WARTO WALCZYĆ!!!!
ile trzeba litrów potu podczas treningu, ile odmawiania pysznych smakołyków, wmawiania ze mi nie służą i nie smakują, ile godzin spędzonych na cwiczeniach i czasu na przygotowanie zdrowego posiłu w celu osiągnięcia wymarzonej figury- TEGO NIE WIE ŻADNA OSOBA SZCZUPŁA Z CZYM BORYKAJĄ SIĘ GRUBASKI :) ALE WARTO BO TO DODAJE SIŁY I POPRAWIA SAMOPOCZUCIE-
Moje motto.....
SKUTECZNA WALKA Z OTYŁOSCIA DODAJE MI SIŁ!!!!!
Pojawia sie usmiech....
no bo wiecie jak stane w lustrze to wmawiam sobie ze jestem super i ah oh i wogle :) makija,żyk do pracy i jakos leci...zaraz fat killers czy jakos tak wiec przyłaczam sie do nich i walcze razem z nimi....usmiech ...hm no bo wstawiłam na moj kochany portal randkowy swoje zdjecia z wesela brata komentarze typu"jestes apetyczna, napatrzyc sie nie moge, jesteś sliczna, wygladasz zjawiskowo" i takie tam ...ale dodaja energi na cały dzien ale nie o tym...od paru dni z kim pisze, dosc intensywnie tak ze wkurzam dziewczyny w pracy bo po kazdej wiadomosci od niego z mojej twarzy usmiech nie schodzi...dzisiaj odwazyłam sie napisac troche wiecej i zobaczymy co czas pokarze, ale odwazyłam sie a do odważnych swiat nalezy.....zobaczymy :)
Dostałam antybiotyk
.....mam brac do srody i czekac aż cos z tego wyniknie, a jesli nic to bedzie ciecie...kilka szwów i po kłopocie :( i udupiona na kilka dni przy okazji....na nodze zrobił sie czyrak - diabli wiedza z kad i po co....czas czas czas.....a teraz pedzikiem do kuchni wysmuczyc jakies żarełko i do pracy do 22 :(
milusiego i słonecznego
jakoś takoś sentymentalnie......
dzisiejszy dzień pood wzgledem diety ok, gorzej z cwiczeniami bo boli to cos co wyrosło na nodze :( jutro ide do chirurga...i troche sie boje bo rodzinny stwierdził ze bez naciecia sie nie obedzie ale nie o tym chciałam....wiecie co zazdroszcze wszystkim, tym ktore maja dzieci, ja nie mam i nie wiem czy bede miec....bo z kim....nadal sama, sama jak palec bo mimo szczerych checi nie potrafie sie zaakceptowac....co z tego z dnia na dzien wygladam coraz lepiej ....wszystcy mi to mowia, jak sie zmieniam i wogle sama to zauważyłam patrzac na zdjecia w przeciagu 3 lat zrobione...ale nie umiem , boję sie zaufac facetowi.....zawsze doszukuje sie jakiegos podstepu lub złych zamiarów. ...to jest moj problem....problem , który sprawia ze zycie jest do du****......co zrobic, doradzcie
Jestem :)
dzień dobry, dzień dobry- swieci słoneczko to i buzia się weseli zwłaszcza jak ktoś kogo nie widziałam sporo czasu zwrócil uwagę ze zajebiscie wyglądam :):):) ze się może zakochałam ???hm chyba w sobie samej bo ja zajebista jestem :):):
miłego i owocnego dnia
Nogi mówią NIE.....a ja biegne dalej
cel...cel...cel...przezwyciężyć ból i dążyc do celu, nie raz bedzie cięzko, ale będzie bliżej :) dumna z siebie
HURA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Po 21 DNIACH DIETY - 5 KG:):):):) SZCZESLIWA/MEGA SZCZESLIWA/ZADOWOLONA ZMOTYWOWANA DO DALSZEJ WALKI
OŁ JEE
podsumawanie tygodnia - przygody z orbim
Cały tydzień walczyłam dosc dzielnie, wylałam morze wody z siebie.....oprócz mojego dziennego zestawu brzuszków pomykam na orbim jak wiecie oto zestawienie tygodnia
- 88.5 km
-3262 spalonych kcal
SZAŁU NI MA..... do celu jeszcze daleko ale kiedys nastapi....w poniedziałek wazenie po 21 dniach zmagan ...mysle pozytywnie
Walczymy dalej....
wczorajsza przeprawa na orbim poprawiła mi humor znacząco, także dzisiaj od rana buzia rozesmiana jest :) dzisiaj do 17 w pracy wiec kolo 19 zaczynam maraton - mam zamiar dzisiaj pokonać kolejne km .....dietkowo oczywiście bo w poniedziałek sadny dzień, dzień wazenia, oby było czym się chwalić...miłego kochane