Hej
Dawno nic nie pisałam bo nie było o czym albo może i było ale jakoś wolałam z tym się nie dzielić tutaj.Więc jak zwykle miałyście rację co do Tomka.Zostawiłam go.Nie będe marnować czasu dla takiego kogoś.Nie będe mu pomagać nic może zrozumie swój bład.Chce upaść na samo dno pijąc i być z Sabinką trudno.A słysząc tekst nie,że z nia jest tylko typu,że mi zmarnuje życie i żebyśmy zostali przjaciółmi nie wytrzymałam.Wyszłam trzaskając drzwiami.Kiedyś już te słowa słyszałam .Trudno bolało ,boli ale przestanie.Za mną wtedy wyszedł Grzesiek jego kolega.Bylismy na piwie i mi tłumaczył,że jestem fajna dziewczyna itd,ze mam się nie przejmowac Tomkiem.No,i tak od czasu do czasu idę z Grzesiem na piwko,pogadamy o swoim pechu w miłości itd.A Tomka wkurza jak Grześ mu mówi ,że idzie ze mną hihi.Ale ja i Grześ tylko koledzy nic więcej.No i nowa Ja też jemu się podoba.Ostatnio na czacie poznałam Sylwię też z Hagi no i mam koleżankę:)Sylwia poznała Marcina i już z nim mieszka:)Bylismy ostatnio w Dastinie polskim barze.Ale się wybawiłam muzyka super i nie tylko,bo zagadałam chłopaka który przysiadł do naszego stolika a mi od razu wpadł w oko jak tylko wszedł na disko.Okazało się ,że ma 30 lat i jest z okolic Oświęcimia,w końcu ktoś z moich stron bo wschodu już mam dosyć.Fajnie tańczy.Dawno się tak nie bawiłam.Potem odprowadził mnie do domu.Musiał mi dotrzymać towarzystwa żebym nie zaspała do pracy hihi.Bo po piątkowym grilu zaspałam i opr dostałam od szefa,ale pierwszy raz mi się to zdarzyło.Mój nowy kolega czasem coś napisze no i mamy się spotkać,bo musi ze mną porozmawiać,ale to nie jest rozmowa na telefon,aż się boję co to będzie jak się spotkamy>nie wiem kiedy bo planowaliśmy na dziś ale do 20 jest w pracy.Hihi mamy też wspólny temat praca na rózach bo on kiedyś pracował tam.A i na dyskotece kupił mi różyczkę.Ale podchodzę do tej znajomości z dystansem.Jak to mówił Bart "pamiętaj nic na siłę"
Diety brak>Waga waha się od 77-79.Jem nie regularnie i można powiedzieć byle co, no i słodycze.Dziś pierwszy raz od 2 tygodni ugotowałam obiad na szybko.Ostatnio to słabo sie czuję i jak wstaję rano mam worki i popuchnięte oczy.Nie wiem co mi jest.Niedawno cały czas bym spała a teraz to wogóle spać mi się nie chce.
Ta Haga mnie wykończy imprezy, piwko do tego papierosy chociaż nie paliłam ale już zaczełam.Nie wiem jak to wytrzymam.Jeszcze mam wiele innych problemów np. z rodzinką ale to już zupełnie inna historia.
Dziś już po pracy,posprzątałam no i nie wiem czy i kiedy spotkam się z Pawłem.
Miłego weekendu i dziękuję Wam,że jesteście.