Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

MAm bardzo szerokie zainteresowania, jak to mówią moi znajomi jestem " kobietą renesansu" . Miałam być chirurgiem, zostałam prawnikiem ale wciąż uczę się czegoś nowego . Uwielbiam książki, zdobywanie wiedzy, wypady do klubów i wiele wiele innych

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1052969
Komentarzy: 42998
Założony: 5 stycznia 2007
Ostatni wpis: 27 grudnia 2023

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Beata465

kobieta, 59 lat, Radom

173 cm, 110.70 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

28 marca 2020 , Komentarze (20)

Pięknej, spokojnej soboty. Ahoj.

27 marca 2020 , Komentarze (32)

ale nie z powodów fizycznych , a z powodów psychicznych. Z powodu tego co wczoraj stało się na Wiejskiej w Warszawie. I na tym zakończę. Idę w las ...idziecie ze mną? 

Pięknego , słonecznego, wiosennego piątku. Bye (pa)(pa)

26 marca 2020 , Komentarze (29)

piękny dzień. Uuuuu energia mnie roznosi( tylko znowu nie chce mi się jeść i widzę, że włosy się zaczynają sypać, po świętach zrobię kontrolną morfologię, bo mi się ta akcja włosiana nie podoba)  i już trochę podziałałam , teraz wmuszę w siebie śniadanie a jak mi opadnie na 7 krąg piekła to pobiegam. w tym tygodniu nic nie schudłam ani nic nie przytyłam ...waga sobie stoi. Ale nie zastrzelę się ....bo, przecież porywam was na spacerek . 

Pięknego i miłego dnia . Ahoooooooooooojjjjjjj!!!!

25 marca 2020 , Komentarze (39)

słonecznie , radośnie ( mimo wszystko) , dla mnie suuuuuuuper radośnie. Niniejszym mam zaszczyt poinformować że czekamy na Kazika vel Frania ( ja osobiście upraszałam się wczoraj jednak o Franciszka) powinien pojawić się na świecie jako prezent imieninowy zapóźniony dla babci albo  zawcześniony dla dziadka ( bo tak pomiędzy nami) czyli w połowie września. Hmmmm w ogóle to powinien mieć na imię Zeland ...albo Humbak ....wszak przyjechał z drugiego końca świata :D. I w tym radosnym nastroju wyciągam was do lasu ....możecie się opierać a jakże a i tak was będę "ciągła" 

Zatem miłego , pięknego dnia i mimo wszystko radujmy się ...nie mamy gorączki, kaszlu,nie tracimy oddechu ( ani dobrego humoru) . Ahoooooooooj!!!!

24 marca 2020 , Komentarze (20)

hej ho ...do kuchni na kawę by się sżło. Przespałam prawie 8 godzin, śnił mi się młody przystojniak, który porwał mnie na ...Sylwestra, hmmmm tylko na kiego grzyba byli tam jego znajomi ? w dodatku z jedną z pań się znamy. I jak tu być tajemniczą kochanką??  No i oczywiście młodzi gdzieś poleźli a ja zostałam w kuchni , w fioletowej, cekinowej kiecce i siekałam jajka , pieczarki i pomidory na sałatkę:D. Ale  "  rankiem, znów obudziłam się śliczna, liryczna i romantyczna" 8) I jak tradycja nakazuje porywam was....w las, w las, w las ( nota bene ...ograniczono ruch " turystyczny" w Królewskich...no ale ja się tam wybieram dopiero za dwa tygodnie.

Miłego wtoreczku , spełzam na kawkę. Ahooooooooojj!!!!!

23 marca 2020 , Komentarze (18)

poranek. Aż chce się żyć. I wam polecam  - na pełen regulator , zerknąć ślepkami na las iiiiiiiiiiii......ahoj przygodo!! Przygodo!! Ahoj!! 

22 marca 2020 , Komentarze (16)

za oknem, słonecznie ( na wschodzie ) w łazience ( na zachodzie) widać przez okno granatowe chmury no i chłodno jest . Szczeżuja sobie zażartowała..." zołza wstała, do Źródeł będzie chciała, oczywiście do suń to mówił. Oznajmiłam z godnością ....dzisiaj nie będzie chciała...ale za dwa tygodnie i owszem:D. Ale was oczywiście zapraszam , dzisiaj na grzyby ;)

Miłej niedzieli wszystkim spełzam na poranną kawkę . Bye(pa)

21 marca 2020 , Komentarze (9)

należycie, teraz pobawię się w kurę domową, a wszystkich mających " daleko do lasu" zabieram w knieje:D.

Miłego sobotniego relaksu, ja po 5 km pocenia lecę myć podłogi , to tylko 100m :D Ahoj!!!

20 marca 2020 , Komentarze (12)

mniej niż zaplanowano, ale spadło i nie przytłukło mi sadło paluchów :D. Choć za oknem szaro ...ja zabieram was  zieleń i słońce. Zapraszam 

W zasadzie dzisiaj to królestwo wodnika Szuwarka :D Zatem miłego dnia , nomen omen ..zapowiada się mokry. Ahoj!!!

19 marca 2020 , Komentarze (21)

ale to widać zasługa wczorajszego długaaaaaaaaaaaśnego spaceru po wyschniętych bagnach i torfowiskach, tropami dzików po wertepach. Tak mnie nogi w ........początku bolały, że pół dnia nie mogłam się ruszyć. A i spałam niczym zabita. A teraz żywczyk, nawet już pranie nastawiłam i małża opieprzyłam, mamusiu jak mnie było dobrze, kiedy on był w starej chałupie, nikt mi niczego nie roznosił, nie zostawiał, nie rozrzucał, nie zalewał. A teraz ...chaos muszę opanowywać. No nic...pięknem porankiem idziemy, idziemy do lasu.....raz, raz, raz....

A na sam koniec ....takie cudo, które wręcz krzyczy ...wiosna, wiosna już tuż, tuż..( to upolowałam wczoraj na spacerze) 

Pięknego dnia wam życzę, bo jutro podobno ma padać. Ahoooooj!!!!!!!!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.