Pamiętnik odchudzania użytkownika:
weronikawerus

kobieta, 35 lat, Warszawa

163 cm, 62.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

12 maja 2009 , Komentarze (4)

drugi dzień za mną:))już wiem troche więcej:)))pytałyście dokładniej co robie.Otóż jestem sprzedawczyni w sklepie motoryzacyjnym:))troche groźnie brzmi ale jest całkiem przyjemnie:))))

na rowerku niestety dzisiaj nie jechałam bo pogoda była nie pewna:(((

a jutro matura z maty...eh......ja sie nic nie ucze;/// teraz jeszcze sobie troche powtórze i mam nadzieje ze jutro bedzie oki.

zjadłam dzisiaj:
-ś-8.30-trzy małe kromki chleba +szynka+ogórek zielony+pomidor
II ś-12-jogurt+jabłko
-o-15-bułka ciemna mała+gorący kubek
-k-18-serek wiejski+pomidor+ogórek

jestem z siebie zadowolona:))

11 maja 2009 , Komentarze (4)

och cieżko....kurcze tyle rzeczy trzeba umiec a ja jestem zielona......mam nadzieje że praktyka zrobi swoje...

tak jak sobie obiecałam do pracy jechałąm rowerkiem i z pracy również:))czyli dzisiaj zaliczone ok 22km(tak na oko)-72min:))

co do jedzenia to również jestem dzisiaj z siebie zadowolona:
-ś-8-musli z mlekiem(350)
-II ś-12-jabłko+jogurt(200)
-obiad-15-(w pracy)-barszcz czerwony+małą bułka pełnoziarnista(300)
-kolacja-18-2 kanapki z szynką ogórkiem pomidorem i malutką kiołbaską(200)

razem 1050kacl:)))

10 maja 2009 , Komentarze (5)



z rowerkowaniem a to za sprawą tego że od jutra zaczynam prace....i to kochane zgadnijcie w jakiej branży heheh............motoryzacja.......strach sie bać.a do pracy mam 10 km w jedną strone jak bedzie ładna pogoda to rowerek i jazda:))))


7 maja 2009 , Komentarze (6)

że jest oki:)wydaje mi sie że niemiecki zdałam:)eh tylko ta moja dietka cos mnie martwic zaczyna....coś słabo słabo....

6 maja 2009 , Komentarze (2)

to mnie jutro czeka z niemieckiego....eh strach sie bać....nie wiem co  powtarzac(prawde mówiąc nie chce mi sie nic.....)

5 maja 2009 , Komentarze (3)

 
hej Kochane! ja już mam dzisiaj godzinke rowerku za sobą:)muszę iść sie uczyć mojej pracy z polskiego....do polskiego jeszcze daleko ale wiadomo potem dochodzi jeszcze stres:((
wklejam fotki z urodzin:)))













































4 maja 2009 , Komentarze (4)

kochane mam jakieś głupie przeczucie:)))od tygonia juz jęczę ze na maturze bedzie pan tadeusz ale nie chciało mi sie powtarzac tej książki.nie dało mi to spokoju,wstałam o 6 rano i przeczytałam streszczenie pana tadeusza.o 9 otwieram arkusz maturalny i zgadnijcie jakie były lektury...................................PAN TADEUSZ naturalnie;P mimo iż miałam opracowaną tą lekture to nie wiem czy zdałam(jestem nogą z polskiego) aczykolwiek matura wydawała mi sie łatwa:PP

Dziękuje Kochane że trzymałyście za mnie kciuki i że przy mnie byłyście:***

2 maja 2009 , Komentarze (3)

aczykolwiek dzisiaj sobie troche dużo pozwoliłam także waga może wzrość:((((matura za dwa dni a ja czuje sie taka tępa;((((ech mam dzisiaj doła strasznego......

30 kwietnia 2009 , Komentarze (3)

heh ja już mam wakacje tylko jeszcze maturka i egzaminy zawodowe i wsio:)))tylko zeby to wszystko zdać;//

29 kwietnia 2009 , Skomentuj

57,9kg:))))od razu to lepiej wygląda.moim marzeniem jest 50 kg ale nie wiem czy już wtedy nie będę wygladała na wychudzoną bo jak rok temu ważyłam 53-54 to już mi było kości widac....ale nad tym sie jeszcze zastanowie jak przyjdzie ten czas:))

a zapomniałam wam powiedzieć ze kupiłam sobie taki komplet na mature:)spodnie i dotego zakiet troche drogie ale w sumie to bede miała na długo;))a co sie przy tym komplementów nasłuchałam:))))najpierw pani do mnie z tekstem jaki podac rozmiar 36??:))))a ja na to ze raczej w takie małe nie wchodze:))dziewczyny jak mi sie zrobiło pzyjemnie że widac efekty:)))no ale kupiłam rozmiar 38:)))a później w innym sklepiej chciałam kupic białą bluzke to mi oznajmiono że jestem taka drobna i szczupłą że takich małych rozmiarów nie mają:)))i w końcu kupiłam bluske w innym sklepie rozmiary XS:)))

wiem ze te rozmiarówki są dziwne ale satysfakcja jest:))))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.