Dziękuję za rady po ostatnim wpisie:)
Szczerze mówiąc po latach odchudzania i próbowania wszelkiego rodzaju diet czuję się jakby "expertem" hi, hi...
Dlatego wiem, że wszystko zaczyna się w głowie, z którą jest niestety najgorszy problem....
Oczywiście, że wiem : same zabiegi, bez diety, bez wody, niczego nie dadzą.
Ale:
Karnet bez limitu co mi daje?
Ćwiczę na urządzeniach, a rollomasaż, limfodrenaż na pewno nie szkodzą 😊
Oprócz tego, trzymam się tzw. diety.
Piszę, tzw. ponieważ nie jest to konkretna dieta tylko po prostu:
- mż
- słodycze tylko w niedzielę i to umiarkowanie:)
- piję wodę
- liczę kroki
- nie podjadam
Oczywiście miewam wpadki...
Jednak bardzo powoli, ale waga schodzi.
Nie mam zamiaru odpuszczać po ślubie syna.
Mam jeszcze jednego "małego" (9lat) syna i chcę schudnąć dla zdrowia, aby to zdążyć wychować, bo młoda nie jestem, a ciśnienie 174/90 ....
Pomierzę przez dwa tygodnie i chyba pójdę do lekarza, bo trochę za wysokie...
Pozdrawiam:)
Miłego dnia:)