Ostatnio dodane zdjęcia

O mnie

Mam na imię Agnieszka. Zawsze byłam tęższa ale teraz to już za dużo, postanowiłam walczyć. Początki są trudne, wiem że nie jestem sama z tym problemem.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 10111
Komentarzy: 235
Założony: 1 kwietnia 2008
Ostatni wpis: 9 marca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
agataB1

kobieta, 48 lat, Lubin

164 cm, 75.90 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Do wakacji 75

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

1 lutego 2015 , Komentarze (2)

ś: 2 kromki chleba przez siebie pieczonego z łososiem

ś:2 sernik dietetyczny

o: bułka z otrębów + sos owocowy ze słodzikiem i trochę śmietany z jogurtem

d: chipsy z jabłka

k: chleb pełnoziarnisty zapiekany z pieczarkami i serem

chyba nie jest żle

31 stycznia 2015 , Komentarze (2)

Waga stała ponad tydzień bez zmian, czasami tak bywa. Na basen chodziłam , na orbitrek. Dietę staram się trzymać. Az wreszcie dziś zobaczyłam 8 pierwszą.  gdybym o siebie dbała to byłoby 7. Dwa lata temu doszłam do wagi 81. i pojechałam na wakacje i się zaczęło normalnie jeść. Wróciło wszystko. Nie wiem czy to efekt jojo, chyba nie. Bo wróciło wszystko w 2 lata to długi okres tycia. Poprzednia dieta to bez cukru, bez maki białej, bez ziemniaków (tych mi najbardziej brakowało) i mało tłuszczu. Chociaż często smażyłam ale pierś tylko w jajku lub rybę tylko w jajku. Chleb ciemny, kaszę. Pozdrawiam chociaż chyba nikt tu nie zagląda.

27 stycznia 2015 , Skomentuj

I zaczynam od nowa. Postanowienie noworoczne - nie tylko. Po prostu jestem gotowa na wyzwanie. tym razem start był od 92,5 kg . 3 stycznia. Jest 27 stycznia i jest prawie 2,5 kg mniej. Trochę słabo idzie ale bedzie lepiej. myślę że to przez basen teraz chodzę codziennie końcu są ferie. 

dziś 

8.00 - woda z octem

9.00 - herbata

10.00 - sałatka grecka z kawą bez cukru

basen

13.00 - 2 kromki chleba z serem kozim

spacer

18.00 - kalafior brokuł i 3 parówki z szynki gotowane na parze plus podsmażone na 2 łyżkach masła, herbata

30 marca 2011 , Skomentuj

Jeszcze z miesiąc temu nie za bardzo wierzyłam, że mi się uda, a teraz gdy patrze na wagę i gdy wyciągam stare ubrania w które tak dawno się nie mieściłam to wierzę że mogę tego dokonać. Mam satysfakcję chociaż oprócz męża, i babci nikt więcej nie zauważył. Ciekawe dlaczego - może tak, to tuszowałam, że nie było widać, a może jeszcze nie widać 7,5 kg za mną. myślę że najbardziej pomaga mi świadomość że nie jestem sama bo zaglądam do pamiętników innych kobiet i widać u nich efekty. Na początku pomyślałam ja też tak chce a potem smutna prawda - nie będziesz potrafiła pić kawy bez cukru - miła niespodzianka - potrafi i do tego już mi smakuje ale było ciężko. Teraz słodzona mi nie smakuje - zapytacie skąd wiem bo się wczoraj pomyliłam i spróbowała od męża. Martwię się tylko jednym, niedługo święta i w planach wyjazd do rodziny chyba będę musiała ze swoim prowiantem pojechać. Pozdrawiam

23 lutego 2011 , Skomentuj

pierwszy dzień za mną - nie udało mi się wszystkiego dotrzymać zgodnie ze wskazówkami ale i tak jestem z siebie dumna. Piję dodatkowo aqua slim.

20 lutego 2011 , Skomentuj

najwyższy czas wziąć się za siebie - może tym razem się uda - właśnie sobie uświadomiłam że zamiast -14 w rok to zrobiło się + 14 i powiadam DOŚĆ TEGO

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.