Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Pesymistka ale walczę z tym...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 13233
Komentarzy: 424
Założony: 27 września 2021
Ostatni wpis: 19 grudnia 2023

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Marzycielka1985

kobieta, 39 lat,

162 cm, 88.10 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

15 lutego 2022 , Komentarze (4)

Wczorajszy dzień nie należał do udanych... Nie lubię walentynek, dnia kobiet itd. Jakoś to tak na mnie depresyjne działa bo przypomina mi o samotności. Dzięki czemu zajadam słodycze :/. Ale dobrze było minęło nie ma co do tego wracać. Dziś jest nowy dzień i dziś zaliczę go na 5!!!. Dziś od rana bułka z szynką jajkiem i papryka. Na drugie śniadanie wjechał serek wiejski z warzywami. Na obiad będą ziemniaczki i roladka ze schabu i do tego ogóreczki konserwowe. Dziś na popołudniu do pracy, nie lubię popołudniówek bo do 22.3 i po 23 dopiero jestem w domu. Ale jakoś to przetrwam idę się aczac ogarniać bo muszę się wykapac ogarnąć włosy i takie tam:). Miłego dnia 

12 lutego 2022 , Komentarze (11)

Pierwszy wpis w styczniu drugi po miesiącu... Mam nadzieję że nie okaże się to zła wróżba. Styczeń był ciężki.. Grypa, zapalenie oskrzeli i jelitowka. Tak co chwilę coś mnie łapało... Luty ciężko zaczął się w pracy pierwszy tydzień był okropny z nadgodzinami. Teraz byłam w domu bo znów chora ale całe szczęście już mi przeszło i wracam do realizacji styczniowego planu. Od początku lutego próbowałam się tu zalogować i nie mogłam ciągle wyskakiwał mi jakiś błąd. Postanowiłam że teraz spróbuję jeszcze raz albo założę nowe konto i o dziwo się udalo. Dziś było bardzo pozytywnie jedzeniowo. Rano kanapki z wędlina i warzywami. Obiad makaron pełnoziarnisty że szpinakiem, kurczakiem. I tu moje pytanie zawsze do szpinaku dodawałam trochę kremówki ale teraz chcąc tego uniknąć dodałam odrobinę serka topinego... Macie jakieś pomysły co można byłoby dodać?? 

Zdjecie

Zdjeci mało wyraźne bo obiad gorący i para zrobiła efekt zamazania... Na kolację był chleb, serek wiejski, pomidorki i rzodkiewka więc myślę że tragedi nie było. 

6 stycznia 2022 , Komentarze (30)

Więc tak mam na imię Paulina i lada moment skończę 37 lat... Odchudzam się już nie pierwszy raz... Raz z 127 kg zeszłam do 78. Później że 116 do 87. Niestety nigdy nie udało mi się dojść do wymarzonej wagi i kg wracały. Chcę spróbować ponownie i tym razem zejść na ostateczny etap. Jestem bardzo samotna i kiedyś myślałam że jak schudnę moje życie obróci się o 180 stopni... Tak się jednak nie stało i chyba dlatego przytyłam znowu... Czuję się samotna, ale tym razem postanowiłam walczyć dla siebie nie dla kogoś... Nie mam żadnej specjalnej diety, bo nie mogę sobie na to pozwolić. Jem mniej i wybieram mniejsze zło. Zamieniłam mleko na chude, makaron na razowy, jem więcej warzyw, mięso gotowane, albo z piekarnika. No i przede wszystkim ograniczam słodycze. Niestety to moja zmora słodycze. Jestem uzależniona jak alkoholik od picia. Chciałabym też zacząć ćwiczyć. Kiedyś ćwiczyłam miazgę ale niestety na chwilę obecną nie mogę sobie na to pozwolić finansowo..... Może poleci mi ktoś jakieś ćwiczenia które mogłabym wykonywać w domu??? Nigdy nie robię postanowień ale teraz postanowiłam schudnąć i otworzyć się na ludzi bo czuje się strasznie samotna. Dobrze nie będę Wam już zawracać głowy,  wieczorem jeśli tylko będę pamiętała zrobię dokładne pomiary. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.