Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

W swojej skórze chcę poprostu czuć się dobrze!!! Jako mama dwóch córeczek powinnam dawać dobry przykład:). Jestem idealistką, zakochaną w aparacie fotograficznym i upalnym, słonecznym dniu

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 18797
Komentarzy: 169
Założony: 28 stycznia 2009
Ostatni wpis: 17 kwietnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Suerox

kobieta, 48 lat, Stęszew

169 cm, 56.50 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Laska po zimie, ideał w maju!!!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

26 marca 2010 , Skomentuj

Jest ciężko. Najgorszy kawałek drogi przede mną. Zostało TYLKO albo AŻ 1,5kg i utrzymanie końcowego efektu. Strasznie mnie bierze na słodkie. Poprostu nie mogę się opanować, a dzień bez -to dzień stracony:(

Dziś piątek. Na obiadek naleśniki, późne popołudnie u kosmetyczki -zabieg umawiany od 4miesięcy!!! Mam nadzieję, że w końcu dojdzie do skutku:)

Pozdrawiam Was cieplutko i słonecznie 

22 marca 2010 , Skomentuj

Intensywny weekend, zmotywowany mąż i pierwsze efekty.  Waga poszła w dobrym kierunku.  Kilka okien jeszcze zostało, a do świąt coraz mniej czasu. Ale jestem dobrej myśli i mam ogromny zapał do walki.

Wam też GO życzę, bo bez zapału niewiele zdziałamy:)

Pozdrawiam

19 marca 2010 , Komentarze (1)

Jest źle-to fakt. Weekend blisko, więc może chociaż jakiś spacer pomoże...

Lepszego nastawienia życzę

5 marca 2010 , Skomentuj

Waga skacze jak oszalała i pędzi w górę, ehh

Dziś piatek. Wypad na imprezkę na miasto-może się poruszam inaczej, jutro urodzinki szwagierki więc waga poszyyybujje.

Ehh

1 marca 2010 , Skomentuj

Nadal żyję bez słodkiego:)

Wczoraj na kolację sushi, ale wcale mnie nie zachwyciło. No cóż...wolę kraby:)

22 lutego 2010 , Skomentuj

Hejka

Dziś napiszę krótko od środy czyli 17/02 jestem bez słodkiego.  Pobiłam swój własny rekord, choć strasznie mi brakuje tych przyjemności...

No i nabyliśmy WII. W weekend ostry trening, a dziś czuję się połamana, ale szczęśliwa:). Za jakiś czas się okaże czy to cos daje...

Pozdrawiam

 

18 lutego 2010 , Skomentuj

Pomimo wczorajszego postu waga nie poszła w dół. Mam zatem duże pokłady zapasów, ale jest to wytłumaczalne po pączkach w Tłusty Czwartek i Podkoziołek.

Postanowienie na najbliższy czas: odstawiam słodkie. Kolega z pracy mnie motywuje i razem próbujemy dać radę. Poza tym będę więcej zajadała chudego białego sera z zielonym ogórkiem i zieloną papryką.

W tym tygodniu nie ma męża i miało być mi latwiej utrzymać dietę, ale kiepskawo wychodzi hehe. No cóż... popracujmy rzetelniej:)

Miłego dnia!!

 

4 lutego 2010 , Skomentuj

Witajcie!!!

Chciałabym dziś podsumować miniony rok. Tak właśnie, to już rok jestem z Vitalią i z WAMI i w sumie jest naprawdę nieźle. Podsumujcie same. Cyfry z archiwum:

29.01.2009 waga 57,5kg

04.02.2009 waga 58kg

29.01.2010 waga 55,5kg

Dziś tj 04.02.2010 waga 55,7kg

Wiem, że jeszcze mi brakuje do mojego ideału, ale średnia jest jednak spadkowa, więc idąc tym tropem może za pół roku zdołam utrzymać 54kg. Bo przecież już je miałam, ale najtrudniej właśnie jest wagę utrzymać. Zmieniłam nawyki przez ten rok. Wprowadziłam wiele dobrego dla siebie i swojej rodziny, choć nie każdy z nich to respektuje:))

Staram się motywować siebie i innych, bo przecież razem raźniej. No i jak przyjdzie wiosna to może zacznę się więcej ruszać???

Plany są, zobaczymy jak z ich realizacją. Bądźmy silni w swoich postanowieniach i pomimo niepowodzeń nie rezygnujmy z nich.

28 stycznia 2010 , Skomentuj

Nie wiem czyja to wina, bo w sumie pogoda mroźna. Powinnam czuć się rześko, a tu nie. Wszystko na przekór. Spać mogę na zawołanie. Po powrocie z urlopu w pracy wciąż jakieś "ale". Czasami nawet myślę czy nie rzucić tej roboty i poszukać innej...ale jak wpadnę z deszczu pod rynnę???

Pozdrawiam bez entuzjazmu

27 stycznia 2010 , Skomentuj

Wieczór spędzilam na terapii. Dziś jest lepiej. Wierzę w siebie i wiem, że damy sobie radę. To tylko kwestia czasu.

Żyjmy chwilą, tak szybko ucieka.

Muszę zmienić nieco priorytety. To jest początek zmian:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.