Ciekawe czy uda mi się schudnąć przed śmiercią....
Czytam pamiętnik i widzę, że większość mojego życia się odchudzam.
Katastrofa. Moja córka ma ślub w listopadzie a ja jestem gruba jak beka, chciałabym chociaż 10 kg zgubić do tego czasu.
Chyba nie powiem: zaczynam......
aska1277
18 sierpnia 2020, 17:16Zaczynaj tyle razy ile musisz. Trzymam kciuki. Ja również powróciłam... także się da ;)
lukrecja7
18 sierpnia 2020, 10:26Małymi kroczkami do celu - powodzenia!
mmMalgorzatka
18 sierpnia 2020, 09:55Uda się... zaczynaj działać
annaewasedlak
18 sierpnia 2020, 09:53Ja też zaczynałam wielokrotnie aż w końcu ,,dopadła" mnie motywacja-czego tobie życzę. Pozdrawiam
bali12
18 sierpnia 2020, 08:40no taką masz motywację,że na pewno Ci się uda!powodzenia!
achaja13
17 sierpnia 2020, 22:51Powodzenia... pierwszy krok zrobiłaś teraz trzymam kciuki za kolejny ...
Yekaterina77
17 sierpnia 2020, 22:42Super że jesteś :) cel jest motywacja się znajdzie :) dawaj :) buziaki
Kabrik
18 sierpnia 2020, 21:11To bardzo miło, że ciągle tutaj jesteś:) Bardzo się ucieszyłam, chociaż się nie znamy, to poczułam się jak bym rodzinę spotkała:):):)
Yekaterina77
18 sierpnia 2020, 22:34Dokładnie ja mam tak samo więc mi już nie znikaj :) a jakbyś miała taki zamiar to daj znać to zmienimy miejsce kontaktu :)