt najpóźniej powinien być w poniedziałek:-(
Ogólnie więc mam zważony humor i czuję się źle, ale spokojnie dietkę trzymam! Ćwiczę a6w - już mi idzie o wiele lepiej no i co najważniejsze - kurczę się powoli no i trzeba się tym pocieszać. Chyba zacznę biegać czy coś, choć podobno przy mojej masie ciała biegi są niewskazane, bo obciążają stawy - tak mi powiedziała znajoma wuefistka.Nie wiem , muszę coś wykombinować albo czeeekaaać!!!!

13 stycznia 2009 , Komentarze (4)

Wczoraj poległ mój partner w walce z oponkami.......Tzn po 40 min ćwiczeń  steper po prostu złożył mi się. Fakt że miał swój wiek i tak podejrzewałam że może się  popsuć, no i mam. Mąż się śmieje, że owszem zrzuciłam 7 kg ale zajechałam steper. Nie wiem czy da się go naprawić a jak nie to kupię drugi. Jestem tak zmotywowana do ćwiczeń że wydam ostatnie pieniądze a będę miała sprzęt:-)

12 stycznia 2009 , Komentarze (3)

Dziś znów się zważyłam i  ............następne 3 kg mniej - suuper!!! Bardzo  się cieszę! Tylko dlaczego ja tak szybko gubię te kg? Myślę, że  to  po prostu organizm pozbywa się wody ( piję 3-4 l dziennie). Ogólnie ubyło mnie po 2 cm w biodrach, talii, biuście i 1 cm w bicepsie - no i ubrania od razu
jakby trochę luźniejsze!!
Przez weekend trzymałam dietkę i w sobotę ćwiczyłam. W niedzielę odpoczywałam. A6W też idzie mi ciężko - dostałam wściekłych zakwasów ale nie jest źle, ćwiczę tyle na ile starcza  mi sił.
Zaczynam kolejny tydzień diety - myślę, że dam radę , jestem nastawiona 
bojowo, jeśli chodzi o moje oponki.
Pozdrawiam Was! Trzymajcie się dietetycznie!

9 stycznia 2009 , Komentarze (5)

Ogólnie nie lubię się ważyć. Zawsze boję się, albo nie schudłam (podczas diety) albo przytyłam.Dziś zważyłam się i.....4 kg mniej!!! Super!!!Byłam bardzo zaskoczona, że aż tyle zjechałam a cieszę się jak małe dziecko;-) W końcu pierwsze kg poszły (i oby nie wróciły). Oczywiście wiem, że to początek i tak szybko nie będę chudnąć ale jak to motywuje!!!!
Wczoraj znów było 60 min na steperze + ciężarki po 1kg na rękę (biceps mi nie urośnie ale zawsze to większy wysiłek jak pomacham trochę). Poza tym robiłam A6W -ale to daje wycisk- bardzo fajne ćwiczenia.Miałam ćwiczyć Brzuch w 8 min, ale te ćwiczenia są fajniejsze i wyciszają.Dzięki Wyderka666
(bo mi je poleciłaś)!
 Przestrzegam również diety 1000 kcal.
Dziś od rana już ćwiczyłam A6W - jeden cykl no i dieta.
Ogólnie czuję się świetnie i mam nadzieję, że mój stan się utrzyma długo!
Ściskam Was Dziewczyny!!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.