Moje potłuczone kolana dalej bolą...
A to już prawie tydzień od mojego upadku na nartach!
Ćwiczeń zero, może w przyszłym tygodniu może uda mi się już pojechać na basen. O rowerku nawet mowy nie ma!
Za to wracam do pracy po zimowej przerwie (cztery miesiące).
Lodziarnia już wysprzątana,towar na półkach, lody cassate już zrobione a resztę zrobię w niedzielę.
Teraz pracuję bez przerwy do końca listopada. (tylko wolne w pierwsze święto Wielkanocne) i jak się uda to tydzień wakacji, ale to nie jest pewne!
Od poniedziałku wracam do normalnej diety i na razie do lekkich ćwiczeń.
Papatki