długi...w ramach " zielonej" inspekcji z kumplami z partii i stowarzyszenia . Serce boli patrzeć...jak władze naszego miasta i niektórzy " aktywiści" społeczni demolują przyrodę i nie bardzo wiem w imię czego. Budujemy " bulwary", bulwary po których będziemy chodzić w słońcu, bez grama cienia, bulwary na których będziemy przypiekani żarem słońca od góry i żarem asfaltu od dołu. Bulwary, których budowa zniszczyła część przyrodniczą parku kulturowego ...były sobie bagna, w tej chwili przeszliśmy suchutką stopą przez te bagna ...giną rośliny, giną zwierzęta i owady a my ...durni ludzie czynimy sobie z ziemi pustynię. Ech...dusza i rozum cierpią, ale oko i obiektyw nasyciły się pięknem natury. Przyroda w przededniu wiosennego szaleństwa, za chwilę wszystko pęknie, zakwitnie, zaszaleje dźwiękami. Zatem ...zapraszam do lasu ( suche bagna będą później)
Pięknego, ciepłego i słonecznego popołudnia. Bye
. Spotkaliśmy się w bardzo wąskim gronie 3 członków 2 sympatyków ale trzy godziny minęły nam na sypaniu pomysłami ...chcemy wystąpić o granty z budżetu marszałka województwa, piszą się granty na dofinansowania z Orlenu, rzuciłam pomysł do przyszłorocznego budżetu obywatelskiego, naprawdę było super...ponieważ w najbliższym czasie mamy kilka imprez związanych ze środowiskiem, zielenią itd to jest szansa na zdobycie nowych pasjonatów . Pospacerowałam sobie dzisiaj i tam i z powrotem , dotleniłam i już zamelinowałam się w łóżku, bo jutro rano ( jeśli nie będzie lało) chcę pojechać do Królewskich Źródeł, obiecałam sobie robić zdjęcia rezerwatu w miesięcznych odstępach. Poza tym poproszono mnie dzisiaj, żebym sfotografowała tamtejszą insfrastrukturę spacerową...bo chcemy się na niej wzorować przy projektowaniu szlaku trasy pieszo rowerowej w Parku Kulturowym :D . Zatem ....działamy, zresztą dzisiaj wpadłam na moment do jednego ze sklepów i pani sprzedawczyni wdała się ze mną w gadkę, a raczej chciała to zrobić, albowiem ją przeprosiłam, mówiąc " niestety muszę iść na spotkanie" na co pani odrzekła...no przecież u pani to normalne, pani ciągle gdzieś gna i się udziela.
