Cały tydzień walczyłam dosc dzielnie, wylałam morze wody z siebie.....oprócz mojego dziennego zestawu brzuszków pomykam na orbim jak wiecie oto zestawienie tygodnia
- 88.5 km
-3262 spalonych kcal
SZAŁU NI MA..... do celu jeszcze daleko ale kiedys nastapi....w poniedziałek wazenie po 21 dniach zmagan ...mysle pozytywnie
mama.julki
20 października 2013, 08:25Tylko sie nie zrażaj waga jesli spadnie mniej niz oczekiwałaś , wez centymetr w reke tam zobaczysz najlepsze efekty.Trzymam kciuki:-)
asia20051
20 października 2013, 08:14trzymam kciuki za ważenie miłego dnia :) pozdrawiam